Ktoś zakłóca spokój w twoim domu? Zobacz, jakie masz prawa
Każdy człowiek ma prawo do poczucia bezpieczeństwa we własnym domu. Jeżeli ktoś wtargnie na posesję bez zgody właściciela, naruszy to prawo. Właściciel może skorzystać z określonych przez Kodeks karny środków prawnych. Czym jest naruszenie miru domowego i gdzie szukać pomocy, gdy ktoś go naruszy?
Mir domowy to zgodnie z definicją podawaną przez słownik języka polskiego: "spokój zamieszkiwania, jako przedmiot ochrony prawa karnego; w Polsce naruszenie go przez wdarcie się do cudzego domu, lokalu lub nieopuszczanie ich wbrew żądaniu uprawnionej osoby jest przestępstwem".
W polskim prawie naruszanie miru domowego uznawane jest za występek i ścigane z urzędu. Zgodnie z art. 193 K.k oznacza to, że prawo do niezakłóconego korzystania obejmuje:
- lokal mieszkalny - mieszkanie lub dom,
- lokal użytkowy jak sklep, siedziba firmy,
- garaż, piwnica, magazyn, altana,
- ogrodzoną działkę lub podwórko, czy ziemię,
- nieogrodzony teren jak: łąka, las, pole, czy ogród.
Prawo do ochrony miru domowego obejmuje obiekty prywatne, należące do instytucji, przedsiębiorstwa, organizacji. Naruszanie miru domowego polega na wdarciu się do tych miejsc lub przebywaniu w nich pomimo zakazu osoby uprawnionej do jego zajmowania. Osoba uprawniona może wyrazić swoją wolę ustnie lub przy pomocy tablic informacyjnych albo zamknięcia pomieszczenia, że zabrania wstępu. Sposób informacji musi być jasny.
Naruszanie miru domowego to nie tylko wtargnięcie na dany teren. Również osoba, która weszła na niego w sposób legalny, lecz nie opuściła go na wyraźne żądanie przez właściciela, popełnia wykroczenie. Właściciel musi wtedy jasno, zrozumiale i jednoznacznie wyrazić żądanie opuszczenia miejsca przez intruza.
Osoba wezwana do opuszczenia danego miejsca, która nie opuści go natychmiast, popełnia przestępstwo naruszenia miru domowego. Jeżeli sprawca w sposób nielegalny wtargnie do lokalu, wtedy nawet bez wezwania dopuszcza się przestępstwa, jakim jest zakłócanie miru domowego. Prawo do ochrony miru domowego nie dotyczy prawa własności. Odnosi się ono do wolności człowieka i jego prawa do prywatności. Nie obejmuje ono zakłócania spokoju czy ciszy nocnej. Jeśli chcesz zabezpieczyć swój dom przed włamaniami, sprawdź także ten artykuł o rodzajach i cenach alarmów domowych.
Zgodnie z art. 193 K.k. osobą uprawnioną do wyrażenia zgody lub sprzeciwu na przebywanie w określonym miejscu jest najczęściej właściciel. Ale nie tylko jemu przysługuje to prawo. Ma je także najemca, dzierżawca, osoba upoważniona przez właściciela oraz będąca gospodarzem danego miejsca. Oznacza to, że taką osobą może być strażnik zakładowy, stróż, sprzedawca w sklepie. Właściciel domu może przelać uprawnienia na swojego domownika lub sąsiada w czasie swojej nieobecności.
Zakłócanie miru domowego może być wywołane również przez właściciela. W przypadku gdy zakłóca on mir osobie będącej zarządcą danego lokalu. Tak się dzieje, gdy właściciel wchodzi do mieszkania lokatora, któremu wynajął mieszkanie i nie chce go opuścić pomimo wezwania.
Podobnie w przypadku gdy wynajmujący wtargnie bez zgody najemcy do lokalu użytkowego lub innej nieruchomości. Może to zostać uznane za nieupoważnione wtargnięcie na posesję. Wraz z zawarciem umowy najmu czy dzierżawy właścicielowi nie przysługują już wszystkie uprawnienia wynikające z prawa własności. Chociaż formalnie jest właścicielem, to nie ma prawa wchodzić do mieszkania bez zgody najemcy i podczas jego nieobecności.
Ochrona miru domowego obejmuje wszystkie formy wejścia na cudzy teren wbrew wyraźnej woli dysponenta. Za wtargnięcie na posesję uznaje się zarówno wejście z użyciem siły, wyważenie drzwi, wejście przez wybite okno, ale także bez użycia siły. Jeżeli właściciel sobie tego nie życzy, to intruz nie ma prawa wejścia nawet przez otwarte szeroko drzwi. Na wyraźne żądanie musi natychmiast opuścić lokum.
Za wtargnięcie na posesję Kodeks karny nie uznaje działania na podstawie przepisów prawa. Czynności egzekucyjne podejmowane przez komornika, czy rewizja dokonywana przez policję nie są naruszeniem miru domowego, nawet przy wyrażonym sprzeciwie przez właściciela. Prawo do wejścia do mieszkania ma również straż miejska, jeżeli jest to niezbędne do realizacji jej obowiązków.
Osoba poszkodowana powinna zgłosić naruszenie miru domowego na policji. Ta na pisemny wniosek zobowiązana jest do wszczęcia dochodzenia na podstawie Kodeksu karnego. W teorii oznacza to, że przestępstwo naruszenia miru domowego powinno być ścigane z urzędu. Tryb ścigania przestępstwa nie jest sprecyzowany żadnym paragrafem. W praktyce często zakłócanie miru domowego uznawane jest to za wykroczenie o niskiej szkodliwości społecznej. Kodeks karny art. 193 mówi, że przestępstwo naruszenia miru domowego zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawieniem wolności do roku.
Oznacza to, że sprawca zakłócania miru domowego może liczyć na warunkowe umorzenie postępowania, zawieszenie kary orzeczonej oraz odstąpienie od wymierzenia kary. Najczęściej orzekane są kary pieniężne na rzecz organizacji społecznych. Chociaż kary nie są surowe, to przestępca notowany jest w rejestrach karnych, co może utrudnić mu np. znalezienie pracy. W przypadku naruszenia miru domowego poszkodowany ma 5 lat na zgłoszenie przestępstwa do odpowiednich organów. Po tym czasie ulega on przedawnieniu.
W przypadku naruszenia miru domowego dotyczącego wtargnięcia na posesję prywatną osoba pokrzywdzona ma również możliwość wytoczenia sprawy cywilnej. Tematu miru domowego dotyczą: artykuł 50 Konstytucji RP zapewniający nienaruszalność mieszkania i art. 23 K.c. oraz art. 24 K.c. Przewidują one ochronę praw i podstawowych wolności w tym między innymi mieści się ochrona miru domowego. Nie może on być więc rozpatrywany wyłącznie na płaszczyźnie praw majątkowych. W rozumieniu art. 23 K.c. prawo do zachowania nietykalności mieszkania powinno obejmować aspekt niematerialny, chroniąc przed bezprawnym wtargnięciem oraz uwzględniając stan psychiczny i emocjonalny poszkodowanego. Ponieważ dla każdego człowieka mieszkanie daje poczucie bezpieczeństwa, poszkodowany ma prawo ubiegać się o zadośćuczynienie na drodze cywilnej.
Naruszenie miru domowego jest zakwalifikowane przez Kodeks karny jako przestępstwo i każda osoba poszkodowana ma prawo żądać, by zajęły się nim upoważnione służby. Nie wymaga to żadnej innej inicjatywy ze strony poszkodowanego poza zgłoszeniem na policję.