Nowa definicja budowli wywoła wiele problemów
Burzliwej debata na temat nowej definicji budowli w prawie podatkowym - odbyło się seminarium ekspercie w tym zakresie. Czy planowane przepisy wprowadzą porządek czy wywołają zamieszanie?
Obecnie obowiązujące przepisy ustawy o podatkach i opłatach lokalnych wskazują, iż budowlą jest obiekt budowlany w rozumieniu przepisów prawa budowlanego niebędący budynkiem lub obiektem małej architektury, a także urządzenie budowlane w rozumieniu przepisów prawa budowlanego związane z obiektem budowlanym, które zapewnia możliwość użytkowania obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem - cytuje przepis Bartosz Antos, dyrektor ds. nieruchomości w firmie Saveinvest Sp. z o.o. Aby właściwie zrozumieć pojęcie budowli, należy więc sięgnąć po nie jedną, ale dwie regulacje - ustawę o podatkach i opłatach lokalnych oraz Prawo budowlane.
Prawo budowlane jako obiekt budowlany rozumie budynek, budowlę bądź obiekt małej architektury, wraz z instalacjami zapewniającymi możliwość użytkowania obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem, wzniesiony z użyciem wyrobów budowlanych. Z kolei w oparciu o przepisy ww. regulacji urządzeniami budowlanymi są urządzenia techniczne związane z obiektem budowlanym, zapewniające możliwość użytkowania obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem, jak przyłącza i urządzenia instalacyjne, w tym służące oczyszczaniu lub gromadzeniu ścieków, a także przejazdy, ogrodzenia, place postojowe i place pod śmietniki. Łącząc wskazane wyżej przepisy, definicja budowli staje się zatem bardzo rozbudowana i niestety niejasna.
Podczas seminarium eksperckiego, zorganizowanego przez rzecznika praw obywatelskich - Adama Bodnara - sformułowano wiele, ważnych wniosków. Uczestnicy tego wydarzenia byli zgodni co do tego, iż definicja budowli w obowiązującym dzisiaj prawie jest niejasna i nieostra. Poza tym kompletnie nie przystaje do zmieniającej się rzeczywistości gospodarczej. Specjaliści stwierdzili jednak, że nie tylko sama definicja budowli wymaga gruntownych zmian. Dodatkowo konieczne jest zmodyfikowanie całego systemu opodatkowania nieruchomości. To z kolei doprowadziło do jeszcze szerszej dyskusji - stwierdza Bartosz Antos. Czy czekają nas pozytywne zmiany? A może nowy system opodatkowania nieruchomości będzie się wiązał z podwyżkami podatków?
Na razie nie wiadomo, w jaki sposób miałyby zostać ukształtowane nowe zasady opodatkowania nieruchomości. Podczas seminarium eksperckiego najgłośniej mówiło się o koncepcji podatku katastralnego na bazie ewidencji nieruchomości. W ten sposób podatek naliczany były bezpośrednio od wartości danej nieruchomości. Niektórzy właściciele mogliby więc na tym nieco zyskać. Inni natomiast wręcz odwrotnie. Na marginesie należy natomiast wskazać, iż podatek w tej formie już obowiązuje, ale wyłącznie w odniesieniu do budowli. Grunty bowiem są rozliczane w oparciu o ich ogólną powierzchnię. Z kolei budynki przy uwzględnieniu ich powierzchni użytkowej.
Na zmianę obowiązujących przepisów najbardziej czekają gminy oraz przedsiębiorcy. Należy jednak podkreślić, że do faktycznego uchwalenia nowej regulacji, jeszcze daleka droga. Konieczne będzie bowiem sporządzenie stosownego projektu oraz przeprowadzenie szeregu prac legislacyjnych. To może natomiast trwać miesiące, a nawet lata.