IKEA kupiła tereny za ponad 39 mln zł

IKEA kupiła tereny inwestycyjne na granicy Opola i gminy Turawa, przy obwodnicy północnej Opola niedaleko istniejącego już centrum handlowego. Pojawienie się takiego inwestora to dla miasta nobilitacja - powiedział PAP wiceprezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski.

Właścicielem terenów leżących częściowo w granicach miasta Opola, a częściowo w gminie Turawa, była spółka, która wcześniej skupiła grunty od prywatnych właścicieli. Wielkość transakcji sprzedaży 100 proc. udziałów w spółce Progress VI - będącej właścicielem gruntów - dla IKEA Property Poland to ok. 39,33 mln zł - poinformowała firma Rank Progress w komunikacie.

Z zainteresowania światowego inwestora cieszą się władze Opola. "Planowany market będzie działał w większej części w granicach administracyjnych miasta, stąd w kasie pojawią się wpływy z podatku od nieruchomości. Liczymy też na nowe miejsca pracy. Pojawienie się takiego inwestora jest też w pewnym sensie nobilitacją miasta i dowodzi sporego potencjału naszego rynku konsumentów" - zaznaczył Wiśniewski.

Reklama

Nie wiadomo, kiedy może się rozpocząć budowa marketu, ani jaki będzie ostateczny kształt inwestycji - czy powstanie tam tylko IKEA, czy także park handlowy z innymi sklepami. Miasto chciałoby podjąć rozmowy z inwestorem, właścicielem istniejącego centrum handlowego i gminą Turawa o budowie w okolicy istniejącej i planowanej inwestycji węzła drogowego.

W tej chwili zjazd z obwodnicy do istniejącego centrum handlowego, w sąsiedztwie którego planowane jest powstanie IKEI, jest możliwy tylko od strony Wrocławia. Klienci, którzy chcieliby dojechać do centrum od strony Katowic, muszą wjeżdżać do miasta i "przebijać się" przez osiedle mieszkaniowe.

- Chcemy podjąć rozmowy, aby na obwodnicy północnej powstał węzeł komunikacyjny umożliwiający pełny dostęp do istniejącej i planowanej inwestycji. Myślę, że samym inwestorom będzie zależało, żeby osoby chcące dojechać do centrum miały dobry dojazd - powiedział wiceprezydent.

Dodał, że o zainteresowaniu IKEI terenami w Opolu ratusz nieoficjalnie wiedział od pewnego czasu. - Takie informacje dochodziły do nas od dwóch lat. Inwestor niechętnie dzielił się z nami swoimi planami, było to spowodowane najprawdopodobniej obawą, żeby ktoś nie ubiegł ich w zakupie gruntów - wyjaśnił Wiśniewski.

Podkreślił, że miasto będzie teraz trzymać kciuki za inwestora, aby jak najszybciej doszło do budowy sklepu lub parku handlowego. - Market o tym profilu był często wymieniany przez opolan jako bardzo oczekiwany. Kwota zakupu gruntu - prawie 40 mln zł - dowodzi bardzo rzeczowych planów inwestora - ocenił wiceprezydent.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »