Mokry problem
W ostatnich dniach za pośrednictwem mediów jesteśmy świadkami zmagań naszych sąsiadów z wodnym żywiołem. W Polsce sytuacja przynajmniej na ten moment nie jest tak katastrofalna, jednak wiele osób dobrze pamiętających ostatnie powodzie z niepokojem śledzi prognozy pogody.
Osoby zastanawiające się nad budową domu ponownie zaczęły zwracać szczególną uwagę na ten rodzaj potencjalnego zagrożenia. Jak można sprawdzić, czy teren na którym zamierzamy zbudować nasz wymarzony dom może zostać w przyszłości podtopiony/zalany?
Budujesz dom, remontujesz mieszkanie? Tutaj znajdziesz mnóstwo porad budowlanych
Przede wszystkim należy przeanalizować odpowiednie mapy. Jedną z nich może być mapa "Wstępnej oceny ryzyka powodziowego" dostępna ze strony internetowej Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej. Możemy zobaczyć tam obszary narażone na niebezpieczeństwo powodzi, obszary powodzi prawdopodobnych oraz obszary znaczących powodzi historycznych.
Obecnie trwają prace nad projektem - Informatyczny System Osłony Kraju przed Nadzwyczajnymi Zagrożeniami (ISOK), w ramach którego utworzone zostaną m.in. mapy zagrożenia powodziowego. W 2014 r. powinna zostać już udostępniona możliwość samodzielnej weryfikacji w internecie, czy nasza działka leży na terenie zagrożonym powodzią, a jeśli tak to o jak dużym stopniu zagrożenia.
Należy również przyjrzeć się uważnie roślinności porastającej działkę i sąsiednie tereny. Dominacja niektórych gatunków (np. trzciny, wierzby) może wskazywać na wysoki poziom wód gruntowych.
Należy porozmawiać z potencjalnymi sąsiadami. Pozwoli to na ustalenie jak długo woda utrzymuje się na powierzchni okolicznych działek po obfitych opadach. Warto zapytać również o występowanie wody w piwnicach oraz o stan wody w studniach.
Jeśli mimo wszystko zdecydowaliśmy się nabyć działkę na terenach zagrożonych pamiętajmy, iż istnieją technologie budowlane oraz projekty domów pozwalające minimalizować skutki ewentualnych podtopień.