Minister finansów nie chce pomagać osobom samotnym

Minister finansów nie zgadza się na włączenie osób samotnych do programu "Rodzina na Swoim". Chodzi o państwowe dopłaty do kredytów hipotecznych, nad którymi debatuje dzisiaj rząd. Jacek Rostowski uważa, że pomaganie singlom w kupieniu mieszkania spowoduje zbyt duże straty w budżecie państwa.

Minister finansów nie zgadza się na włączenie osób samotnych do programu "Rodzina na Swoim". Chodzi o państwowe dopłaty do kredytów hipotecznych, nad którymi debatuje dzisiaj rząd. Jacek Rostowski uważa, że pomaganie singlom w kupieniu mieszkania spowoduje zbyt duże straty w budżecie państwa.

Minister finansów powołuje się przy tym na przykład węgierski, który określono "syndromem syna adwokata". To znaczy, że bogaci rodzice kupowali swoim dzieciom mieszkania, korzystając z rządowych dopłat. Minister Rostowski wiele lat wykładał na uczelni w Budapeszcie, więc twierdzi, że wie co mówi.

Po drugiej stronie barykady stanie Ministerstwo Infrastruktury, które będzie broniło włączenia singli do programu, oferując osobom samotnym mniejsze mieszkania.

Oprócz tego zmiany w "Rodzinie na Swoim" zakładają między innymi wprowadzenie limitu wieku - 35 lat dla wszystkich starających się o pomoc i wyłączenie z programu dopłat do używanych mieszkań.

Reklama

Krzysztof Berenda

RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »