Jest uchwała antysmogowa dla Małopolski - i co dalej?

Sejmik Małopolski jednogłośnie przyjął chwałę antysmogową, która zakłada, że od 1 lipca w całym regionie będzie można montować w nowych domach wyłącznie piece do ogrzewania na paliwa stałe, spełniające najwyższe normy emisyjne. Stare kotły muszą zostać wymienione do 2023 r. Od 1 lipca w Małopolsce nie będzie możliwa instalacja kotła na węgiel lub drewno o parametrach emisji gorszych niż wyznaczone w unijnych rozporządzeniach w sprawie ekoprojektu.

Pierwsze efekty nowego prawa poczujemy już w połowie roku - wtedy zacznie obowiązywać całkowity zakaz spalania mułów i flotów węglowych w piecach na terenie całego województwa oraz zostanie zakazane montowanie kotłów i kominków, które nie spełniają norm ekoprojektu. Mieszkańcy, którzy ogrzewają swoje domy przestarzałymi kotłami, na dostosowanie się do nowych przepisów będą mieli czas do końca 2022 roku, a w przypadku korzystania z kotła spełniającego wymagania emisyjne na poziomie co najmniej klasy 3 - do końca 2026 roku.

Reklama

Sejmik województwa małopolskiego przegłosował w zeszłym tygodniu jednomyślnie uchwałę antysmogową dla Małopolski. To przełomowa, pierwsza w Polsce uchwała obejmująca teren całego województwa podjęta na gruncie ustawy antysmogowej. To pierwszy, ale ogromny krok do czystego powietrza w Małopolsce - komentuje Marek Józefiak z Polskiej Zielonej Sieci.Małopolska jest pierwszym regionem w Polsce, w którym przyjęto regulacje antysmogowe na poziomie całego województwa.

Zgodnie z przyjętym w poniedziałek dokumentem, w Małopolsce nadal będzie można używać paliw stałych do ogrzewania, w tym węgla, ale zabronione będzie korzystanie z paliw niskiej jakości: mułów i flotów węglowych oraz drewna o wilgotności powyżej 20 proc.

Nowe przepisy w zakresie wymogów dotyczących paliw, wejdą w życie już od 1 lipca. Jeśli chodzi o piece: w nowo budowanych domach i obiektach od lipca będą musiały być montowane kotły grzewcze piątej generacji. Do 1 stycznia 2023 r. mają zostać wymienione wszystkie stare piece, z wyjątkiem pieców klasy 3 i 4, dla których przewidziano 10-letni okres przejściowy, do końca 2026 r. kominki będą musiały mieć sprawność cieplną na poziomie co najmniej 80 proc. Nie trzeba będzie wymieniać kominków już zamontowanych. Żeby spełniały wskazane poziomy sprawności, wystarczy doposażyć je w specjalne urządzenia np. elektrofiltry dostępne już na polskim rynku.

Uchwała antysmogowa została przyjęta jednogłośnie - za głosowało 33 radnych ze wszystkich klubów sejmikowych.

Wicemarszałek województwa małopolskiego Wojciech Kozak (PSL) podczas obrad przytoczył dane, z których wynika, że 98 proc. mieszkańców regionu oddycha powietrzem zawierającym niebezpieczne dla ludzi stężenia pyłów PM2 i PM10. Według wicemarszałka, rocznie w Małopolsce z powodu na zanieczyszczonego powietrza umiera ponad 4 tys. osób, a leczenie chorych i ich nieobecność w pracy kosztuje ponad 3 mld zł rocznie. "Te cyfry mówią o konieczności podjęcia natychmiastowych działań" - podkreślił Kozak.

Jak zaznaczył, w ostatnich latach dzięki działaniom organizacji obywatelskich, takich jak m.in. Polski Alarm Smogowy znacząco wzrosła świadomość mieszkańców ws. zanieczyszczonego powietrza.

Za wprowadzeniem przepisów antysmogowych opowiada się też zdecydowana większość małopolskich gmin.

Przewodniczący klubu PO Grzegorz Lipiec podkreślił, że koalicja PO-PSL w województwie małopolskim od kilku lat prowadzi prace legislacyjne zmierzające do poprawy jakości powietrza, której pierwszym etapem było przyjęcie uchwały antysmogowej dla Krakowa. "Cieszymy się, że nasi oponenci polityczni, w tym z PiS, również do tych działań dołączają" - podkreślił.

Jadwiga Emilewicz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i małopolska radna poinformowała, że sejmikowy klub PiS postanowił poprzeć nowe przepisy, ale apeluje o podejście do problemu w sposób całościowy i systemowy. "Program nie może się skończyć na jednej uchwale dotyczącej norm kotłów. Wraz z przyjęciem uchwał należy przyjąć niezwłocznie m.in. program pomocy dla osób najuboższych, których nie stać na wymianę pieca i płacenie wyższych rachunków za czystsze paliwa" - mówiła.

"Jakość powietrza nie ma kolorów politycznych (...). Mimo braków i początku drogi, uchwała wychodzi naprzeciw regulacjom opracowywanym przez rząd" - dodała Emilewicz.

Marszałek województwa małopolskiego Jacek Krupa zadeklarował, że zarząd województwa będzie robił wszystko, aby przyjęta uchwała została wdrożona najszybciej i w najlepszy sposób. "Jesteśmy pionierami w Polsce i pokazujemy, że z tym problemem należy walczyć w sposób przejrzysty i konsekwentny" - dodał.

Jak zaznaczył wicemarszałek Wojciech Kozak, projekt uchwały antysmogowej dla Małopolski był konsultowany z korporacjami węglowymi oraz producentami pieców i kotłów i nie będzie kłopotów z zapewnieniem paliw odpowiedniej jakości czy urządzeń do ogrzewania.

Podczas konsultacji społecznych dotyczących projektu uchwały antysmogowej swoje uwagi zgłaszali: mieszkańcy Małopolski, instytucje i organizacje społeczne oraz samorządy lokalne. W sumie uwag tych było ponad 11,8 tys. Swoją petycję złożył m.in. Krakowski Alarm Smogowy poparty przez 10 tys. 15 osób.

Jak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Krakowskiego Alarmu Smogowego w woj. małopolskim jest 527 tys. budynków jednorodzinnych, z czego większość - 387 tys. (73 proc.) znajduje się na terenach wiejskich. Jak wynika z badań, 71,9 proc. domów jest ogrzewana kotłami lub piecami węglowymi, a tylko 18,3 proc. piecami gazowymi. Ponad 80 proc. pieców węglowych to piece zasypowe, w których właściciele mogą spalać niemal wszystko. Nieco nowocześniejsze konstrukcje - piece retortowe stanowią 11 proc., a 3,9 proc. to wciąż piece kaflowe. Średni wiek pieca węglowego to 12 lat.

W styczniu 2016 r. sejmik województwa małopolskiego przyjął uchwałę antysmogową dla Krakowa, poprzednia z listopada 2013 r. została uznana przez sąd za nieważną. W nowej zapisano zakaz stosowania paliw stałych, w tym m.in. węgla i drewna w kotłach, piecach i kominkach, ma on wejść w życie od 1 września 2019 r. Jako dopuszczalne do stosowania wskazano paliwa gazowe oraz lekki olej opałowy.

Władze Krakowa wielokrotnie podkreślały, że aby walka ze smogiem była skuteczna, potrzebne jest wprowadzenie uchwały antysmogowej dla całego województwa i ograniczenie zanieczyszczenia powietrza w gminach ościennych.

Prace nad uchwałą antysmogową rozpoczął także samorząd województwa śląskiego. Właśnie rozpoczynają się konsultacje społeczne tego dokumentu, który przewiduje m.in. wymianę kotłów i zakaz stosowania paliw, których spalanie powoduje znaczną emisję trujących substancji do atmosfery.

- Mamy przełom w walce o czyste powietrze w Małopolsce. Bez nałożenia odgórnego wymogu wymiany "kopciuchów", proces ucywilizowania ogrzewania domów zająłby dziesiątki lat. Pamiętajmy jednak, że uchwała to dopiero początek. Teraz należy się skupić na jej wdrożeniu - komentuje Marek Józefiak odpowiedzialny za kampanię antysmogową Polskiej Zielonej Sieci na Podhalu.

W najbliższych latach konieczne jest zapewnienie odpowiedniego wsparcia finansowego dla mieszkańców. Na dopłaty do wymiany pieców, zabezpieczono w Małopolsce 100 milionów euro z funduszy unijnych, ale potrzebne jest też dofinansowanie na ocieplanie domów jednorodzinnych, by mieszkańcy byli w stanie podołać kosztom ekologicznego ogrzewania. Polsce potrzeba narodowego programu termomodernizacji - podkreśla Józefiak.

W Polsce jest ok. 5 mln domów jednorodzinnych, w których mieszka ponad połowa Polaków (19,5 mln). Badania pokazują, że aż 7 na 10 domów jest ocieplonych słabo albo wcale, stąd powstaje problem tzw. ubóstwa energetycznego. Jak wskazuje Polska Zielona Sieć, mamy tu ogromne pole do poprawy, jednak - paradoksalnie - państwo nie wspiera termomodernizacji (czyli w dużym uproszczeniu: ocieplania) domów jednorodzinnych, choć robią to nasi sąsiedzi: Czesi, Słowacy i Niemcy. Z wieloletnich czeskich doświadczeń w tej dziedzinie korzystał NFOŚiGW, konstruując w 2015 r. program finansowy NFOŚiGW pod nazwą RYŚ, który jednak został przez obecny rząd wyrzucony do kosza.

...................

Nowe prawo przyjęto jednogłośnie. Zgodnie głosowali radni Platformy Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego.W czasie sesji oprócz radnych przemawiali mieszkańcy województwa oraz przedstawiciele środowiska medycznego - w tym dr Anna Prokop-Staszecka oraz prof. Ewa Konduracka.

O przyjęcie uchwały w imieniu swoim oraz 80 profesorów AGH apelował prof. Piotr Kleczkowski. Głos zabierali mieszkańcy województwa. Krzysztof Wietrzny z Fundacji Planeta oraz Jolanta Sitarz-Wójcicka z Podhalańskiego Alarmu Smogowego. - Dziś nasze dzieci oddychają tylko lekko rozcieńczonym dymem z kominów - mówił ten pierwszy.

Uchwałę antysmogową przyjęto jednogłośnie. "Za" było 33 radnych.

- Jestem bardzo zadowolony. To głosowanie powinno stać się początkiem procesu, który z małopolskich domów wyrzuci najbardziej trujące piece, tzw. kopciuchy. Bardzo ważny jest także zakaz używania w Małopolsce najgorszych paliw, mułów i flotokoncentratów.

To pomoże Małopolanom złapać oddech. Mamy nadzieję, że w ślad za naszym regionem, pójdą teraz inne. Kolejny może być Śląsk - komentuje Andrzej Guła z Polskiego Alarmu Smogowego. To pierwsza w Polsce uchwała antysmogowa obejmująca całe województwo.

Nowe regulacje nie oznaczają zakazu używania węgla i drewna do ogrzewania budynków. Oznaczają jednak to, że w całym województwie rozpocznie się proces wymiany najbardziej trujących pieców na węgiel, tzw. kopciuchów oraz najgorszych kominków, na nowoczesny sprzęt.

Od 1 lipca w Małopolsce nie będzie możliwa instalacja kotła na węgiel lub drewno o parametrach emisji gorszych niż wyznaczone w unijnych rozporządzeniach w sprawie ekoprojektu.

Osoby, które budują nowy dom, przeprowadzają remont z wymianą kotła lub wymieniają kocioł na nowy, będą zobowiązane zainstalować nowoczesny kocioł.

Do końca 2022 roku konieczna będzie wymiana kotłów na węgiel lub drewno, które nie spełniają żadnych norm emisyjnych. Do końca 2026 roku trzeba będzie wymienić kotły należące do trzeciej i czwartej klasy. To okres, jak podkreślają autorzy projektu, dłuższy niż ich żywotność.

Dodatkowo od 1 lipca 2017 roku w całej Małopolsce zacznie obowiązywać zakaz stosowania mułów i flotów węglowych. Wprowadzony zostanie także zakaz spalania drewna i biomasy o wilgotności powyżej 20 proc. Oznacza to, że drewno będzie musiało być sezonowane.

Teraz w ślady Małopolski może pójść województwo śląskie, gdzie trwają konsultacje społeczne podobnej uchwały. Te mają się zakończyć 6. lutego. Uchwała może wejść w życie już we wrześniu.

......................

Agencja ratingowa Fitch utrzymała dobre ratingi Małopolski - dla zadłużenia w walucie zagranicznej oraz w walucie krajowej na poziomie A- oraz długoterminowy rating krajowy na poziomie AA+. W ocenie agencji perspektywa ratingów Małopolski jest stabilna.

Jak podkreślił w poniedziałek marszałek regionu Wojciech Kozak, niezależni eksperci finansowi docenili odpowiedzialną i konsekwentną politykę finansową, jaką zarząd województwa prowadzi od kilku lat. "Mimo że obecnie w naszym regionie realizujemy wiele inwestycji, to nie zapominamy o wskaźnikach budżetowych. Utrzymanie ratingu na dotychczasowym poziomie odzwierciedla nasze dobre zarządzanie finansami województwa" - podkreślił Krupa. Według agencji Fitch przyznany rating odzwierciedla mocne wyniki operacyjne, wysoką zdolność do finansowania inwestycji ze środków własnych oraz wysoką elastyczność po stronie wydatków budżetu województwa. Potwierdza też dobre zarządzanie w województwie.

W komunikacie Fitch Ratings czytamy, że agencja spodziewa się mocnych wyników finansowych w latach 2017-2020, z nadwyżką operacyjną wynoszącą średnio 120 mln zł stanowiącą 13-14 proc. dochodów operacyjnych. W rezultacie będą one zbliżone do wyników osiąganych w ciągu ostatnich pięciu lat.

Wyniki operacyjne mogą być dodatkowo wspierane przez dochody o charakterze jednorazowym, np. z rozliczenia VAT od inwestycji (26,9 mln zł spodziewane w 2017r.).

Dodatkowo Fitch spodziewa się, że zadłużenie Małopolski pozostanie na umiarkowanym poziomie także w najbliższych latach (w perspektywie do 2020r.) i nie przekroczy 65 proc. dochodów bieżących, chociaż będzie ono rosło o około 50 mln zł rocznie (do około 600 mln zł w 2020r.).

Mimo, to Fitch prognozuje, że wskaźniki obsługi zadłużenia pozostaną bezpieczne, a nadwyżka operacyjna może być około dwa razy wyższa od obsługi zadłużenia (prognozowanego średnio na poziomie 60 mln zł rocznie).

Fitch zaznacza, że gospodarka Małopolski jest dobrze rozwinięta i zróżnicowana. Dzięki temu udział Małopolski w PKB kraju wynosił 7,8 proc., co dawało mu piąte miejsce spośród 16 województw (dane za 2014 rok).

Pod koniec grudnia ub. r. radni sejmiku województwa małopolskiego przyjęli największy z dotychczasowych budżetów Małopolski. W 2017 r. jego dochody przekroczą 1 mld 681 mln zł, a wydatki 1 mld 854 mln. Wydatki inwestycyjne sięgną prawie 990 mln zł i będą stanowić ponad 53 proc. wszystkich zaplanowanych w tym roku. Zaplanowany deficyt budżetowy w wysokości 172,7 mln zł zostanie sfinansowany m.in. z kredytu i emisji obligacji. Planowane skumulowane zadłużenie województwa w 2017 r. wyniesie prawie 700 mln zł.

Pobierz za darmo program PIT 2016

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: drewno | ogrzewanie | węgiel | kominek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »