Spór o reklamy w warszawskim metrze. Umowa "zamrożona", sprawa skończy się w sądzie?

Na stacjach oraz w wagonach metra w Warszawie zniknęły reklamy. To efekt zarzutów co do nielegalnego działania oraz informacji o skargach pasażerów, jakie miały pojawiać się w związku z działalnością spółki Ströer Polska - dotychczasowym świadczeniodawcą nośników reklam. Zlecony przez warszawski ratusz audyt miał, zdaniem spółki, nie wykazać nieprawidłowości, tymczasem Metro Warszawskie utrzymuje, że całość kontroli nie została jeszcze zakończona. Ströer odpiera zarzuty i nie wyklucza postępowania na drodze sądowej w celu uzyskania odszkodowania za utracone korzyści i poniesione nakłady związane z brakiem możliwości realizacji umów.

  • Stacje i wagony warszawskiego metra pozostają obecnie bez nośników reklam.
  • Powodem takiej sytuacji jest zawieszenie umowy między Metrem Warszawskim a spółką Ströer Polska, która dotychczas świadczyła usługi wyświetlania reklam na ekranach.
  • Warszawski ratusz podjął działania kontrolne dotyczące realizacji zawartych umów; zdaniem spółki audyt nie wykazał nieprawidłowości.

Na stacjach warszawskiego metra oraz w samych wagonach pociągów do niedawna wisiały nośniki reklam. Obecnie współpraca między Metrem Warszawskim a Ströer Polska - dotychczasowym usługodawcą -  jest, jak wskazuje druga ze stron, "zamrożona". Umowa dotycząca obsługi nośników reklamowych na stacjach metra (zawarta w listopadzie 2020 roku z okresem obowiązywania do końca października 2023 r.) nie jest realizowana, zaś umowa na nośniki w wagonach metra wygasła z końcem stycznia 2023 roku, po jednomiesięcznym okresie przedłużenia.  

Reklama

Stroer Polska odpiera zarzuty

Pod koniec ubiegłego roku warszawski ratusz zdecydował o zawieszeniu współpracy i wszczęciu audytu. Miało to związek z pojawieniem się zarzutów wobec spółki dotyczących m.in. korupcji, informacji o skargach pasażerów dotyczących zasłaniania mozaiki ściennej na Ursynowie czy problemów w dostępie do informacji - ekrany częściowo zasłaniały bowiem napis z nazwą stacji metra, który ciągnie się przez całą długość peronu. Jak poinformował nas rzecznik spółki, Ströer otrzymał informację o zakończeniu audytu. Przedstawiciele Ströer Polska wystąpili również do prezydenta m. st. Warszawa oraz do Metra Warszawskiego o upublicznienie wyników kontroli.

"Według naszej wiedzy, audyt potwierdził rzetelności, transparentność i racjonalność propozycji przedłużenia umów na świadczenie ze strony Ströer Polska na rzecz Metra Warszawskiego. Warunki przetargowe dawały Zamawiającemu (Metro) prawo do przedłużenia obowiązywania umowy na okresy na jaki zostały pierwotnie zawarte. Istniały ważne obiektywne przesłanki (pandemia COVID i związane z nią zawirowania w funkcjonowaniu Metra przez okres 2020 - 2021) do przedłużenia. Na decyzje taką uzyskano wszystkie zgody - Zarządu, Rady Nadzorczej, w końcu Prezydenta Miasta (w osobie wiceprezydenta Olszewskiego)." - czytamy w przesłanym do Interii oświadczeniu Bartosza Barańskiego, rzecznika Ströer Polska (pisownia oryginalna).

Zapytaliśmy również przedstawicieli Ströer, czy spółka otrzymywała w ostatnim czasie skargi od pasażerów, którym przeszkadzałoby umiejscowienie nośników reklam. Zdaniem rzecznika, nic takiego nie miało miejsca. To samo pytanie zadaliśmy przedstawicielom Metra Warszawskiego oraz stołecznego Urzędu Miasta, a także Zarządowi Transportu Miejskiego w Warszawie. Nie uzyskaliśmy na nie odpowiedzi.

Interwencja Rzecznika Praw Obywatelskich

Zarówno od warszawskiego ratusza, jak i Metra Warszawskiego nie otrzymaliśmy także informacji co do planów dotyczących dalszej współpracy z dotychczasowym usługodawcą. Krótką odpowiedź na szereg zadanych pytań przesłała nam Anna Bartoń, rzeczniczka Metra.

"Całościowa realizacja zadania audytowego zakończy się w czerwcu br. Obecnie prowadzona jest ocena merytoryczna zaproponowanych rozwiązań modernizacyjnych, trwa weryfikacja nośników. Po wykonaniu niezbędnych analiz będziemy mogli w najbliższym czasie poinformować o kolejnych działaniach w tym zakresie." - brzmi oświadczenie. 

Jedyną informację, jaką uzyskaliśmy z kolei od Urzędu Miasta jest ta dotycząca statusu prac nad uchwałą krajobrazową. Brak odpowiedniej regulacji jest bowiem istotnym elementem w tej sprawie. Rzecznik Praw Obywatelskich skierował do Prezydenta Rafała Trzaskowskiego pismo, w którym zaznacza, że kwestie nośników reklam oraz jasność ich świecenia nie są uregulowane.

"Uchwała krajobrazowa jest po opiniowaniu m.in. u Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Obecnie przygotowywane jest wyłożenie projektu uchwały do publicznego wglądu, nastąpi to wkrótce, ale nie ma ustalonego konkretnego terminu." - czytamy w przesłanym oświadczeniu ratusza. 

Miasto wydało zgodę na nośniki

Ströer uważa, że zmiana w relacjach z Metrem Warszawskim ma wyłącznie związek z publikacjami "Gazety Wyborczej".

"Całe napięcie w relacjach Ströer - Metro Warszawskie pojawiło się po publikacjach w Gazecie Wyborczej, należącej do grupy Agora SA, której częścią jest bezpośredni konkurent Ströer Polska na rynku polskim, firma AMS. Nie mam wątpliwości jakie motywy przyświecały autorom tekstów i wpływały na dobór argumentów pokazujących fragment rzeczywistości." - zwraca uwagę rzecznik Ströer.

Spółka utrzymuje jednocześnie, że program modernizacji sieci nośników został zaakceptowany przez upoważnione organy Urzędu Miasta i Metra Warszawskiego, a zmiany na peronach metra uzyskiwały zgodę biura architektonicznego, które zaprojektowało konkretną stację. 

Jest szansa na ugodę?

Metro Warszawskie, według informacji Ströer Polska, otrzymywało w związku z realizacją umów na stacje i wagony łącznie około 16,5 mln zł rocznie według stanu na 2022 rok. Rzecznik jest zdania, że opłaty za czynsz pozwalają m.in. utrzymywać ceny za przejazd bez zwracania się o dotacji z miejskiego budżetu. Podjęte prace modernizacyjne mają wartość ponad 30 mln zł, co wynika z obowiązującej umowy.

"Brak prawnie uzasadnionej decyzji przedłużenia umów oznacza demontaż nośników stanowiących własność Ströer z wagonów, jak i (w dalszej kolejności) ze stacji Metra. To oznacza koszty zamiast przychodów dla obu stron umowy. Metro straci milionowe wpływy do chwili rozstrzygnięcia nowych przetargów i wejścia nowego operatora. (...)  Kontynuowanie obecnej linii zmusi Ströer do wystąpienia przeciwko Metru i Miastu Stołecznemu o odszkodowanie za utracone korzyści i poniesione nakłady związane z brakiem możliwości realizacji umów, zwłaszcza w części dotyczącej modernizacji nośników na stacjach" - czytamy w przesłanym Interii oświadczeniu. 

PB

Zobacz również:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Warszawa | reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »