Poświąteczne nastroje

Brak istotnej reakcji rynku na sobotnią podwyżkę stóp procentowych w Chinach - PBoC podniósł stopy o 25 p.b. do 5,81 proc. dla jednorocznych pożyczek i do 2,75 proc. dla jednorocznych depozytów, czy też na obniżkę ratingu dla Portugalii przez agencję Fitch jaka miała miejsce w Wigilię rano, pokazuje, że na rynku nie ma zbytnio chęci do handlu.

Brak istotnej reakcji rynku na sobotnią podwyżkę stóp procentowych w Chinach - PBoC podniósł stopy o 25 p.b. do 5,81 proc. dla jednorocznych pożyczek i do 2,75 proc. dla jednorocznych depozytów, czy też na obniżkę ratingu dla Portugalii przez agencję Fitch jaka miała miejsce w Wigilię rano, pokazuje, że na rynku nie ma zbytnio chęci do handlu.

I tak może to wyglądać do końca roku, gdyż rynek jest płytki, a klienci tylko "domykają" pozycje przed końcem roku. Dzisiaj w kalendarzu jest pusto, także inwestorom będzie brakować dodatkowych impulsów.

Warto jednak zwrócić uwagę na dwie kwestie. Czy i na ile decyzja agencji Fitch z 24 grudnia przełoży się na postrzeganie Portugalii jako kolejnego ogniwa w słabości euro? Można oczekiwać, że na początku nowego roku wrócą spekulacje odnośnie pomocy finansowej dla tego kraju. Druga sprawa to silny frank. Szwajcarska prasa po raz kolejny spekuluje o nieoficjalnych spotkaniach szefa SNB z rządem na których poruszane są obawy związane z wpływem zbyt mocnej waluty na dynamikę eksportu i gospodarkę. To przy płytkim rynku w końcu roku, może to ograniczać dalsze umocnienie franka. To też może wspierać sytuację wokół franka w kraju - kurs CHF/PLN spadł w okolice 3,14-3,15, po tym jak przed Świętami testował okolice 3,19. W kraju inwestorzy będą też zwracać uwagę na słowa ministra finansów, który nie wykluczył wejścia do systemu ERM-II już w 2013 r., a także spekulacje, jakoby w czwartek na rynku aktywny był Bank Gospodarstwa Krajowego, który sprzedawał euro na zlecenie resortu finansów. Cel został jednak osiągnięty - kurs EUR/PLN spadł jeszcze przed Świętami poniżej istotnych poziomów 3,97-3,9750.

Reklama

EUR/PLN: Spadek poniżej 3,9750 zaowocował zniżką okolice 3,9550-3,96. Obecnie oporem będą okolice 3,9750, a w przypadku próby ich naruszenia - strefa 3,9800-3,9850. Układ wykresu w średnim terminie pozostaje spadkowy, co nie wyklucza pogłębienia dna na 3,9550 w kolejnych dniach. Warto jednak zwrócić uwagę na niską płynność rynku i tym samym mniejszą wiarygodność kreślonych formacji.

USD/PLN: Mocne wsparcie to okolice 3,00, a opór to 3,05 - i nic się w tej materii raczej nie zmieni w najbliższych dniach. Wskaźniki nie dają sygnałów, aby miało dojść do większego ruchu w którąkolwiek ze stron.

EUR/USD: Okolice 1,3050-60 sprawdziły się 23 grudnia jako wsparcie, a rynek zaczął kreślić konsolidację. Jej dolnym ograniczeniem będzie poziom 1,3060, a oporem okolice 1,3180-1,3200. I raczej nie ma co oczekiwać większych zmian. Niska płynność utrzyma się do końca roku.

GBP/USD: Wsparciem stały się okolice 1,5350-1,5400, a opór można wyznaczyć na 1,55. Konsolidacja może utrzymać się w kolejnych dniach.

Marek Rogalski - analityk DM BOŚ (BOSSA FX)

DM BOŚ S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »