Bezpieczeństwo transakcji kupna lub sprzedaży mieszkania

Umowa przedwstępna nie jest obowiązkowa, ale może znacznie ułatwić życie obu stronom, szczególnie jeśli zostanie zawarta w formie aktu notarialnego.

Kupno mieszkania to dla wielu Polaków najważniejsza transakcja w życiu, a zaciągając na tę inwestycję kredyt, zadłużamy się na kilkadziesiąt lat. Warto więc zrobić wszystko, by transakcja przebiegła jak najbezpieczniej. Home Broker podpowiada, jak to zrobić.

Przedmiotem umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości jest zobowiązanie stron (kupującego i sprzedającego) do zawarcia umowy sprzedaży na warunkach i w terminie wskazanych w umowie. Czasami pojawiają się opinie, że umowa przedwstępna musi być zawarta w formie aktu notarialnego, ale to nieprawda. Warto jednak tak zrobić, gdyż z zachowaniem tej formy wiązać się będzie uprawnienie do żądania zawarcia umowy przyrzeczonej na drodze postępowania sądowego.

Reklama

W przypadku zachowania formy aktu notarialnego zobowiązanie jest o tyle lepiej zabezpieczone, że w razie braku rzetelności kontrahenta, strony mają prawo dochodzić zawarcia umowy sprzedaży przed sądem. Pamiętajmy jednak, że umowa wiąże zarówno sprzedających, jak i kupujących. Przy zakupie mieszkania na kredyt umowa przedwstępna jest istotna, gdyż często to na jej podstawie bank uruchamia proces kredytowy. W przeciwnym wypadku nie jest obligatoryjna. Jeśli nie ma przesłanek do tego, by nie podpisać od razu umowy ostatecznej, umowę przedwstępną można pominąć.

W większości przypadków zakupu mieszkania od dewelopera umowa przedwstępna także nie jest potrzebna, gdyż między innymi jej funkcję spełnia tzw. umowa deweloperska, która w świetle ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego z dnia 16 września 2011 roku (tzw. ustawy deweloperskiej), musi być zawarta w formie aktu notarialnego. Zatem o umowie przedwstępnej mówimy tylko w przypadku zakupu na rynku wtórnym.

Umowa określa kluczowe elementy przyszłego kontraktu, często na długo przed jego zawarciem. Możliwe jest np. nawet na rok przed zakupem mieszkania zobowiązanie jego właściciela do sprzedaży po określonej cenie i w określonym terminie. Przy czym oczywiście sprzedający musi się na te warunki zgodzić.

Nabywca minimalizuje w ten sposób ryzyko związane np. ze wzrostem ceny nieruchomości lub sprzedaży jej osobie trzeciej. Możliwe jest nawet nałożenie na zbywcę obowiązku przeprowadzenia remontu, wymeldowania lokatorów czy uregulowania zobowiązań zabezpieczonych na hipotece interesującej nas nieruchomości.

Na tym etapie kupujący może zdecydować się przekazać sprzedającemu zadatek lub zaliczkę. Obydwie instytucje różnią się od siebie w sposób zasadniczy. Zaliczka jest właściwie niczym innym jak tylko wcześniejszą zapłatą części ceny sprzedaży. W przypadku rozwiązania umowy lub niedotrzymania jej warunków, zawsze podlegać będzie zwrotowi na rzecz kupujących.

Zadatek z kolei pełni funkcję gwarancyjną. W przypadku gdyby jedna ze stron złamała postanowienia umowy, dany zadatek utraci, jeśli sama go dała, a jeśli otrzymała - zwróci go w podwójnej wysokości. W przypadku zawarcia umowy przyrzeczonej, zadatek zostanie zaliczony na poczet ceny sprzedaży.

Opisane elementy mają charakter modelowy i mogą być przez strony w pewnym stopniu modyfikowane. Zadatek i zaliczka są płacone z własnych środków przez kupującego, ale w większości banków można taki wydatek zrefinansować, trzeba jednak o tym pomyśleć od razu i zawrzeć odpowiedni zapis w umowie.

W przypadku gdybyśmy chcieli zabezpieczyć prawo odstąpienia od umowy w oznaczonych przypadkach, nic nie stoi na przeszkodzie, by i taką możliwość stronom umowy przedwstępnej przyznać. Umowa może zostać też zawarta - i praktyka dowodzi częstego korzystania z tych możliwości - z zastrzeżeniem warunku lub terminu.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

By umowa przedwstępna była w ogóle ważna, musi zawierać określone elementy, które określa Kodeks cywilny. W przypadku zakupu mieszkania kluczowe jest dokładne określenie przedmiotu umowy oraz ceny sprzedaży i terminu zawarcia umowy sprzedaży.

Obowiązkowo znaleźć muszą się w niej też oczywiście strony umowy. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by umowa zawierała wiele dodatkowych parametrów, takich jak na przykład warunki wycofania się z transakcji. Warto jednak zaznaczyć, że w przypadku określenia terminu zawarcia umowy ostatecznej, musi on być oznaczony precyzyjną datą, a nie warunkiem takim jak "uzyskanie kredytu przez kupującego".

Marcin Krasoń

współpraca: Marcin Żak, prawnik

Home Broker
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »