Dodatkowe metry gratis - jesienne promocje u deweloperów

Dziś podaż i popyt na rynku mieszkań zbliżone są do równowagi. Liczba niesprzedanych lokali maleje, co nie oznacza, że marketingowcy zatrudnieni w firmach deweloperskich siedzą z założonymi rękami.

Ostatnio drastycznej zmianie uległo podejście do klienta, a i on sam stał się bardziej wymagający, oczekując więcej w jeszcze lepszej cenie. Kilkuprocentowe rabaty, miejsce postojowe w cenie mieszkania, dodatkowe metry gratis - jesienne promocje u deweloperów kuszą potencjalnych nabywców. Sprawdźmy, które naprawdę warto wziąć pod uwagę kupując własne M.

Dodatkowa zachęta do kupna mieszkania

Jesień to okres, w którym banki ruszają z promocjami kredytów hipotecznych. Obniżka cen to już spory bodziec dla potencjalnych nabywców mieszkań, jeśli dołożyć do tego planowany na przyszły rok wzrost VAT-u i zmiany w rekomendacji T - klientów zainteresowanych natychmiastowym kupnem nowego mieszkania nie może zabraknąć. Po co więc jeszcze dodatkowa zachęta ze strony deweloperów?

Zdaniem Tomasza Sujaka, dyrektora ds. Handlowych w Grupie Archicom, firmy deweloperskiej z rynku wrocławskiego, jest ona konieczna, gdyż dzisiejszy klient jest nie tylko znacznie bardziej wymagający, ale i chce być pozytywnie zaskakiwany przez sprzedającego. Dotyczy to większości branż. Jednak podstawą tej zmiany w sposobie podejścia do klienta, która zaszła na przełomie ostatnich 3-4 lat jest przede wszystkim relacja na linii klient-deweloper. Wcześniej, po zawarciu umowy, deweloper miał już klienta "z głowy" i zazwyczaj na tym etapie kończyły się jego kontakty z inwestorem. Teraz deweloper czy wykonawca świadczą już kompleksowe usługi - od doradztwa w zakresie kredytu po aranżację wnętrz. W tym ostatnim przypadku - wiele firm deweloperskich i budowlanych, nie tylko na stałe współpracuje z dekoratorami wnętrz, ale i nawet, jak wrocławski Archicom, posiada własne studia projektowe.

Trend ten zauważa również Robert Skulimowski z Wellmade, firmy zajmującej się budownictwem indywidualnym: - Oczekiwania klientów idą w kierunku minimalizacji swoich wysiłków na rzecz sprzedającego lub oferującego dany produkt. Na rynku domów jednorodzinnych - coraz częściej praca klienta kończy się na wyborze działki budowlanej. Resztę załatwia za nas firma budowlana.

- Jeszcze kilka lat temu, taki sposób obsługi klienta był nie do pomyślenia. Dziś wysoka jakość usług staje się standardem. Deweloperzy nierzadko też stają się administratorami wybudowanych przez siebie osiedli lub doradzają, którego z nich wybrać, a znalezienie takiego zarządcy, który wybiega poza utarte schematy obsługi nie jest zadaniem łatwym - uważa Marcin Sodo z Nawigator Nieruchomości. Deweloperzy nie szczędzą już nie tylko kosztów na marketing, ale i na raporty czy analizy oczekiwań konsumenckich. - Teraz deweloper musi sprostać wielu zadaniom, musi znać potrzeby klientów, którzy, zanim podejmą ostateczną decyzję o kupnie lokalu, chcą mieć pewność, że wybierają najbardziej dla nich odpowiednią ofertę, ale także, że za ten wybór dostaną coś jeszcze - dodaje Tomasz Sujak.

Nierzadko zdarza się, że deweloper nagradza kupującego wycieczką na Karaiby lub samochodem. Jednak spora część takich niestandardowych działań dotyczy tak zwanych niechcianych mieszkań. - Trzeba pamiętać, że klient nie przychodzi po wycieczkę, tylko po mieszkanie, więc promocje oferowane przez deweloperów powinny być czymś dodatkowym, a nie w zamian za niższą jakość lub nieustawne pomieszczenia - podkreśla Tomasz Sujak. Co prawda czasy, gdy mieszkania budowano w oderwaniu od rzeczywistości dawno mamy już za sobą, jednak, wciąż zdarzają się takie lokale, których sprzedanie wymaga od marketingowców zatrudnionych w firmach deweloperskich podwojenia lub nawet potrojenia wysiłków.

Jesienne wyprzedaże na rynku mieszkań, czyli jakie mieszkania otrzymamy "po pieniądzach"

Jesienią, wszyscy polujący na oferty last minute na rynku mieszkań, których latem ubiegli szybsi, będą wciąż mogli przebierać w promocjach, gdyż deweloperzy inicjują coraz to nowsze akcje zachęcające klientów do wyboru właśnie ich lokali. Kilkuprocentowe rabaty; garaż, nierzadko z wyposażeniem, w cenie mieszkania; dodatkowe metry gratis - jesiennych promocji u deweloperów przybywa wraz z ilością złotych liści na drzewach. I tak, w stolicy nawet kilka procent mniej zapłacimy za mieszkanie na nowopowstałym osiedlu Biruty na Targówku w Warszawie-Pradze. Ceny nowych lokali są niższe także nieco bliżej centrum stolicy, na Mokotowie w inwestycji Sekuła mieszanie kupimy nawet z 7-proc. rabatem.. W Rezydencji Eliza na Ochocie w cenie jest też rezerwacja mieszkania. A im większe, tym mniej zapłacimy. Na rynku wrocławskim możemy otrzymać nawet 80 tysięcy zł upustu na apartamencie w Loftach Platinum na Starym Mieście czy w Ogrodach Hallera w Grabiszynku.

Jesienne promocje zawitały też do Katowic i do Trójmiasta - tu oferowane są roboty wykończeniowe w nowym mieszkaniu gratis do pewnej kwoty, która w większości ofert przekracza nawet 10 tysięcy złotych, dodatkowo deweloperzy rozdają miejsca postojowe lub garaże i komórki lokatorskie w cenie mieszkania, ale także tną ceny. Rabatami kuszą też deweloperzy z Krakowa, ale nie tylko nimi. Za zakup lokalu w inwestycji Lea Residence w grodzie Kraka klienci mogą otrzymać zestawy sprzętu AGD, z kolei bony na zakupy do Leroy Merlin otrzymają ci, którzy zdecydują się na zakup mieszkania w inwestycji Wyspiański Park.

Jakie mieszkania zatem dostaniemy za przyzwoite pieniądze na jesień? Przede wszystkim te, które nie przebiły się w gąszczu letnich promocji, ale nie tylko one są teraz na wyprzedaży. Okazuje się, że propozycja deweloperów wcale się nie uszczupliła. Nie brakuje wśród nich też takich mieszkań, w których projektach architekci większy nacisk kładli na oryginalność niż funkcjonalność, ale również znajdziemy sporo funkcjonalnych, najbardziej pożądanych lokali. Jeśli natomiast ktoś wymarzył sobie kuchnię w kształcie koła, to z pewnością na jesiennych promocjach może zaoszczędzić kilka dobrych procent kosztów zakupu całego mieszkania.

Z drugiej jednak strony inwestycje w meble do pomieszczenia o tak nieregularnych kształtach pochłoną zaoszczędzone pieniądze z nawiązką. Warto również zwrócić uwagę na to, że oferowane rabaty nie muszą wcale oznaczać, że mieszkanie jest gorszej jakości. Niektórzy deweloperzy proponują nam spore promocje, aby wypełnić zobowiązania wobec banków.

Jesienią upusty możemy też otrzymać kupując "dziurę w ziemi", czyli mieszkania w inwestycjach, które jeszcze nie wyrosły z poziomu gruntu. Według danych GUS, aż 36 procent zakupów na rynku pierwotnym zawierana jest na I i II etapie budowy. Taka popularność kupowania mieszkania na papierze jest wynikiem większych możliwości takiego rozwiązania. Klient ma realny wpływ na rozplanowanie pomieszczeń wewnątrz zakupionej powierzchni mieszkalnej, a stosowana przez deweloperów polityka cenowa tym bardziej pobudza popyt na obiekty w trakcie ich realizacji. Jednak taka transakcja obarczona jest też sporym ryzykiem, co, jeśli deweloper nie skończy inwestycji na czas? Dlatego przed podjęciem decyzji bezwzględnie należy sprawdzać renomę dewelopera i skonsultować ze swoim prawnikiem zapisy w umowie, zwracając szczególną uwagę na ustępy mówiące o dopuszczalnej odchyłce od metrażu mieszkania.

Mieszkanie dopasowane do naszych potrzeb

Z badań nad profilem i preferencjami Polaków w kwestii tendencji na rynku nieruchomości, zorganizowanych przez redNet Consulting wynika, że nabywcami nieruchomości są najczęściej osoby młode, przed ukończeniem 30. roku życia, których miesięczny dochód netto oscyluje wokół średniej krajowej i nie przekracza 4 tys. zł. netto. Najczęściej kupują oni typowe dwupokojowe mieszkania, choć zainteresowanie trzypokojowymi lokalami wzrasta. Z kolei kwoty, które planują wydać na mieszkanie nie przekraczają 300-350 tysięcy złotych. Taka kwota zupełnie wystarcza, by kupić ustawne mieszkanie, dobrze zaprojektowane w przyzwoitej lokalizacji, tylko z dobrymi metrami kwadratowymi.

Pieniądze na "własne M" w większości przypadków pokrywane są z kredytu hipotecznego. Niestety, na pełne finansowanie inwestycji przez banki można liczyć, jeśli nawet nie tylko i wyłącznie, to z pewnością zwłaszcza, w przypadku małych mieszkań, dlatego warto zastanowić się, czy zamiast szukać nietypowych akcji promocyjnych, korzystniej nie będzie postawić na mieszkanie u dewelopera, który zaoferuje nam pomoc w zakresie uzyskania intratnego kredytu - z obniżoną marżą i niższym oprocentowaniem? Dodatkowo dzięki sprawnej komunikacji między deweloperem a bankiem możemy liczyć na skrócone procedury kredytowe. Oczywiście idealnym rozwiązaniem jest znalezienie takiej oferty i takiego dewelopera, który zaproponuje nam jesienne cięcie cen jednocześnie załatwi wszystkie formalności.

Zanim zdecydujemy się na promocję warto odpowiedzieć sobie na podstawowe pytanie - czy naprawdę potrzebujemy zestawu AGD, trzech balkonów, komórki i rabatu na wykończenie wnętrza i czy nie powinniśmy zamiast ofert last minute na rynku mieszkań poszukać takiego kąta, które doskonale dopasowane jest do naszych potrzeb, a nie tego, które dostaniemy w pakiecie z Karaibami i samochodem? Spadające liście z drzew sprzyjają podejmowaniu bardziej racjonalnych wyborów, a jeśli z nimi otrzymamy dodatkową nagrodę w postaci samochodu i dodatkowego garażu - tym lepiej dla nas.

Chcesz kupić/sprzedać mieszkanie? Przejrzyj oferty w serwisie Nieruchomości INTERIA.PL

Informacja prasowa
Dowiedz się więcej na temat: deweloperzy | gratis | deweloper
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »