Mieszkanie plus coraz bliżej, gdzie ruszają budowy?

Program Mieszkanie plus zaczyna przybierać coraz bardziej realnych kształtów. Około 1,1 tys. mieszkań, które mają powstać na warszawskich Odolanach, w całkiem atrakcyjnym punkcie miasta, to najświeższy hit. Warto jednak zwrócić uwagę, że niektóre pomysły budzą... zdziwienie.

- Chcemy, żeby to było kompleksowe osiedle, które rozwiązuje nie tylko problem mieszkaniowy. Dlatego na przykład w jednym z budynków powstanie strefa startupów i coworkingu - zapowiedział włodarz jednego z miast włączonych do programu Mieszkanie plus. I bynajmniej nie chodzi o Łódź, Katowice, Gdynię, czy wspomnianą na wstępie Warszawę. W tych lokalizacjach tego rodzaju lokale nie budziłyby niczyjego zdziwienia.

Słowa te padły z ust burmistrza Pelplina. Pelplina, który liczy 8-9 tys. mieszkańców. Plany zakładają wybudowanie tam ok. 180 lokali mieszkalnych, podczas gdy w latach 2005-2016 w mieście wybudowano 71 lokali mieszkaniowych, które można było kupić lub wynająć. To oznacza, że na rynek jednorazowo trafi 2,5 raza więcej mieszkań niż przez ponad dekadę, a będzie ich tyle, że powinny wystarczyć na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych 6-8 proc. mieszkańców miasta.

Reklama

Trudno przewidzieć reakcję niewielkiego rynku na taką rewolucję. Z jednej strony bez wątpienia chętnych na wynajem taniego mieszkania na pewno nie zabraknie, ale czy 180 to nie przesadzona liczba?

W Wieluniu (23 tys. mieszkańców) zapowiedziano budowę 204 lokali mieszkalnych, a z danych GUS wynika, że w latach 2005-2016 firmy oraz osoby fizyczne wybudowały tam zaledwie 91 mieszkań na sprzedaż i wynajem. Nowych będzie ponaddwukrotnie więcej. Jeszcze większą rewolucję przejdzie rynek w Witnicy (7 tys. mieszkańców), gdzie przez ostatnie lata budownictwo wielorodzinne nie istniało w ogóle. Część lokali zostanie zapewne wchłonięta w mgnieniu oka, ale czy w tak niewielkiej miejscowości znajdą się chętni na wszystkie?

Od małych miasteczek po aglomeracje

Na liście miast biorących udział w programie Mieszkanie plus znajdują się zarówno miejscowości niewielkie (Pelplin, Witnica i Sianów liczą mniej niż 10 tys. mieszkańców), jak i bardzo duże (Warszawa, Łódź, Katowice). Budowy ruszyły już m.in. w Gdyni, Wałbrzychu i Pruszkowie. Wcześniej prace zainaugurowano w Białej Podlaskiej i Jarocinie. Z danych BKGN wynika, że w budowie jest już 1,2 tys. mieszkań, a do końca roku liczba ma ta wzrosnąć do 10 tys. Patrząc na tempo podpisywania kolejnych umów, jest to możliwe.

Według zapowiedzi, budowane w ramach programu mieszkania mają być nowoczesne i spełniać wszystkie standardy urbanistyczne, architektoniczne i techniczne, w tym wysokie normy energetyczne. Mieszkańcy otrzymają także miejsca parkingowe i niezbędną do życia infrastrukturę. Należy jednak ostrożnie traktować te zapowiedzi, gdyż mieszkania mają być budowane niskim kosztem, a to znacznie ogranicza możliwości. Nie należy się spodziewać garaży podziemnych, piwnic czy rozbudowanych terenów zielonych.

Dodatkowo, należy sobie zadać pytanie o to, jak osiedla będą wyglądać za pięć lub piętnaście lat. Im więcej mieszkań na wynajem zostanie wybudowanych w jednym miejscu, tym większe ryzyko, że będą niszczały, bo najemcy nie będą dbać o części wspólne. Wprawdzie zapowiedziano, że część mieszkań w budynkach będzie normalnie sprzedawana, lecz wiele zależy od tego, czy zapowiedź ta zostanie spełniona i jaka część lokali faktycznie trafi do komercyjnej sprzedaży.

Dla kogo tanie mieszkania na wynajem?

Zgodnie z zapowiedziami, program Mieszkanie plus ma być dostępny dla wszystkich. Dopiero w sytuacji gdy liczba chętnych przewyższy podaż lokali, pod uwagę brane będą kryteria dostępu, które uwzględniają m.in. dochody, sytuację rodzinną i mieszkaniową, bo program w sposób szczególny skupiać ma się na poprawie sytuacji mieszkaniowej młodych rodzin, co ma zmotywować je do planowania potomstwa. Program ma też zwiększyć mobilność Polaków m.in. przy zmianie pracy.

Ogólne zasady przyjmowania wniosków zostały ustalone przez rząd, a szczegółowe kryteria będą ustalane przez samorządy i będą zależne m.in. od struktury mieszkań. Np. w Skawinie większość ze 140 lokali będą stanowiły duże mieszkania czteropokojowe, a ich lokatorami mają być rodziny wielodzietne. W Starogardzie Gdańskim z kolei 60 proc. z 218 mieszkań będzie miało dwa pokoje, trudno więc oczekiwać, że ulokowana zostanie tam rodzina z czwórką dzieci.

Marcin Krasoń

Home Broker
Dowiedz się więcej na temat: nieruchomości | Mieszkanie plus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »