Baza za działkę pod Wawelem

Przy ul. Koletek w Krakowie już za dwa lata powstanie nowoczesna baza sportowa na miarę XXI wieku. Ma to być mariaż tradycji sportowych klubu z nowoczesną technologią i wielką historią w tle.

Inwestycję sfinansować ma prywatna firma w zamian za atrakcyjną działkę pod Wawelem.

Klub Sportowy Nadwiślan, słynący z doskonałych tenisistów (tam trenowały m.in. siostry Radwańskie), szykuje się do gruntownej modernizacji. - Przyjęliśmy zasadę, że muszą tu działać dwie sekcje, które zawsze tu były - piłka nożna i tenis ziemny. W oparciu o takie założenie przystąpiliśmy do budowy programu modernizacji - tłumaczy Otton Hodas, prezes zarządu KS Nadwiślan.

Tu na razie jest ściernisko...

Pierwszy etap prac klub ma już za sobą. W miejscu błotnistego klepiska powstało nowoczesne boisko ze sztuczną murawą, które otwarto w maju ub. roku. PZPN dopuścił nawet możliwość rozgrywania tu zawodowych meczów piłki nożnej do IV ligi mężczyzn włącznie oraz I i II ligi ekstraklasy kobiet.

Reklama

Teraz władze kluby zbierają się do budowy nowych obiektów. - Boisko to dopiero początek. Prawdziwa rewolucja przed nami - zapowiada Hodas. - Modernizacja klubu to konieczność. Przez dziesięciolecia nasze obiekty podupadły. Ale po rozbudowie będziemy mieli tu bazę sportową na miarę XXI wieku - nie kryje zadowolenia prezes.

Plan zagospodarowania terenu wraz z koncepcją architektoniczną obiektów między ul. Koletek a Dietla powstały w biurze projektów IMB Asymetria. Jest też decyzja o warunkach zabudowy. Klub czeka tylko na pozwolenie na budowę. Zarząd Nadwiślanu zakłada, że prace ruszą jeszcze w październiku tego roku.

...ale będzie San Francisco

Budowa ma potrwać 18 miesięcy. W tym czasie przy ul. Koletek powstaną dwa połączone budynki wraz z podziemnym parkingiem na 50 samochodów. Pierwszy to pawilon klubowy z pełnym zapleczem socjalnym potrzebnym do obsługi zawodników, pomieszczenia administracyjne klubu, nowoczesna siłownia, sauna i gabinety lekarskie, a także pokoje gościnne i kawiarnia. Nowy budynek i boisko połączy podziemny tunel. Obok powstanie natomiast klimatyzowana hala, a w niej dwa korty tenisowe z wysokiej jakości sztuczną nawierzchnią z deco turfu. - To klasa godna mistrzów. Będą to pierwsze takie korty w Krakowie - zauważa Hodas. W projekcie od strony ul. Dietla przewidziano też dwa otwarte korty.

Koncepcja zyskała już akceptację Polskiego Związku Tenisowego. Projekt uzgodniono też z miejskim konserwatorem. Wszystko po to, aby nowoczesne obiekty spełniały wszelkie wymogi funkcjonalne, a ich forma nie zaburzyła charakteru sąsiadującej zabytkowej zabudowy starego Krakowa.

Na tym jednak nie koniec. Przed budynkami i kortami powstanie długi przeszklony taras widokowy, z którego można będzie obserwować nie tylko boisko i korty, ale także Wawel. - Zakładam, że jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już za dwa lata u stóp Wawelu będziemy mieli klub sportowy z ogromnymi tradycjami, nowoczesną infrastrukturą i wielką historią w tle - konkluduje Hodas.

Modernizacja za apartamentowiec

Całkowity koszt inwestycji szacowany jest przez zarząd Nadwiślanu na 30 mln zł. Władze klubu wystąpiły o dofinansowanie projektu z funduszy UE. Pieniędzy szukają też w kieszeni prywatnego inwestora - spółki KR-Invest z Krakowa, o czy pisaliśmy już na łamach "Gazety". W zamian za pieniądze na modernizację klub ma odstąpić spółce atrakcyjną działkę pod budowę pięciokondygnacyjnego apartamentowca. W sumie 32 ary terenu tuż przy bulwarze Wisły, skąd rozpościera się piękny widok na muzeum Manggha z wieżą kościoła św. Stanisława Kostki w tle. Władze Nadwiślanu podpisały już z przyszłym inwestorem wstępną umowę o świadczeniach wzajemnych.

Komentarz Dawida Hajoka

Klub nie wycenił jeszcze działek, które zamierza przekazać prywatnej firmie, ale zarząd spekuluje, że jeżeli za modernizację obiektów KR-Invest zapłaci 30 mln zł, to cena za ar terenu, który otrzyma w zamian inwestor, będzie bliska miliona złotych. Nawet gdyby zawierzyć tym szacunkom, to i tak kwota, którą zapłaci inwestor, nie wydaje się wysoka. Tym bardziej, że biorąc pod uwagę rangę miejsca, spółka może na budowie apartamentowca sporo zarobić. Mówi się nawet o 100 mln zł brutto. Ale oficjalne ekspertyzy jeszcze nie powstały. Wiadomo jednak na pewno, że to dziś najlepsza działka w mieście i jedna z ostatnich tak prestiżowych w Krakowie.

Wątpliwości budzi też fakt, że KR-Invest został wybrany przez władze klubu bez przetargu. A spółka podpisała już z Nadwiślanem wstępną umowę. To dla klubu rozwiązanie nie najlepsze. Poza realizacją projektu modernizacji do kieszeni klubu nie wpadnie ani złotówka z tytułu oddania działki w prywatne ręce. A przecież obiekty trzeba będzie jeszcze utrzymać.

Całą inwestycję można by jednak scharakteryzować jako formę partnerstwa społeczno-prywatnego. Dla inwestora apartamentowiec, a dla krakowian nowoczesny obiekt sportowy. Taka fuzja może się wszystkim opłacić. Nie można jednak zapominać o ostrożności. Nawet najciekawszy projekt modernizacji nie może być finalizowany w pośpiechu.

Zobacz oferty nieruchomości:

otodom.interia.pl

nieruchomosci.interia.pl

INTERIA.PL/GW
Dowiedz się więcej na temat: klub | Kraków | "Baza" | 'Baza' | Nowoczesna | sportowy | boisko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »