Ile można wynegocjować u dewelopera?

Negocjować zawsze można i zawsze warto. Nie wyłączając negocjacji z deweloperem. Tym bardziej, że nawet mała obniżka ceny mieszkania - choćby o 1 proc. - w tym przypadku idzie już w tysiące złotych.

Kiedy najłatwiej podejść dewelopera?

Najłatwiej wynegocjować obniżkę ceny na początku oraz na końcu realizacji inwestycji. Zanim budowa tak na dobre się rozpocznie deweloperowi zwykle zależy na sprzedaży, czy nawet rezerwacji części mieszkań. Będzie on mógł się nimi pochwalić w banku. Poprawi to jego pozycję w negocjacjach dotyczących kredytu na realizację już całej inwestycji. Ponadto banki zanim wypłacą kredyt zwykle oczekują, że pewien odsetek z puli wszystkich lokali w projekcie znajdzie nowych właścicieli jeszcze w ramach tzw. przedsprzedaży. Poza tym fakt, że w danej inwestycji część lokali została już sprzedana przyciąga kolejnych chętnych. Bardziej ufają oni takiemu deweloperowi i przeważnie można ich skłonić do złożenia podpisu pod umową nie oferując już większego upustu.

Reklama

Możliwość wynegocjowania obniżki pod koniec realizacji projektu wynika z kolei ze zwyczajowego pośpiechu dewelopera. Każdemu deweloperowi zależy na czasie. Sprawne zakończenie inwestycji pozwala na rozpoczęcie kolejnej. W takiej sytuacji należy jednak zachować daleko posuniętą ostrożność. Jak zaznacza Agata Polińska z serwisu otodom.pl "w tym przypadku od razu powinno nasunąć się pytanie, dlaczego akurat na to mieszkanie jak do tej pory nie znaleźli się kupcy". Przeważnie wynika to z jego defektów np. kiepskiego rozkładu pomieszczeń, problemów z instalacjami czy innych mankamentów. Trzeba, więc dokładnie się zastanowić. Dobrym pomysłem może być zaproszenie do takiego lokalu specjalisty, który bardzo szybko będzie potrafił wskazać jego braki.

Najłatwiej negocjuje się w Gdańsku

Największa różnica między ceną ofertową a transakcyjną za mkw. nowych mieszkań w II kwartale bieżącego roku miała miejsce właśnie w stolicy Pomorza. Osobom, które zakupiły lokal mieszkalny w Gdańsku prosto od dewelopera udawało się wynegocjować średnio ponad jedną dziesiątą z wyjściowej stawki. W pozostałych miastach było to już wyraźnie mniej. W Warszawie, Wrocławiu, Łodzi i Katowicach przeciętnie udało się obniżyć cenę o około 5 proc. Najniższe rabaty skłonni byli dawać deweloperzy z Poznania i Krakowa. Upust w tych miastach wynosił odpowiednio 2,6 proc. i tylko 2,3 proc.

Dorota Dwornik, Otodom.pl

Jarosław Mikołaj Skoczeń, Emmerson Realty

Emmerson
Dowiedz się więcej na temat: negocjowanie cen | ceny mieszkań | deweloper
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »