Alergia na mieszkanie. Czy to możliwe?
Co trzeci Polak ma alergię. Dotyka ona ponad połowę mieszkańców dużych miast, a dolegliwości są powodowane coraz częściej przez wszechogarniający nas smog. Alergicy uciekają z centrum miast na obrzeża, ale czy to najlepsze rozwiązanie? Przecież decydując się na mieszkanie pod miastem również jesteśmy narażeni na alergeny.
Na co więc zwracać uwagę przy zakupie mieszkania przez alergików? Agenci sieci Metrohouse i specjaliści portalu RynekPierwotny.pl przygotowali kilka porad, które mogą okazać się przydatne alergikom poszukującym mieszkania lub domu.
Bliskość parków, lasów, terenów zielonych to z jednej strony świeże powietrze, ale z drugiej jednak warto sprawdzić, czy nie jesteśmy uczuleni na drzewa i rośliny rosnące w najbliższym otoczeniu. Problem ten dotyczy osób, które zamieniają mieszkanie na dom w podmiejskiej okolicy i już po pierwszej nocy w sezonie pylenia okazuje się, że taki wybór nie był poprzedzony dokładnym rozeznaniem, dotyczącym możliwych zagrożeń dla alergika.
Planujesz mieszkanie w centrum miasta? Dla alergika taka lokalizacja to większe ryzyko napotkania na czynniki sprzyjające nasileniu astmy, zapaleniu błony śluzowej nosa oraz chorobom spojówek. Przyczyniają się do tego składniki zanieczyszczonego powietrza - dwutlenek siarki i dwutlenek azotu, a także spaliny z silników diesla.
Wszelkie stare, klimatyczne kamienice to nie jest dobry wybór dla alergika. Przy uczuleniu na roztocza kurzu domowego, konsekwentnie należy unikać poszukiwania mieszkań w starych budynkach. - Bardzo ważną rzeczą, o której należy pamiętać, jest sprawnie działająca wentylacja oraz odpowiednia temperatura powietrza w mieszkaniu. W przypadku osób cierpiących z powodu alergii na roztocza, temperatura nie powinna przekraczać 24 stopni. Im wyższa temperatura powietrza, tym lepsze środowisko do rozwoju alergenów - tłumaczy Joanna Herstowska, ekspertka RynekPierwotny.pl. Rozwiązaniem może być standardowe wietrzenie pomieszczenia lub zakup oczyszczacza powietrza.
Pleśń odstrasza nie tylko alergika. Partery, zwłaszcza te, pod którymi znajdują się zawilgocone piwnice to nietrafiony wybór dla alergika. Należy unikać mieszkań słabo nasłonecznionych i z widocznymi śladami grzyba na ścianach. Co ciekawe, grzyb nie jest tylko domeną starego budownictwa. Przy nieodpowiedniej eksploatacji nieruchomości może zdarzyć się nawet w nowym budownictwie. Na pleśń muszą szczególnie uważać nabywcy domów, zwłaszcza tych podpiwniczonych.
Agenci Metrohouse zwracają uwagę, że problemem dla poszukujących mieszkań alergików może być obecność zwierząt zamieszkujących nieruchomość z poprzednimi właścicielami. Najbardziej uczulającymi alergenami odzwierzęcymi są sierść, naskórek i ślina zwierząt. Wszystkie te alergeny utrzymują się w mieszkaniach dosyć długo i choć niektórzy są przekonani, że wystarczy gruntownie odświeżyć mieszkanie przed wprowadzeniem, by pozbyć się alergenów, to w praktyce może nie być to takie proste. Przy dużym nagromadzeniu alergenów potrzebne będzie skorzystanie z usług wyspecjalizowanych firm zajmujących się neutralizacją alergenów.
Czasem zdarza się, że w mieszkaniu jest sterylnie czysto, nigdy nie mieszkały tam zwierzęta domowe, nie ma śladów pleśni, a w okolicy nie zauważamy istotnego źródła alergenów. Mimo wszystko samopoczucie nowego właściciela nie jest dobre. Być może jest to winą substancji użytych do remontu, które powodują reakcję alergiczną. Może chodzić o klej do podłogi lub farby, którymi poprzedni właściciel pomalował ściany. Jeśli by więc okazało się, że problem tkwi właśnie w substancjach podrażniających (co nie jest takie proste do stwierdzenia), to w perspektywie pozostaje nam tylko kompleksowy remont. Niestety, takich sytuacji nie da się uniknąć, pobieżnie oglądając lokal do zakupu.