Jak się buduje w dobie koronawirusa?

Epidemia koronawirusa zaburzyła codzienny rytm życia wielu Polaków. Jedni musieli zmienić profil prowadzonej działalności gospodarczej, inni zaniechać przeprowadzenia określonych inwestycji. A jak ta sytuacja wpłynęła na branżę nieruchomości? Jak buduje się domy w dobie koronawirusa? Na te pytania odpowiada Bartłomiej Kuźniar, koordynator projektów inwestycyjnych w firmie Saveinvest Sp. z o.o.

Specustawa o COVID-19 wprowadza uproszczenia

Istotne są przede wszystkim przepisy tzw. specustawy o COVID-19. Wprowadziła ona bowiem wiele modyfikacji, w tym ułatwień dla osób realizujących określone inwestycje. Na uwagę zasługuje przede wszystkim art. 12 tego aktu. Zgodnie z nim do projektowania, budowy, przebudowy, remontu, utrzymania i rozbiórki obiektów budowlanych, w tym zmiany sposobu użytkowania w związku z przeciwdziałaniem COVID-19 nie stosuje się niektórych ustaw. Między innymi wyłączone są przepisy Prawa budowlanego, ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami.

Reklama

Czy wszyscy będą mieli łatwiej?

Wydawałoby się zatem, że można teraz budować bez jakichkolwiek pozwoleń i ograniczeń. Nie trzeba kierować się żadnymi obowiązującymi zasadami w tym ustaleniami miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Niestety, sprawa nie jest jednak taka prosta. Pierwotna wersja tzw. tarczy antykryzysowej rzeczywiście dawała inwestorom wiele swobody. Wydawało się, że bez żadnych ograniczeń można budować wszelkie nieruchomości, w tym nawet apartamentowce, domy jednorodzinne i galerie handlowe. Tarcza antykryzysowa 2.0 rozwiała jednak wszelkie wątpliwości. Do ustawy wprowadzono nowe przepisy, które odpowiadają na niektóre, pojawiające się w tym zakresie pytania.

Zamierzenia budowlane związane z COVID-19

W nowych przepisach wyjaśniono między innymi, że ułatwienia w realizacji poszczególnych inwestycji dotyczą tylko tych przedsięwzięć, które mają związek z przeciwdziałaniem COVID-19. Lekceważąc ograniczenia i zasady wynikające między innymi z Prawa budowlanego będzie zatem można wybudować polowy szpital albo laboratorium do przeprowadzania testów. Te przywileje nie obejmą jednak zwykłych nieruchomości w tym domów jednorodzinnych oraz bloków. Dodatkowo tarcza antykryzysowa 2.0 wprowadziła kilka wyjaśnień podstawowej regulacji i wskazała na pewne obowiązki inwestora - wskazuje Bartłomiej Kuźniar.

Jakie są obowiązki inwestora?

Inwestor realizując określoną inwestycję mającą związek z przeciwdziałaniem COVID-19 musi niezwłocznie poinformować organ administracji architektoniczno-budowlanej o prowadzonych robotach budowlanych, a także o zmianie sposobu użytkowania określonego obiektu lub jego części. Oczywiście obowiązek ten nie warunkuje rozpoczęcia robót. Inwestor może zatem poinformować właściwy organ już w trakcie prowadzonych prac. Jaki sens ma zatem takie zgłoszenie? Chodzi o to, by właściwy organ administracji miał wiedzę na temat prowadzonych inwestycji mających związek z trwającą epidemią. Dodatkowo zgłoszenie umożliwia mu prowadzenie niezbędnych kontroli w tym zapobieganie ewentualnemu zagrożeniu życia lub zdrowia ludzi, gdyby inwestycja była prowadzona w nieodpowiedni sposób.

Budują specjaliści, a nie amatorzy...

Dodatkowym obowiązkiem inwestora jest konieczność zapewnienia odpowiedniego nadzoru nad prowadzonymi pracami. Inaczej mówiąc musi on powołać na stanowiska kierownicze wyłącznie osoby posiadające odpowiednie uprawnienia budowlane. Należy przy tym mieć na względzie, że takie specjalne budowle mające przeciwdziałać epidemii COVID-19 mają niejednokrotnie szczególne wymagania. To zatem inwestycje o większej skali trudności niż roboty budowlane realizowane wyłącznie w drodze zgłoszenia - zauważa Bartłomiej Kuźniar.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Specustawa o COVID-19 a samowole budowlane

Nowe regulacje mają zatem służyć infrastrukturze potrzebnej do walki z epidemią COVID-19. Przepisy tak zwanej tarczy antykryzysowej nie powinny być wykorzystywane do innych celów. Aczkolwiek trzeba podkreślić, że w tym zakresie istnieje pewne ryzyko. Specjaliści w zakresie nieruchomości martwią się, że wprowadzone regulacje mogą doprowadzić do wzrostu liczby samowoli budowlanych. Dodatkowo wyłączenie przepisów ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami może doprowadzić do zniszczenia wielu cennych budynków. Miejmy jednak nadzieję, że te obawy okażą się nieuzasadnione - stwierdza Bartłomiej Kuźniar.

Saveinvest
Dowiedz się więcej na temat: budowa domu | rynek nieruchomości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »