Miasto odstąpiło od umowy na budowę stadionu w Białymstoku
- Z powodu poważnego opóźnienia inwestycji, władze Białegostoku odstąpiły od umowy z polsko-francuskim konsorcjum Eiffage Budownictwo Mitex S.A. i Eiffage Construction na budowę stadionu miejskiego w Białymstoku - poinformował wiceprezydent Tadeusz Arłukowicz.
Stadion miejski jest budowany od ubiegłego roku, powstaje w miejscu dawnego obiektu, wciąż częściowo użytkowanego (na tym stadionie rozgrywa swoje mecze piłkarskie Jagiellonia Białystok).
Inwestycja ma już jednak znaczne opóźnienie, obecne zaawansowanie prac oceniane jest na 17 proc. Obiekt miał być oddany do użytku w połowie 2012 roku. To największa w regionie inwestycja powstająca przy znacznym wsparciu funduszy unijnych. Miała kosztować - według ceny z przetargu - 168 mln zł, łącznie z pracami przygotowawczymi.
Miasto wystosowało w środę oświadczenie o odstąpieniu od umowy. Powołało się na fakt, że w przewidzianym umową terminie do 25 maja 2011 roku wykonawca nie wykonał pierwszego etapu robót budowlanych, a także nie dokonał aktualizacji harmonogramu prac.
Władze Białegostoku przywołały też oświadczenie konsorcjum z 2 czerwca o tym, iż "umowny termin inwestycji jest nierealny" oraz że z dokumentacji rozliczeniowej wynika, iż zaawansowanie prac sięga zaledwie 17,2 proc.
Według oceny miasta, oznacza to co najmniej 6-miesięczne opóźnienie pierwszego etapu, a to oznacza, iż nie ma szans, by stadion był gotowy do końca maja 2012 roku.
Powołując się na zapisy umowy, samorząd naliczył wykonawcy ponad 15,7 mln zł kary umownej. - Wykonawca musi się liczyć z tym, że jeśli po przeprowadzeniu (nowego) postępowania przetargowego, kwota będzie w tym wypadku wyższa, będziemy również dochodzić odszkodowania w tym zakresie, czyli różnicy między pierwszym a drugim przetargiem - mówił na konferencji prasowej na budowie stadionu wiceprezydent Białegostoku Tadeusz Arłukowicz.
Wypowiadając umowę, zobowiązano wykonawcę do sporządzenia w ciągu miesiąca protokołu inwentaryzacji robót, zabezpieczenia przerwanych prac na swój koszt oraz wydania miastu placu budowy. Na podstawie protokołu inwentaryzacji strony ustalą wysokość wynagrodzenia należnego konsorcjum.
Arłukowicz dodał, że decyzja o odstąpieniu od umowy zapadła w sposób "bardzo przemyślany". Mówił, że na spotkaniu władz miasta z przedstawicielami konsorcjum w ubiegłym tygodniu uzgodniono m.in., że w ciągu kilku dni zostanie przedstawiony nowy harmonogram prac z uwzględnieniem opóźnień, do połowy lipca miały też zostać wykonane prace z tzw. żelbetonu. Jak powiedział Arłukowicz, uzgodnienia nie zostały jednak zaakceptowane przez wykonawcę.
- Świadczy to o tym, że wykonawca nie traktuje nas poważnie, wykonawca nie traktuje poważnie mieszkańców Białegostoku. Wszyscy czekamy na ten obiekt - dodał. Nowy przetarg miasto planuje ogłosić na początku lipca, po otrzymaniu protokołu inwentaryzacyjnego. W jego ocenie, nowy wykonawca mógłby zacząć prace na początku 2012 roku.
Marek Pawlukiewicz z biura prasowego Eiffage Budownictwo Mitex S.A powiedział PAP, że jeszcze w środę firma planuje wydać oświadczenie w tej sprawie. Szczegółów nie podał.
Po ubiegłotygodniowym spotkaniu władz miasta i przedstawicieli konsorcjum ujawniono, że punktem spornym było zadaszenie stadionu, które wykonawca chciał przeprojektować, na co nie zgadzał się ani autor projektu prof. Stefan Kuryłowicz (w poniedziałek zginął w wypadku lotniczym w Hiszpanii - PAP), ani władze miasta.
Pierwsze informacje o opóźnieniu inwestycji pojawiły się w mediach już kilka miesięcy temu. Jednak konsorcjum odmawiało wówczas komentarza, również władze miasta nie potwierdzały tych informacji. Dopiero w maju, podczas spotkania z mieszkańcami prezydent Białegostoku przyznał, że będzie opóźnienie, które może sięgać nawet pół roku.
Nowy stadion miejski w Białymstoku ma pomieścić 22,5 tys. widzów i spełniać standardy europejskie. Całe trybuny mają być zadaszone.
Przyznana na inwestycję unijna dotacja z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego stanowi 63,7 proc. wartości inwestycji. Według władz Białegostoku, finansowanie unijne inwestycji nie jest zagrożone.
Chcesz kupić/sprzedać mieszkanie? Przejrzyj oferty w serwisie Nieruchomości INTERIA.PL