Chcesz mieć pensję programisty, zostań budowlańcem. Branża szuka chętnych

Ani eksperci IT, ani specjaliści od sztucznej inteligencji (AI). W rankingu najbardziej deficytowych zawodów wysokie miejsca zajmują stolarze budowlani, elektrycy, murarze, dekarze i tynkarze. Na niedobór fachowców i siły roboczej skarży się co druga firma budowlana. Zachętą są pensje, które coraz częściej sięgają kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych - kwot do niedawna zarezerwowanych m.in. dla informatyków.

Branża budowlana liczy obecnie niemal pół miliona osób, o ponad 60 tysięcy więcej niż było w 2023 r. - wynika z danych GUS. Więcej pracowników ma jedynie przetwórstwo przemysłowe (2,374 mln), a także handel (1,324 mln). Liczba zatrudnionych w budownictwie byłaby większa, gdyby nie problemy rekrutacyjne. Lista deficytowych zawodów w tej branży liczy ponad 20 pozycji. Są na niej m.in. stolarze budowlani, elektrycy, monterzy instalacji budowlanych, murarze, tynkarze i mechanicy sprzętu do robót ziemnych - wynika z “Barometru zawodów 2024”, którego autorem jest Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. 

Reklama

Argumentem wysokie pensje

Negocjacje na temat pensji z pracownikami o niskich kwalifikacjach zwykle rozpoczynają się od 6 tys. zł "na rękę". - Bez takiej oferty nie ma co rozpoczynać rozmowy - zapewnia cytowany przez portal wp.pl właściciel firmy budowlanej z Warszawy. Pracownicy nie mogą zarabiać mniej niż 4242 zł, a od lipca 2024 r. 4300 zł. Dlatego najniższe zarobki są zbliżone do tej kwoty. Średnia płac to ok. 5400 zł. Żeby zachęcić niewykwalifikowanego pracownika do przyjścia do pracy w dzień wolny, trzeba mu zaoferować nie mniej niż 500 zł. 

Dwa razy więcej zarabiają fachowcy. Z rankingu prowadzonego przez portal Muratorplus.pl wynika, że ci mający doświadczenie mogą liczyć na około 10 tys. zł miesięcznie. Kwota ta jednak niewielu zadowoli. - Dobry glazurnik, który ma przy okazji pojęcie np. o elektryce, jest w stanie zarobić nawet 20 tys. zł na rękę miesięcznie - podkreśla rozmówca wp.pl. Do tych pieniędzy trzeba doliczyć “fuchy”, np. prace podejmowane w weekendy. Za każdą z nich fachowiec może dorobić nawet 5 tys. zł. 

Jak wynika z danych GUS, przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze budowlanym w 2023 r. wynosiło 7021,89 zł brutto. A średnie oferowane stawki - ok. 35 zł netto za godzinę. Dużo więcej zarabiają kierujący inwestycjami. Z analizy ekspertów wynika, że kierownik projektu dostaje od 18 tys. zł do 28 tys. zł. Na nieco nieco mniej - od 15 tys. zł do 22 tys. zł - mogą liczyć kierownicy budowy. Niemal tyle samo otrzymują kierownicy działu przygotowania produkcji, a kierujący robotami – od 15 tys. do 19 tys. zł miesięcznie. 

Potrzebny hard ducha

Analizując wielkość pensji można dojść do wniosku, że znający się na zawodzie elektryk czy hydraulik może swoimi zarobkami konkurować np. z informatykiem. Zgodnie z "Raportem Płacowym 2023", specjalista IT z kilkuletnim stażem pracy zarabia 16 612 zł netto na umowie B2B, a średnio 11 427 zł brutto na umowie o pracę. Analitycy rynku zachęcają jednak do refleksji. Zwracają uwagę na specyfikę pracy w budownictwie - często trwających do zmroku dniówek i pracy na akord. Przypominają, że branża wymaga dobrego stanu zdrowia, kondycji i siły fizycznej. 

Zgodnie z prognozami, już wkrótce zacznie rosnąć zapotrzebowanie na inne zawody, głównie związane z cyfryzacją i automatyzacją budownictwa. Poszukiwani będą m.in. specjaliści do prowadzenia inwestycji w zakresie nowych, energooszczędnych technologii, eksperci od zielonej energii, a także specjaliści ds. ESG (Environmental, Social and Corporate Governance) - obszarów związanych z ochroną środowiska, odpowiedzialnością społeczną i ładem korporacyjnym.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: budownictwo | wakaty | brakuje pracowników | zarobki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »