Duża zmiana na rynku najmu. Taka sytuacja potrwa do stycznia

Intensywny okres na rynku najmu się zakończył i nie tylko w odniesieniu do “akademickiego" piku na przełomie września i października. Ofert wolnych mieszkań jest sporo, a chętnych ubyło. Nadal najczęściej poszukiwane są mieszkania 2-pokojowe o powierzchni co najmniej 40 metrów kwadratowych.

Sezonowy boom na rynku najmu to wakacje i początek jesieni, kiedy studenci szukają sobie lokum na kolejny rok akademicki. Tak było i w tym roku, a październik pokazał już wyhamowanie na tym rynku.

- Popyt ze strony potencjalnych najemców spadł aż o 13 proc. w stosunku względem września, co w dużej mierze jest efektem sezonowym, bo zakończył się czas intensywnego wynajmowania mieszkań przez studentów. Z drugiej strony wynajmujący dodali o 8 proc. mniej nowych ofert niż w poprzedzającym miesiącu - wynika z danych Otodom.

W najbliższych miesiącach będzie spokojnie, bo rynek ruszy się mocniej na początku roku. - Najem cieszy się największym zainteresowaniem w okresie od lipca do września wraz z powrotem studentów do miast akademickich, oraz na początku roku, gdy część najemców decyduje się na zmianę dotychczasowego lokum, a wynajmujący dodają nowe oferty. Analizując tegoroczne dane, można zakładać, że tym razem ten klasyczny cykl się powtórzy - komentuje Karolina Klimaszewska, starsza analityczka Otodom.

Reklama

Jak tłumaczy, odbicie podaży i popytu nastąpi najprawdopodobniej wraz początkiem 2024 r. W największych miejscowościach liczba wyszukiwań mieszkań na wynajem w listopadzie czy grudniu może być nawet od 30 proc. do 50 proc. niższa niż w sierpniu - tak było w przypadku Warszawy, Wrocławia, Poznania i Łodzi pod koniec 2021 roku. Podobnych spadków należy również spodziewać się od strony podażowej, a w szczególności w dostępności mniejszych, atrakcyjnych pod względem cenowym mieszkań. Z drugiej strony koniec roku może być dobrym czasem dla najemców na poszukiwania większych mieszkań, których właściciele mogą być skłonni do negocjacji cenowych w obliczu niższego zainteresowania.

Na razie na rynku najmu spokój, a wzmożenie możliwe na początku roku

Jednak poza sezonowymi efektami, które są dość oczywiste, na rynek wraca większy spokój po burzliwych dwóch latach, pandemii i wojny na Ukrainie kiedy popyt mocno wzrósł.

Dane wskazują, że w tym roku rynek najmu powrócił do swojego standardowego cyklu funkcjonowania. W okresie od lipca do października liczba wyszukiwań mieszkań na wynajem spadła o 4 proc. względem ubiegłego roku. Przyczyniła się do tego wyższa aż o 36 proc. baza dostępnych ofert. Nie oznacza to jednak, że należy się spodziewać spadku stawek. Zdaniem analityków, inflacja w najbliższych miesiącach bezpośrednio przełoży się na dalsze wzrosty stawek czynszów do wspólnot, spółdzielni, a także kosztów eksploatacyjnych, którymi zostaną obciążeni najemcy.

Jakich mieszkań ludzie najczęściej szukają?

W październiku 2023 r. najczęściej wyszukiwanymi mieszkaniami na wynajem były niezmiennie lokale 2-pokojowe o powierzchni co najmniej 40 mkw. Przewaga w udziale wyszukiwań tych parametrów jednak zmniejszyła się na korzyść drugiej pod względem popularności kategorii czyli tych o metrażu większym niż 60 mkw., z trzema pokojami.

W największych miastach w październiku br. najczęściej wyszukiwano mieszkania 2-pokojowe do kwoty 3 tys. zł w Krakowie i Wrocławiu, do 2500 zł w Poznaniu i do 2000 zł w Łodzi. Popyt na warszawskim rynku najmu jest za to coraz bardziej zróżnicowany - wciąż najczęściej wyszukiwane są mieszkania 2-pokojowe, ale w różnych progach budżetowych, między maksymalną kwotą od 3 do 4 tysięcy złotych.

Najemcy w różnym wieku i z różnymi dochodami

Przeprowadzone niedawno badania na zlecenie PFR Nieruchomości i Polityka Insight pokazały, że najemcy są coraz bardziej zróżnicowaną grupą, nie tylko wiekowo, ale także pod względem dochodów.

Badanie przeprowadzonym wśród osób zamieszkujących lokale socjalne i komunalne, korzystających z TBS oraz tych, którzy najmują od profesjonalnych funduszy inwestycyjnych i prywatnych właścicieli.

Najdłuższy okres najmu dotyczy osób korzystających z mieszkań pozostających w zasobach komunalnych oraz najemców TBS. Jednak, najem trwający kilka lat przeważa także na rynku komercyjnym. Wśród badanych najemców instytucjonalnych największą część stanowią (32,5 proc.) ci, którzy mieszkania od firmy najmują już ponad 5 lat. Co więcej, aż 15 proc. z nich traktuje najem instytucjonalny jako docelową formę zamieszkiwania.

Średni wiek respondentów przepytanych na potrzeby badania to 37 lat, ale - co ciekawe - w każdej z form najmu wygląda to inaczej. Najmłodszą z grup stanowią najemcy z umowami na czas określony. Tu najwięcej jest osób przed 30-tką. W najmie instytucjonalnym (oferowanym przez profesjonalne firmy) dominują trzydziesto- i czterdziestolatkowie.

Monika Krześniak-Sajewicz

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »