Kupujemy działkę na przetargu
Grunty położone w dużych miastach lub w ich najbliższej okolicy to wciąż dobra inwestycja. Niestety bardzo często ceny takich działek są wysokie, ponieważ sprzedawane są przez inwestorów, którzy kupili je kilka lat wcześniej, a teraz liczą na wysokie zyski. Istnieje jednak możliwość zakupu tanich gruntów na drodze przetargu.
Przetarg jest formą publicznego wyboru nabywcy nieruchomości, stanowiącej własność Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego (czyli własność publiczną). Może mieć on formę ustną (można porównać to do licytacji) lub pisemną (tu osoby zainteresowane zakupem składają swoje oferty).
- Bardzo często na przetargach można znaleźć interesujące grunty w centralnych punktach dużych miast. Takich działek nie udałoby się nabyć w żaden inny sposób. Ceny wyjściowe bywają dość wysokie, jednak jeśli przetarg nie zostanie rozstrzygnięty za pierwszym razem ulegają obniżeniu - mówi Justyna Kaniewska ze spółki Wealth Solutions-Kapitał Ziemski, umożliwiającej indywidualnym inwestorom zarabianie na rynku nieruchomości gruntowych. Jak zatem wygląda procedura przetargu?
Przetarg organizowany jest przez właściwy organ odpowiadający danej miejscowości (może być to wójt, burmist, prezydent miasta). Do przetargu mogą przystąpić zarówno osoby prawne jak i fizyczne. Cena gruntu ustalana jest na podstawie jego wartości. W tym celu sporządzona zostaje wycena.
Informacja o przetargu zostaje podana do informacji publicznej. Ogłoszenie pojawia się w siedzibie odpowiedniego urzędu oraz na jego stronach internetowych. Zawiadomienia zamieszczane są również w prasie lokalnej. Dzięki temu każdy może śledzić informacje na temat przetargów organizowanych w interesujących go regionach. W ogłoszeniu o przetargu znajdziemy wszystkie niezbędne informacje na jego temat. Przede wszystkim: czego dotyczy przetarg, kiedy się odbędzie, jaka jest cena wywoławcza oraz jakie są jego warunki.
Liczba przetargów jest uzależniona od tego jakie będzie zainteresowanie daną nieruchomością. Im niższa cena wywoławcza tym szybciej grunt zostanie sprzedany. W pierwszym przetargu cena wywoławcza nie może być niższa niż wartość nieruchomości.
Jeżeli grunt nie zostanie sprzedany w ten sposób, to drugi przetarg musi zostać zorganizowany w ciągu pół roku, choć nie wcześniej niż za 30 dni. W tym wypadku cena wywoławcza może zostać ustalona na niższym poziomie, jednak nie może wynosić mniej niż 50 proc. wartości nieruchomości. Jeśli i tym razem nie znajdzie się chętny na daną działkę mogą zostać przeprowadzone kolejne przetargi (stosuje się takie zasady, jak te obowiązujące przy organizowaniu drugiego przetargu).
Inną możliwością jest zbycie danej nieruchomości drogą rokowań. Polegają one na tym, że osoby zainteresowane nabyciem gruntu proponują cenę oraz sposób jej zapłaty. Specjalna komisja decyduje, które oferty spełniają warunki rokowań. Mogą się one zakończyć ustaleniem nabywcy lub odrzuceniem wszystkich wniosków.
Przetarg ustny uznaje się za ważny, jeśli przynajmniej jeden uczestnik zaproponował kwotę wyższą od ceny wywoławczej. Liczba uczestników nie ma tutaj znaczenia. W przypadku przetargu pisemnego zostaje on zakończony, jeśli chociaż jedna oferta spełni warunki określone w ogłoszeniu przetargu.
Jeśli nikt nie przystąpi do przetargu ustnego lub też nie wpłyną żadne oferty spełniające określone warunki wówczas zostaje on nierozstrzygnięty. Również jeżeli uczestnicy przetargu nie zaproponują ceny wyższej niż wywoławcza będzie on nieważny. Wówczas organizowane są kolejne przetargi bądź rokowania.
- Chociaż procedury przetargowe mogą wydawać się skomplikowane i czasochłonne warto zainteresować się tą formą zakupu gruntów. Jeżeli będziemy na tyle cierpliwi, aby brać udział w kolejnych przetargach lub rokowaniach możemy nabywać bardzo ciekawe nieruchomości znacznie poniżej ich wartości - mówi Justyna Kaniewska.