NBP: Centralna ścieżka projekcji zakłada wzrost PKB w 2019 r. na poziomie 4,3 proc

Inflacja CPI w 2020 r wyniesie 2,8 proc., a PKB wzrośnie o 3,6 proc. - przewiduje Narodowy Bank Polski w tzw. centralnej ścieżce inflacji i PKB zamieszczonej w opublikowanym we wtorek listopadowym "Raporcie o inflacji". Ryzyka dla prognoz wynikają, według NBP, z koniunktury globalnej.

Centralna ścieżka zakłada, że w 2019 r. inflacja utrzyma się na poziomie 2,3 proc., w 2020 r. wyniesie 2,8 proc., a w 2021 r. - 2,6 proc. Natomiast PKB w 2019 r. wzrośnie o 4,3 proc., w 2020 r. o 3,6 proc., w 2021 r. - o 3,3 proc.

NBP poinformował, że zgodnie z projekcją - przygotowaną przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP oraz uwzględniającą dane dostępne do 18 października 2019 r. - roczna dynamika cen znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 2,2-2,4 proc. w 2019 r. (wobec 1,7-2,3 proc. w projekcji z lipca 2019 r.), 2,1-3,6 proc. w 2020 r. (wobec 1,9-3,7 proc.) oraz 1,6-3,6 proc. w 2021 r. (wobec 1,3-3,5 proc.).

Reklama

"Z kolei roczne tempo wzrostu PKB według tej projekcji znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 3,9-4,7 proc. w 2019 r. (wobec 3,9-5,1 proc. w projekcji z lipca 2019 r.), 2,7- 4,4 proc. w 2020 r. (wobec 3,0-4,8 proc.) oraz 2,3-4,2 proc. w 2021 r. (wobec 2,4-4,3 proc.)" - napisano w raporcie.

Według banku centralnego w najbliższych miesiącach utrzyma się wzrost inflacji CPI, która maksymalny poziom osiągnie w I kw. 2020 r., a następnie obniży się, pozostając do końca 2021 r. w pobliżu 2,5 proc.

W kierunku wyższej inflacji CPI, w szczególności inflacji bazowej, ma oddziaływać podwyższona w horyzoncie projekcji dynamika kosztów pracy oraz utrzymująca się w najbliższych kwartałach relatywnie silna presja popytowa. Jednocześnie niekorzystne uwarunkowania podażowe zwiększają bieżący poziom cen żywności, a wraz z zakończeniem okresu zamrożenia cen energii elektrycznej od początku 2020 r. spodziewany jest także wzrost inflacji cen energii - czytamy.

W raporcie wskazano, że w dłuższym horyzoncie projekcji, wraz z obniżaniem się dynamiki PKB, presja popytowa podwyższająca obecnie inflację będzie stopniowo słabła. W konsekwencji, wraz z wygasaniem wpływu zaburzeń podażowych na ceny żywności, ścieżka inflacji obniży się. Dodano, że poziom inflacji CPI w całym horyzoncie projekcji będzie przy tym ograniczać niski wzrost cen u głównych partnerów handlowych Polski.

NBP wyjaśnia, że relatywnie wysoka ścieżka cen żywności w najbliższych kwartałach wynika w dużej mierze z wysokiej dynamiki cen warzyw i owoców spowodowanej ubiegłorocznymi i tegorocznymi niskimi zbiorami na skutek suszy rolniczej.

"Podwyższonym cenom owoców i warzyw będzie towarzyszyć dalszy wzrost cen mięsa wieprzowego oraz wędlin. Wzrost ten spowodowany jest wysokim popytem importowym Chin na mięso, wynikającym z panującej tam epidemii ASF, przy jednoczesnym spadku pogłowia trzody chlewnej w UE, w tym w Polsce. Wraz z przyjętym w projekcji założeniem o normalizacji warunków pogodowych w przyszłym sezonie gospodarczym oraz stopniowej stabilizacji sytuacji na rynku mięsa dynamika cen żywności w dalszym horyzoncie obniży się" - napisano.

W dokumencie poinformowano, że w porównaniu z poprzednią projekcją, wobec materializacji niektórych wskazywanych w niej ryzyk, pogorszyły się perspektywy wzrostu w otoczeniu polskiej gospodarki. Wpłynęło to zarówno na prawdopodobny niższy odczyt PKB w III kw. br., jak również na obniżenie prognozy krajowej aktywności gospodarczej w dalszym horyzoncie projekcji - w porównaniu do oczekiwań formułowanych w poprzedniej rundzie prognostycznej.

Autorzy raportu zauważają, że niższy popyt zagraniczny oraz podwyższona niepewność odnośnie do perspektyw handlu zagranicznego w największym stopniu przełożyły się na bieżącą i prognozowaną aktywność ekonomiczną przedsiębiorstw.

Zastrzeżono, że scenariusz centralny projekcji obarczony jest niepewnością. "Najważniejszym źródłem ryzyka zarówno dla aktywności gospodarczej jak i inflacji w Polsce pozostaje koniunktura globalna. Bilans czynników niepewności w przypadku dynamiki PKB, a w mniejszym stopniu - także inflacji CPI, wskazuje na bardziej prawdopodobne ukształtowanie się tych kategorii poniżej scenariusza centralnego projekcji" - tłumaczy NBP.

W raporcie odniesiono się także do projektu ustawy budżetowej na przyszły rok i kondycji sektora finansów publicznych. Przypomniano, że projekt budżetu na 2020 r. przewiduje zrównoważenie dochodów i wydatków państwa oraz poprawę wyniku sektora finansów publicznych (deficyt w ujęciu ESA2010 na poziomie 0,3 proc. PKB), m.in. dzięki czynnikom o charakterze jednorazowym (1 proc. PKB). Dotyczą one w szczególności wpływów FUS z jednorazowej opłaty przekształceniowej przy przeniesieniu aktywów z OFE na Indywidualne Konta Emerytalne. Opłata ta będzie w całości rejestrowana jako dochód sektora w 2020 r. w ujęciu metodologii unijnej.

"Oddziałujące w kierunku zwiększenia deficytu finansów publicznych zmiany w ramach pakietu fiskalnego (całoroczny efekt rozszerzenia programu +Rodzina 500 plus+ i zmiany w PIT, łącznie 0,4 proc. PKB) oraz wprowadzenie świadczenia uzupełniającego dla osób niepełnosprawnych (od jesieni 2019 r., 0,2 proc. PKB) mają zostać w 2020 r. częściowo zrekompensowane podwyżkami akcyzy na wyroby tytoniowe i alkohol, likwidacją górnego limitu podstawy wymiaru składki emerytalnej i rentowej oraz zaprzestaniem przekazywania składek do OFE (łącznie 0,4 proc. PKB)" - napisano.

Bank centralny zapewnił, że sytuacja finansów publicznych pozostaje bardzo dobra, czemu sprzyjały korzystne uwarunkowania makroekonomiczne, w szczególności wysoki wzrost funduszu płac, które przełożyły się na wysokie tempo wzrostu wpływów podatkowych oraz wpływów ze składek na ubezpieczenia społeczne. Pozwoliło to zrekompensować wzrost wydatków związany z wypłatą tzw. trzynastej emerytury (ok. 0,5 proc. PKB).

Zauważono jednak, że w 2019 r. można spodziewać się pogorszenia wyniku sektora finansów publicznych. Według ekonomistów banku centralnego, w kierunku obniżenia tego wyniku oddziaływać będzie realizacja pakietu fiskalnego (łącznie 1,1 proc. PKB w 2019 r.) przedstawionego przez rząd w lutym 2019 r.

"Obok trzynastej emerytury, elementami tego pakietu jest m.in. rozszerzenie programu "Rodzina 500 plus" na pierwsze dziecko oraz obniżenie podatku PIT29. Wynik sektora będzie także obniżany przez zmiany mające na celu przeciwdziałanie wzrostom cen energii elektrycznej dla jej odbiorców (0,4 proc. PKB)" - wyjaśniono.

- - - - -

31.10. informowaliśmy: GUS opublikował ważne dane z polskiej gospodarki

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w październiku 2019 r. wzrosły o 2,5 proc. rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,2 proc. - podał w czwartek Główny Urząd Statystyczny w szacunku flash.

Ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes szacowali, że ceny towarów i usług w październiku wzrosły rok do roku o 2,5 proc., zaś miesiąc do miesiąca wzrosły o 0,3 proc.

We wrześniu wskaźnik CPI wyniósł odpowiednio: 2,6 proc. rdr i 0,0 proc. mdm.

Poniżej wybrane składniki wskaźnika inflacji za październik i wrzesień:

październik październik wrzesień wrzesień
rdr mdm rdr mdm
INFLACJA OGÓŁEM 2,5 0,2 2,6 0,0
Żywność i napoje bezalkoholowe 6,1 0,3 6,3 -0,2
Nośniki energii -1,7 0,2 -1,6 0,1
Paliwa do prywatnych środków transportu -4,7 -0,9 -2,7 -1,9

Bank Pekao: Żywność i paliwa przyczyniły się do spadku inflacji

Wolniejszy wzrost cen żywności i większe spadki cen paliw to przyczyny spadku inflacji CPI do 2,5 proc. - ocenia Bank Pekao.

Jak zaznaczył Zespół Analiz i Prognoz Rynkowych Banku Pekao w komentarzu do szacunku flash inflacji CPI Głównego Urzędu Statystycznego, spadając do 2,5 proc. inflacja osiągnęła cel NBP. Podobnie jak we wrześniu, za spadkiem inflacji w październiku stał przede wszystkim wolniejszy wzrost cen żywności oraz pogłębienie się spadków cen paliw - wskazali analitycy Pekao.

Według danych GUS, roczne tempo wzrostu cen żywności i napojów bezalkoholowych obniżyło się do 6,1 proc. rdr z 6,3 proc. rdr w poprzednim miesiącu. Ceny paliw do prywatnych środków transportu obniżyły się o 4,7 proc. rdr, po spadku o 2,7 proc. rdr miesiąc wcześniej. Koszt nośników energii obniżył się o 1,7 proc. rdr, po spadku o 1,6 proc. rdr we wrześniu.

Na przełomie 2019 i 2020 r. spodziewamy się wyższej inflacji, a przebieg ścieżki inflacyjnej na początku przyszłego roku będzie w dużej mierze uzależniony od kształtowania się cen energii elektrycznej - ocenili analitycy Pekao.

Bank przypomniał, że jego scenariusz bazowy zakłada, iż w otoczeniu słabnącej koniunktury globalnej oraz luzowania polityk pieniężnych przez główne banki centralne na świecie, Rada Polityki Pieniężnej utrzyma stopy procentowe bez zmian do końca 2022 r.

- - - - - -

PKO BP: Kolejne miesiące przyniosą prawdopodobnie dalszy wzrost inflacji bazowej

Kolejne miesiące przyniosą prawdopodobnie dalszy wzrost inflacji bazowej, która będzie podbijana przez rosnące koszty pracy oraz zmiany regulacyjne - oceniają ekonomiści z PKO Bank Polski, komentując czwartkowe dane GUS dot. inflacja CPI w październiku.

"Wstępny szacunek inflacji CPI za październik pokazał, że inflacja powróciła do celu NBP i wyniosła 2,5 proc. r/r (...) wobec 2,6 proc. r/r we wrześniu. Przerwa w obserwowanej od stycznia tendencji wzrostowej inflacji trwa już dwa miesiące. Szacujemy, że inflacja bazowa ustabilizowała się w październiku na poziomie 2,4 proc. r/r, a spadek wskaźnika ogółem wynikał ze słabszej niż przed miesiącem dynamiki cen żywności i paliw" - napisali ekonomiści w komentarzu.

Ekonomiści zauważają, że ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 6,1 proc. r/r po wzroście o 6,3 proc. r/r we wrześniu, a w ciągu miesiąca zwiększyły się o 0,3 proc.

"Prawdopodobnie w kierunku spadku rocznej dynamiki działały ceny warzyw, cukru i pieczywa, inflacja była natomiast podnoszona przez ceny owoców. W najbliższych miesiącach spodziewamy się dalszego, umiarkowanego hamowania cen żywności, chyba że ponownie wzrosną ceny mięsa w wyniku substytucji konsumpcji wieprzowiny w Chinach" - czytamy.

Ekonomiści wskazali, że ceny paliw na stacjach obniżyły się w październiku o 0,9 proc. m/m i były już o 4,7 proc. niższe niż przed rokiem, co jest odzwierciedleniem tendencji na globalnym rynku ropy naftowej.

"W naszej ocenie, krótkotrwała przerwa inflacji bazowej w marszu w górę, mogła być spowodowana przez późniejsze wprowadzanie zimowych kolekcji przez firmy odzieżowe, w związku z ciepłym październikiem. Kolejne miesiące przyniosą prawdopodobnie dalszy wzrost inflacji bazowej, która będzie podbijana przez rosnące koszty pracy (w tym skokową podwyżkę płacy minimalnej, która w ciągu kilku kwartałów podbije inflację bazową o 0,5 pp.) oraz zmiany regulacyjne (opłaty za wywóz śmieci, akcyza na tytoń i alkohol)" - napisano. Ich zdaniem, inflacja bazowa może wzrosnąć w okolice 3 proc. pod koniec roku i przekroczyć tę granicę w 2020.

Ekonomiści PKO BP uważają, że przyspieszenie inflacji bazowej przełoży się na wzrost inflacji CPI ogółem. "Niezmiennie oczekujemy osiągniecia przez inflacją lokalnego maksimum w I kwartale 2020 wraz z przekroczeniem górnego ograniczenia celu inflacyjnego (3,50 proc.). Przekroczenie to będzie w naszej ocenie przejściowe, stąd raczej nie wywoła reakcji RPP. Stabilizacja stóp NBP pozostaje scenariuszem bazowym" - czytamy.

- - - - - -

ING o spadku inflacji: W grudniu tendencja ulegnie odwróceniu

W grudniu tendencja spadkowa inflacji ulegnie odwróceniu - przewiduje ING w komentarzu do czwartkowych danych GUS.

Według analityków ING, przyczyną spadku dynamiki inflacji były ceny żywności, inflacja bazowa pozostawała stabilna. W ocenie ING, główne przyczyny spadku inflacji CPI w październiku to efekt dalszego spadku cen żywności - z 6,3 proc. do 6,1 proc. rdr - i paliw. Szacujemy, że inflacja bazowa utrzymała się bez zmian na poziomie 2,4 proc. rdr - napisali analitycy.

ING ocenia, że niewielki spadek dynamiki najprawdopodobniej będzie widoczny również w listopadzie z uwagi na ceny paliw. Tendencja ulegnie jednak odwróceniu w grudniu. Równolegle przez kolejne dwa miesiące IV kwartału 2019 r. inflacja bazowa powinna pozostawać na wysokich poziomach, bliskich 2,5 proc. rdr - uważa ING.

Według ING, silniejszy wzrost inflacji nastąpi w I kwartale 2020 r. Szacujemy, że wskaźnik będzie zbliżony do górnej granicy celu NBP - 3,5 proc. rdr.

"Uważamy, że inflacja bazowa dalej będzie rosnąć z uwagi na wzrost obciążeń dla przedsiębiorstw, m.in. wzrost kosztów pracy oraz cen energii. O ewentualnym przebiciu celu zadecydują zmienne komponenty - ceny energii i żywności" - napisali analitycy. Wskazują jednocześnie, że dynamika w pierwszej z grup znajduje się obecnie w trendzie spadkowym, a komentarze rządowe sugerują duże szanse na zamrożenie cen elektryczności dla gospodarstw domowych na kolejny rok. W efekcie scenariusz o którym mówi prezes NBP - utrzymanie CPI poniżej 3,5 proc. - jest prawdopodobny - ocenia ING.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »