Bez czynszu, bez problemu?
Mieszkania bezczynszowe stanowią ciekawą ofertę na rynku nieruchomości. Niższe miesięczne koszty utrzymania mieszkania niewątpliwie kuszą potencjalnych nabywców, warto jednak przemyśleć taką decyzję, ponieważ nie ma nic za darmo.
Comiesięczne opłaty administracyjne stanowią niekiedy znaczne obciążenie dla domowego budżetu. Stawki czynszów są uzależnione od wielu czynników takich jak lokalizacja i stan budynku, wielkość mieszkania czy wysokość funduszu remontowego. Rozbieżność opłat jest bardzo duża, a najwyższe przekraczają nawet tysiąc złotych miesięcznie.
Część kupujących, szukając oszczędności, decyduje się na mieszkania bezczynszowe, które w ostatnich latach coraz częściej można znaleźć na rynku nieruchomości. Perspektywa braku opłat z pewnością kusi, jednak w tym przypadku jest to jedynie termin oznaczający brak uiszczania comiesięcznych kwot do spółdzielni lub wspólnoty mieszkaniowej. Mieszkańcy nadal muszą ponosić koszty czynności związanych z utrzymaniem budynku, wywozem śmieci, opłatami za wodę czy ogrzewanie.
Czym w zasadzie różni się mieszkanie bezczynszowe od standardowych? - W mieszkaniach bezczynszowych administracją zajmują się wszyscy mieszkańcy. Jest to ważne przy podejmowaniu decyzji dotyczących wyboru ekipy sprzątającej, wyglądu części wspólnych czy stawek funduszu remontowego. - wyjaśnia Agata Polińska z serwisu Otodom.
Mieszkania bezczynszowe znajdują się przeważnie w mniejszych budynkach, liczących po kilka lokali. Zdarzają się przypadki, że każde z nich ma oddzielne wejście i własny ogródek, a części wspólne są ograniczone do minimum, co redukuje koszty ich utrzymania.
Czy zatem wybór mieszkania bezczynszowego oznacza niższe koszty? Jest to trudne do oszacowania, ponieważ zależy od tego, jak mieszkańcy budynku podejdą do tematu opłat i składek na fundusz remontowy. Prężnie działające tzw. małe wspólnoty, przez przemyślane decyzje, są w stanie znacznie obniżyć koszty związane z utrzymaniem budynku. Jednak, jeżeli pośród domowników znajdą się osoby, które nie angażują się w życie i funkcjonowanie budynku, to nawet niewielki problem może rosnąć do kolosalnych rozmiarów.
Nie można także zapomnieć o dodatkowych kosztach, które prędzej czy później zawsze się pojawią. Chodzi o mniejsze lub większe usterki i konieczność przeprowadzenia remontu. Nagle może się okazać, że koszt rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych może okazać się zbyt duży dla kilku gospodarstw domowych. Kupując takie mieszkanie warto więc zwracać uwagę na stan oraz wiek budynku i skupiać się na tych nowszych lub po generalnym remoncie.
Jarosław Krawczyk, serwis Otodom, Jarosław Mikołaj Skoczeń, Emmerson Realty
Chcesz kupić/sprzedać mieszkanie? Przejrzyj oferty w serwisie Nieruchomości INTERIA.PL