Grunty nadal nie tracą na popularności i wciąż zyskują na wartości
Ceny nieruchomości ziemskich nadal rosną. Jakie grunty cieszyły się największą popularnością w ubiegłym roku? Na co zwracać uwagę przy wyborze ziemi, czyli jakie pułapki mogą czekać na przyszłych inwestorów?
W ubiegłym roku rynek nieruchomości zdominowany został przez deweloperów, którzy planują przeznaczyć pozyskane ziemie głównie pod inwestycję w zabudowę mieszkaniową. Jak pokazują statystyki, nie byli oni zainteresowani jedynie prestiżowymi miejscowościami, zlokalizowanymi w rejonach o ustalonym już statusie. Niezwykłą popularnością cieszyły się "mniej popularne" okolice, o walorach turystycznych, wypoczynkowych i widokowych, czyli niemal zawsze te zlokalizowane nad morzem lub w rejonach górskich - informuje Robert Tomaszewski z portalu www.grunttozysk.pl.
Ostatnie lata to przede wszystkim stabilny wzrost na wartości nieruchomości zlokalizowanych na peryferiach. Tak zwane "popularne miejscowości" przestały spełniać oczekiwania inwestorów dotyczących gwarancji znacznego i szybkiego zysku. Jak się bowiem okazuje potencjalni przedsiębiorcy we wspomnianych regionach praktycznie nie posiadają możliwości wyboru takiej działki pod inwestycję, która zarówno swoim jasnym statusem prawnym, jak i wieloma innymi walorami, zapewniałaby bezpieczeństwo lokowanego kapitału. Bardzo duża konkurencja oraz ograniczone możliwości wyboru gruntu sprawiają, że ceny nieruchomości w takich regionach są mocno wygórowane. To wszystko sprawiło, że okolice peryferyjne, niczym nie ustępujące swoim "ustatkowanym" sąsiadom, zwróciły uwagę inwestorów i to one zyskują teraz zarówno na popularności, jak i na wartości. Także perspektywy rozwoju niedoszacowanych, mniejszych miejscowości napawają optymizmem. Spowodowany napływem inwestorów rozwój ekonomiczny i infrastrukturalny tych regionów, doprowadzi do rewitalizacji tych miejscowości, przyczyniając się tym samym do znacznego wzrostu wartości rynkowej takich nieruchomości.
Szanse na utrzymanie tego popytu są, zdaniem analityków rynkowych, ogromne. Aktualne trendy inwestycyjne to nie tylko chwilowa moda na mniej "zatłoczone" miejsca, a rzeczywista odpowiedź na zapotrzebowanie przyszłych przedsiębiorców. Stabilny wzrost na wartości i obiecujące perspektywy rozwoju dają poczucie bezpieczeństwa lokowanego kapitału, co nadal przesądza o atrakcyjnym charakterze nieruchomości gruntowych.
Inwestorzy rozglądający się po rynku nieruchomości muszą podejmować szybkie, zdecydowane, ale jednocześnie dokładnie przemyślane decyzje. Dlatego właśnie często o wyborze gruntu decydował jego stan prawny i techniczny. Największym zainteresowaniem cieszyły się zatem tereny doskonale przygotowane pod inwestycję pod względem administracyjnym, które swoimi pewnymi cechami gwarantowały możliwość szybkiego zwrotu zainwestowanego w nie kapitału. Chodzi tu o zarówno dostępność odpowiedniej infrastruktury, jak i niebudzącą zastrzeżeń i wątpliwości księgę wieczystą. Wszelkie wady prawne bądź techniczne gruntu skutecznie zniechęcały przedsiębiorców do finalizacji transakcji.
Kluczowa okazywała się także wielokrotnie kwestia, czy dla danego terenu uchwalony został miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Brak takiego dokumentu planistycznego był się w wielu przypadkach kłopotliwy. Zgodnie bowiem z ustawą o kształtowaniu ustroju rolnego, swobodna sprzedaż oraz nabywanie bez przeszkód i konieczności spełnienia wielu wymogów administracyjnych, możliwe są tylko w przypadku działek budowlanych objętych miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Wszystkie pozostałe nieruchomości niespełniające wymogów ustawodawcy, nawet, jeśli objęte są decyzją określającą warunki zabudowy, będą obłożone dodatkowymi formalnościami. Dlatego właśnie to działki objęte planem miejscowym były oraz nadal są szczególnie rozchwytywane. Co więcej, zapoznanie się z treścią tego aktu daje inwestorom jasną odpowiedź na pytanie o możliwość przeprowadzenia w granicach interesującej ich działki danego zamierzenia budowlanego. W ramach planu bowiem określone zostają m.in. takie aspekty jak przeznaczenie poszczególnych terenów, obowiązujące na nich zasady kształtowania zabudowy, czy ograniczenia w ich użytkowaniu, przykładowo wyraźny zakaz zabudowy.