Lekkie odbicie w budownictwie. Perspektywy pozostają słabe, najgorzej będzie w budowie domów
Produkcja budowlano-montażowa wzrosła w lutym o 6,6 proc. w porównaniu do ubiegłego roku - podał GUS. Przed rokiem był to wzrost na poziomie 21,2 proc. Dane zaskoczyły analityków, którzy mieli niższe oczekiwania, jednak wskazują, że wynik jest efektem zwiększenia budowy obiektów inżynierii lądowej i wodnej, zaś kondycja budownictwa mieszkaniowego pozostaje słaba.
Jak wynika ze wstępnych danych GUS produkcja budowlano-montażowa (w cenach stałych) zrealizowana na terenie kraju przez przedsiębiorstwa budowlane o liczbie pracujących powyżej 9 osób w lutym 2023 r. była wyższa o 6,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Przed rokiem był to wzrost na poziomie 21,2 proc. W porównaniu do stycznia br. produkcja wzrosłą o 10,6 proc.
"W lutym 2023 roku, zwiększenie produkcji budowlano-montażowej odnotowano w skali roku dla przedsiębiorstw, których podstawowym rodzajem działalności była budowa obiektów inżynierii lądowej i wodnej - o 21,5 proc. oraz realizujących prace budowlane specjalistyczne - o 4,3 proc., natomiast zmniejszenie wystąpiło wśród jednostek zajmujących się wznoszeniem budynków - o 2,8 proc. W stosunku do stycznia 2023 roku zaobserwowano wzrost produkcji we wszystkich działach budownictwa, przy czym w podmiotach wykonujących prace budowlane specjalistyczne - o 13,9 proc., zajmujących się wznoszeniem budynków - o 12,1 proc. oraz specjalizujących się w budowie obiektów inżynierii lądowej i wodnej - o 6,3 proc." - poinformował GUS.
Zdaniem Moniki Kurtek, głównej ekonomisty Banku Pocztowego, dobre dane dla budownictwa to spore zaskoczenie.
- (W przypadku budownictwa - red.) jak można sądzić, pozytywnie oddziaływała w lutym pogoda, ale też wzrost aż o 21,5 proc. r/r w kategorii "Budowa obiektów inżynierii lądowej i wodnej" (czyli dróg, torów, mostów itp.), sugeruje natężenie prac powiązane prawdopodobnie z kończącą się perspektywą unijną. W samym wznoszeniu budynków miał miejsce w lutym spadek o 2,8 proc. r/r, zresztą liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto w lutym, też dość mocno spadała - uważa ekspertka.
Ekonomista Piotr Popławski z ING Banku Śląskiego zwrócił uwagę, że zdecydowanie lepszy od oczekiwań wynik budownictwa to zasługa kategorii powiązanych z inwestycjami infrastrukturalnymi, a jednocześnie na słabą kondycję budownictwa mieszkaniowego.
"W I połowie 2022 r. ilość mieszkań w budowie była historycznie na najwyższych poziomach, ale wraz ze spadkiem popytu zaczęła szybko hamować. Obecna oferta mieszkań od deweloperów jest w stanie pokryć obecny popyt prawie na rok. Dlatego deweloperzy kończą już rozpoczęte projekty, ale nie rozpoczynają nowych. (...) Sytuacja budownictwa w kolejnych miesiącach będzie prawdopodobnie wypadkową nadal niekorzystnej sytuacji w mieszkaniówce oraz kończenia projektów ze starej perspektywy UE. Perspektywa uruchomienia programów wsparcia rynku hipotecznego przez rząd może wręcz osłabić popyt na mieszkania w najbliższym czasie, tj. do uruchomienia programu, wśród gospodarstw domowych liczących na skorzystanie z rządowego wsparcia. Z kolei doświadczenia poprzednich perspektyw UE pokazują, że ostatni rok rozliczeniowy sprzyja relatywnie wysokiej aktywności w budownictwie infrastrukturalny" - ocenia ekspert ING.
Analitycy PKO Banku Polskiego są zdania, że "perspektywy dla inżynierii lądowej pozostają jednak słabe", a poprawa może nastąpić wraz z uruchomieniem Krajowego Planu Odbudowy.
