Związkowcy: minister Maląg wygłasza tylko odezwy

Jeszcze w tym tygodniu, a najpóźniej na początku przyszłego ma się odbyć kolejne posiedzenie Rady Dialogu Społecznego dotyczące odmrażania gospodarki. Pracodawcy liczą, że rząd mocniej wsłucha się w ich uwagi. Związkowcy narzekają jednak, że posiedzenia ciężko nawet nazwać dialogiem, bo ich postulaty odbijają się od ściany.

Środowe posiedzenie prezydium RDS dotyczyło między innymi odmrażania gospodarki, a stronę rządową reprezentowała minister rodziny i pracy Marlena Maląg, wiceminister Stanisław Szwed i wiceminister rozwoju Olga Semeniuk.

Forum Związków Zawodowych uważa jednak, że z punktu widzenia organizacji reprezentujących pracowników te konsultacje niczego nie wnoszą.

- Po pierwsze ciężko to nazwać konsultacjami, bo pani minister Marlena Maląg wygłasza te same odezwy, sprowadzające się mniej więcej do tego, że rząd nie jest winny temu, że wybuchła epidemia, ale doskonale sobie radzi z jej skutkami. W rzeczywistości sytuacja w sferze publicznej i spółkach skarbu państwa ulega znaczącemu pogorszeniu czego przykładem jest Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" czy Poczta Polska - ocenia Grzegorz Sikora, rzecznik prasowy Forum Związków Zawodowych.

Reklama

Jego zdaniem strona rządowa nie odnosi się do zgłaszanych postulatów i problemów związanych z sytuacją w czasie pandemii i jej skutkami dla pracowników najbardziej narażonych branż.

- Cały czas jest w zasadzie nietknięty problem dotyczący braku odpowiedniej ochrony i środków bezpieczeństwa pracowników. Tyczy się on nie tylko pracowników medycznych, ale również innych, np. kierowców komunikacji miejskiej czy motorniczych. System ochrony zdrowia wciąż boryka się z problemem niedoborów kadrowych, a przecież wiadomo, że w polskiej służbie zdrowia, większość medyków pracuje w kilku placówkach, co zwiększa ryzyko transmisji wirusa - wymienia rzecznik Forum Związków Zawodowych.

Dodaje, że nie ma uzgodnień w jednym z kluczowych postulatów wysuwanych już od dłuższego czasu przez wszystkie centrale związkowe czyli problemu niskiego zasiłku dla bezrobotnych.

- Nie ma żadnych konsultacji wokół kwestii podniesienia zasiłku dla bezrobotnych i objęcia nim tych, którzy dotychczas nie mieli do niego prawa. My proponujemy, żeby wyniósł on 75  proc. płacy minimalnej, ale te postulaty odbijają się od ściany i w tej sprawie nie mamy żadnego feed backu - dodaje Grzegorz Sikora.

Nieco bardziej pozytywne nastawienie po środowym posiedzeniu w ramach RDS mają przedstawiciele pracodawców.

- Cieszymy się, że była szeroka reprezentacja ze strony rządu na środowym posiedzeniu RDS, bo o ile nikt nie kwestionuje tego, że trwają przygotowania do odmrożeniem gospodarki, to mam wrażenie, że dopiero teraz udało się wreszcie uświadomić stronie rządowej, że te działania muszą być lepiej skoordynowane. Nie może być tak, że rząd będzie pracował sobie, a partnerzy społeczni sobie. Takie podejście jest kluczowe dla odmrażania gospodarki, także z perspektywy poszczególnych branż i ma to być omawiane na prezydium RDS jeszcze pod koniec tego tygodnia lub na początku kolejnego - ocenia w rozmowie z Interią prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

Jak dodaje pojawiło się też kilka istotnych uwag dotyczących usprawnienia funkcjonowania programów pomocowych w ramach uruchomionych już tarcz antykryzysowych.

- Przedstawiliśmy swoje wnioski i chyba zgodziliśmy się z panią minister Maląg, że o ile mamy sygnały, że pomoc dla firm została uruchomiona i część przedsiębiorców dostała różne formy dofinansowania, to jest duży problem z biurokracją i interpretacją zapisów - mówi przedstawiciel Konfederacji Lewiatan i podaje konkretny przykład.

- Mamy sytuację, że firma złożyła wniosek o dofinansowanie wynagrodzeń wszystkich pracowników w związku z przestojem, które jest udzielane na trzy miesiące, ale po zapowiadanym odmrożeniu gospodarki część pracowników mogłaby wrócić do pracy i  byłaby to obopólna korzyść, bo firma zacznie funkcjonować i dzięki temu mniej środków publicznych będzie musiało zostać wykorzystane na dofinansowanie. Jednak po stronie niektórych urzędów pojawiają się takie interpretacje przepisów, że w takiej sytuacji trzeba wycofać wniosek o dofinansowanie i złożyć nowy albo inne tego typu kuriozalne pomysły.Tymczasem rozporządzenie z 2013 roku o ochronie miejsc pracy daje możliwość elastycznej korekty w harmonogramach uruchamiania kolejnych środków i takie ujednolicone podejście urzędów jest teraz bardzo potrzebne. Pani minister wyraziła otwarcie na rozwiązanie tego problemu, więc mam nadzieję, że tak też będzie w praktyce - mówi Jacek Męcina.

Zapowiada, że przedsiębiorcy przygotowali bardzo szczegółowe zapisy dotyczące praktycznych stron odmrażania gospodarki.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

- Potrzebne jest np. wyraźne potwierdzenie ze strony rządu co do tego czy pracodawca może sprawdzać temperaturę pracownika, bo wprawdzie usłyszeliśmy, że nie ma do tego przeciwwskazań, ale jasnego stanowiska na piśmie cały czas nie mamy. Będziemy w tej sprawie wnioskować do Głównego Inspektora Sanitarnego, ale przecież przy lepszej koordynacji takie kwestie byłyby już załatwione - dodaje ekspert Lewiatana.

Strona pracodawców apelowała też o bardziej konkretne nakreślenie sekwencji odmrażania gospodarki. - Oczywiście zrozumiałe jest, że musi być to skorelowane z odpowiednim wypłaszczaniem krzywej zachorowań, niemniej jednak firmy już dziś powinny wiedzieć jaka to jest perspektywa czasu, tym bardziej że  chodzi o kilka miesięcy jakie pozostaną do zagospodarowania i wznowienia aktywności przed kolejna falą zachorowań, która prawdopodobnie nadejdzie jesienią. Taka wiedza jest konieczna do wznowienia aktywności, odnowienia łańcuchów dostaw i to pozwoli na lepsze przygotowanie do odreagowania w pierwszym kwartale 2021 - dodaje Jacek Męcina.

Monika Krześniak-Sajewicz

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »