Jak sąsiad może podnieść cenę mieszkania?
Przypilnuje mieszkania pod naszą nieobecność i pożyczy szklankę cukru, gdy zapomnimy zrobić zakupy. Problem w tym, że nie każdy jest ideałem, a czasem uciążliwość dzielenia z nim jednej klatki schodowej może zmusić do wyprowadzki.
28 maja obchodziliśmy Europejski Dzień Sąsiada. Z tej okazji Home Broker postanowił przyjrzeć się temu jak sąsiedzi wpływają na atrakcyjność nieruchomości. Gdyby bowiem wierzyć w wyniki badań przeprowadzonych wśród brytyjskich agentów ubezpieczeniowych firmy Churhill, idealni sąsiedzi mogą podnieść wartość nieruchomości o 19 400 funtów brytyjskich co równa się 12% wartości (95 tys. zł).
Złe sąsiedztwo zamiast tego upragnionego może za to odbić się na wycenie nieruchomości w postaci obniżenia możliwej do uzyskania kwoty aż o 40 400 funtów brytyjskich (198 tys. zł).
A jak to jest nad Wisłą? - Pytanie o sąsiadów pada prawie zawsze podczas oglądania mieszkań używanych. Rzadko kiedy jest to jednak czynnik decydujący o zakupie - mówi Monika Kieller, doradca Home Broker z Warszawy.
Sytuacja sąsiedzka może być zarówno wadą jak i zaletą danej nieruchomości w zależności od tego na kogo trafimy. Przeważnie pozytywnie są odbierane osoby starsze. - Jako sąsiedzi dbają o bezpieczeństwo i przyzwoite zachowanie w okolicy, a poproszone o przysługę mogą odebrać pod naszą nieobecność paczkę od kuriera. - wymienia Krzysztof Kluska, doradca Home Broker z Warszawy. - Sąsiad jest też nieoceniony gdy wyjeżdżamy na wakacje - może zaopiekować się domem pod nieobecność właściciela - dodaje Sebastian Ignaszak, doradca Home Broker z Poznania.
Równie szybko znaleźć można jednak ciemne strony posiadania sąsiada. Głośne zachowanie zwierząt domowych, niezapowiedziane wcześniej imprezy do białego rana lub po prostu złośliwość, to tylko niektóre z uciążliwości, mogące wiązać się z życiem sąsiedzkim. W skrajnych przypadkach zdarza się też, że uciążliwi sąsiedzi skłaniają do wyprowadzki. - Nie jest to jednak sytuacja częsta. W ciągu roku mam zwykle do czynienia z dwoma czy trzema takimi przypadkami - mówi Tomasz Cymański, doradca Home Broker z Elbląga.
Niemiły sąsiad może też utrudnić sprzedaż mieszkania, a nawet zmusić do obniżenia ceny. - Zdarza się, że sąsiedzkie animozje idą tak daleko, że widząc potencjalnych nabywców sąsiad zaczepia ich i w rozmowie próbuje odwieźć od zakupu - relacjonuje Przemysław Wiśniewski, kierownik oddziału z Zabrza. Podobny efekt może dać już sam widok grupki sąsiadów spożywających alkohol w okolicy bloku.
Często już samo poznanie sąsiada o bujnej osobowości może zniechęcić do zakupu. Filip Olszewski z Gdyni wspomina na przykład właścicielkę trzech sąsiadujących ze sobą mieszkań, która chciała pozbyć się dwóch z nich, ale była na tyle natarczywą starszą panią, że skutecznie odstraszała potencjalnych nabywców. Zdarzają się jednak jeszcze bardziej niecodzienne historie. - Kiedyś nabywcy po obejrzeniu mieszkania postanowili porozmawiać o okolicy z sąsiadami. Do transakcji jednak nie doszło, bo potencjalna sąsiadka zaczęła niewybrednie podrywać w obecności narzeczonej nabywcę mieszkania - wspomina Monika Tarnowska - Lankoff, doradca Home Broker z Kielc.
Bartosz Turek, Jerzy Węglarz
Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze