Domy dla Polaków w innych częściach Europy?
Polacy coraz chętniej kupują domy i apartamenty za granicą. To efekt bogacenia się społeczeństwa. Dodatkowym czynnikiem, który zachęca do podjęcia decyzji o zakupie nieruchomości za granicą jest elastyczność formy zatrudnienia.
W ostatnich latach szybko rośnie liczba dobrze zarabiających Polaków, których stać na zakup luksusowych dóbr i usług. Z najnowszego raportu KPMG wynika, że do ponad 265 tys. wzrosła liczba Polaków, których zarobki przekraczały 20 tys. zł brutto miesięcznie, a już ponad 69 tys. osób zaliczało się do grupy bogatych, zarabiając powyżej 50 tys. zł miesięcznie.
- Mamy coraz więcej zapytań od klientów poszukujących drugiego bądź kolejnego domu
w odległym regionie Europy, zwłaszcza nad ciepłym morzem. Takie osoby posiadają już kilka nieruchomości w Polsce i teraz chcą zainwestować w nieruchomości zagraniczne.
Chodzi o lokalizacje takie jak Costa Blanca, Costa del Sol w Hiszpanii, południowe wybrzeże Chorwacji (okolice Splitu, Trogiru, Dubrownika, a dodatkowo na urokliwych wyspach np. Brac i Hvar), a także Dubaj.
Można tam nabyć ekskluzywne apartamenty i wille. Zdarzają się chętni nawet na egzotyczny Mauritius - mówi Bartłomiej Annusewicz, dyrektor zarządzający agencji nieruchomości premium Lions Estate.
Może zaskakiwać, że za równowartość mieszkania w Warszawie można kupić mały apartament, w dobrym standardzie na wybrzeżu Hiszpanii. Oczywiście ceny są różne, zależą od lokalizacji i standardu danego lokalu. Najdrożej jest w popularnych i atrakcyjnych turystycznie lokalizacjach. Nieruchomości w znanych kurortach z pewnością będą droższe niż w innych, mniej popularnych zakątkach kraju.
Ceny nieruchomości w okolicach hiszpańskiej Marbelli zaczynają się od kilkuset tysięcy euro. 600-800 tys. euro kosztuje atrakcyjna willa w Chorwacji.
Dom, apartament, czy nawet niewielkie mieszkanie za granicą to również lokata kapitału. Polacy w ostatnim czasie nabywają nieruchomości, aby obronić wartość pieniądza, która spada w wyniku inflacji. Dodatkowymi czynnikiem przemawiającym za zakupem nieruchomości poza Polską są także możliwości pracy zdalnej, a także nałożone obostrzenia dla branży hotelarskiej. - Pracujemy zdalnie i jesteśmy niezależni od miejsca zamieszkania.
Mieszkając w innym kraju, nadal możemy świadczyć usługi dla tego samego pracodawcy w Polsce. Ponadto, w czasie pandemii zorientowaliśmy się, jak bardzo potrzebujemy odetchnąć, wyjechać gdzieś, zmienić klimat. Obostrzenia w branży hotelowej uniemożliwiły nam takie wyjazdy - tłumaczy dyrektor agencji Lions Estate. - Część Polaków postanowiła uniezależnić się od wynajmu krótkoterminowego i zdecydowała się na kupno własnego domu lub apartamentu za granicą - dodaje.
Oprac. WSz
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami