Gdzie można znaleźć najtańsze mieszkania?

Podstawowa zasada na rynku nieruchomości mówi, że liczą się trzy rzeczy: lokalizacja, lokalizacja i... lokalizacja. To właśnie charakter lokalizacji i związana z nią cena działki w dużej mierze decyduje o tym, jakiego rodzaju mieszkania są budowane przez dewelopera w danym miejscu.

W związku z tym apartamenty powstają najczęściej w reprezentacyjnych terenach w ścisłym centrum. Z kolei tańsze mieszkania są zazwyczaj wznoszone tam, gdzie ceny gruntu inwestycyjnego są niższe, a więc w peryferyjnych rejonach miasta.

Poniżej zamieszczono zestawienie obszarów Warszawy, Krakowa, Wrocławia i Poznania, gdzie średnie ceny mieszkań deweloperskich są najniższe.

Najtańszą dzielnicą w Warszawie jest Białołęka. Warto jednocześnie zaznaczyć, że właśnie w tym rejonie stolicy zlokalizowana jest zdecydowanie największa oferta mieszkań z pierwszej ręki w całym mieście. Wynika to z faktu, że od pewnego już czasu na tym obszarze na masową skalę budowane są lokale z segmentu popularnego.

Reklama

W Krakowie najmniej, za mkw. powierzchni nowego lokalu mieszkalnego można zapłacić na Wzgórzach Krzesławickich. Tutaj jednak odwrotnie niż w stolicy - oferta jest niewielkich rozmiarów. We Wrocławiu osoby z ograniczonymi możliwościami finansowymi powinny szukać nowego lokum na terenie Psiego Pola. Z kolei w Poznaniu najtaniej jest w rejonie Nowego Miasta. Stosunkowo duża podaż mieszkań na tym terenie wynika z przyjętego podziału miasta na pięć historycznych dzielnic.

W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że decydując się na zakup mieszkania oprócz samej ceny warto także zwrócić uwagę na takie czynniki, jak otoczenie, czy odległość do centrum. Zwłaszcza, że skutki takiej decyzji będą odczuwalne przez następnych kilkanaście, a czasem nawet kilkadziesiąt lat.

Należy przede wszystkim pamiętać, że niższe ceny mieszkań w określonych rejonach miasta nie są dziełem przypadku. Mogą być wynikiem niekiedy nieatrakcyjnego sąsiedztwa czy też problemów komunikacyjnych, z jakimi muszą się liczyć mieszkańcy tych terenów. Ponadto na takich obszarach często nie ma jeszcze odpowiedniego zaplecza społeczno - socjalnego.

W rezultacie może się zdarzyć, że w pobliżu budynków, w których zdążyli już zamieszkać pierwsi nowi lokatorzy nie ma jeszcze wystarczającej liczby sklepów, szkół, terenów rekreacyjnych, co może mieć znaczenie zwłaszcza dla rodzin z dziećmi.

Emmerson S.A.

Dowiedz się więcej na temat: lokalizacja | mieszkanie | Mieszkanie+ | nieruchomości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »