Okna trzyszybowe czy dwuszybowe? Porady i ceny dla każdego
Wybór idealnych okien nie jest prostą sprawą. Bez wątpienia jest to inwestycja na wiele sezonów. Dlatego warto poświęcić trochę czasu i wybrać okna o najlepiej dopasowanych parametrach. Większość inwestorów zastanawia się, czy warto zakupić okna trójwarstwowe. Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Dlatego w poniższym artykule podpowiemy, na co zwrócić uwagę przed zakupem i jak dobrać okna do własnych potrzeb użytkowych.
To jeden z najistotniejszych parametrów okien, na który warto zwrócić uwagę. Współczynnik odnajdziemy w danych technicznych okna pod symbolem Uw. Możemy przyjąć ogólnie, że im współczynnik Uw jest niższy, tym większa izolacja termiczna (a co za tym idzie, mniejsze straty energii grzewczej). W polskim obrocie handlowym możemy jeszcze znaleźć okna PCV o maksymalnym współczynniku 1,8 Uw. Jednak znacznie większą popularnością cieszą się okna o parametrze 1,2 - 1,4 Uw. Taką wartość uznajemy obecnie za standardową i przeważnie odpowiadają jej typowe okna dwuszybowe.
Okna trzywarstwowe to rozwiązanie bardziej energooszczędne, które pozwala zmniejszyć współczynnik przenikania ciepła poniżej poziomu 1 Uw. Potrójne pakiety szybowe zostają dodatkowo wypełnione gazem szlachetnym (argonem), zmniejszającym przenikalność termiczną. Lepszej jakości produkty z dodatkowymi okuciami i powłoką niskoemisyjną posiadają współczynnik poniżej 0,6 Uw. Jest to typowa stolarka okienna przystosowana do wykorzystania w domach pasywnych.
Okna trzyszybowe pozwalają na znaczące oszczędności. Dlatego są tak często stosowane na przykład w domach pasywnych. Więcej na temat doboru okien do domów pasywnych i związanych z tym oszczędności na ogrzewaniu znajdziesz w tym artykule.
Okna z dwoma warstwami są już standardem. Jednak ich współczynnik przenikania ciepła może być porównywalny ze współczynnikiem słabszej jakości okien z trzema szybami. Warto pamiętać, że izolacyjność termiczna jest liczona dla całego okna (pakietu szybowego, ramki dystansowej, ramy). Dużą rolę odgrywa także liczba komór w ramach z PCV. Im jest ich więcej, tym większa izolacyjność termiczna. Drewniana stolarka okienna nie posiada komór. Tutaj kluczową rolę odgrywa grubość ramy oraz sposób wpuszczenia do niej pakietu szybowego.
Okna z dwoma szybami są stosunkowo tanie. Najtańsze produkty o rozmiarach 150 x 150 cm nabędziemy już od kwoty 400 zł/szt. Niestety takie rozwiązanie wiąże się z wysokim współczynnikiem przenikania ciepła (średnio ok. 1,5 Uw). Za bardziej szczelne okno z PCV zapłacimy przynajmniej 600 zł. Modele drewniane będą już wydatkiem rzędu 900 zł.
Okna z trzema wARSTWAMI są nieco droższe. Ceny dobrej jakości przeszkleń rozpoczynają się od kwoty 1 300 zł za okna PCV oraz 1 500 zł za produkty z drewna. Górna granica cenowa jest trudna do określenia. W ofertach handlowych znajdziemy też okna ze współczynnikiem przenikania ciepła poniżej 0,6 Uw. Ich zakup często przekracza kwotę 2 000 zł. Dodatkowe folie niskoemisyjne i nowoczesne okucia potrafią dodatkowo podnieść ceny zakupu. Jednak niski współczynnik Uw sprawia, że okna stają się bardzo szczelne i są rozwiązaniem przeznaczonym pod typowy dom pasywny.
Co ciekawe, zdarzają się już okna z bardzo dobrymi parametrami izolacyjnymi, które jednocześnie należą do grona tzw. "okien samoczyszczących". Jak sama nazwa wskazuje są to okna, które (oczywiście do pewnego stopnia) czyszczą się same. Jeżeli chciałbyś dowiedzieć się więcej na ich temat, zachęcamy do lektury tego artykułu.
Wydaje się, że jednostkowe ceny okien nie są zbyt zróżnicowane. Zwróćmy jednak uwagę na fakt, że w typowym domu jednorodzinnym znajdzie się kilkanaście takich przeszkleń. Dlatego sumaryczne różnice cenowe pomiędzy pakietami dwu i trójszybowymi będą znacznie większe.
Jako przykład weźmy pod uwagę piętrowy dom jednorodzinny z dwunastoma oknami. Standardowe okna będą nas kosztować ok. 7 200 zł. Za lepszej jakości okna z trzema warstwami przyjdzie nam już zapłacić 15 600 zł. Produkty z górnej półki cenowej staną się jeszcze większą inwestycją, wartą ok. 24 000 zł. Przyjmujemy przy tym podany wcześniej rozmiar okien (150 x 150 cm). W rzeczywistości rozmiary okien w nowoczesnych budynkach będą nieco większe, co przełoży się na dodatkowe podwyższenie wydatków.
Trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć, które okno będzie lepszym rozwiązaniem. Warto wykonać własne kalkulacje oraz przeanalizować potencjalne korzyści i straty. Nie ulega wątpliwości, że okna z trzema warstwami są już standardem w domach energooszczędnych.
Zapotrzebowanie na energię grzewczą tego typu budynków jest bardzo małe i nie przekracza 70 Kwh/(m2 x rok). Aby utrzymać optymalne wyniki trzeba zainwestować w okna o niskim współczynniku przenikania ciepła. Zwykłe, podwójne przeszklenia przyczyniłyby się do odczuwalnego zwiększenia zapotrzebowania energetycznego. Dlatego w tym przypadku są stanowczo odradzanym rozwiązaniem.
Warto także podkreślić, że okna trzyszybowe mogą odpowiadać wymaganiom domów pasywnych (roczne zapotrzebowanie energetyczne tych budynków nie może przekraczać 15 Kwh/(m2 x rok)). Nowoczesne rozwiązania technologiczne sprawiają, że współczynnik przenikania ciepła okien staje się bardzo niski. Okna PCV dedykowane do domów pasywnych mogą być dość drogie, jednak w tym wypadku zakup będzie opłacalny. Inwestycja w produkty z górnej półki może się zwrócić już po kilku latach użytkowania dobrze zaizolowanego budynku. Dlatego możemy założyć, że okno 3 szybowe będzie dobrym rozwiązaniem w nowym, energooszczędnym budownictwie.
Standardowe okna dwuszybowe nie osiągają tak dobrych parametrów jak ich odpowiedniki z trzema warstwami. Jednak mogą być z powodzeniem montowane w domach o standardowym zapotrzebowaniu na energię cieplną. Starsze domy jednorodzinne często są słabo zaizolowane. W ich ścianach znajdują się liczne mostki termiczne, które podnoszą zapotrzebowanie energetyczne. W tym przypadku inwestycja w bardzo szczelne, trójszybowe okna może się okazać mało opłacalna. Nawet najszczelniejszy pakiet szybowy nie zmniejszy zbytnio zapotrzebowania energetycznego budynku, jeśli większość ciepła będzie uciekała przez ściany czy podłogi.
Dlatego im słabiej zaizolowany jest nasz budynek, tym inwestycja w najlepsze okna będzie mniej opłacalna. W niektórych wypadkach zwróci się dopiero po kilkunastu latach użytkowania (bądź wcale). Możemy zatem stwierdzić, że w przypadku standardowo zaizolowanych budynków w zupełności wystarczą nam dobrej jakości okna z dwoma szybami. Unikajmy natomiast okien najtańszych, które posiadają wysoki współczynnik przenikania ciepła. Kiepska jakość ich wykonania może sprawić, że zapotrzebowanie energetyczne budynku zostanie dodatkowo podniesione.
Określiliśmy już orientacyjne ceny zakupu, ustaliliśmy, które okno będzie dla nas dobrym rozwiązaniem. W ostatnim etapie przystępujemy do kupna wybranych produktów. Podczas zakupu powinniśmy zwrócić uwagę na parametry techniczne okna. Warto wniknąć w specyfikację techniczną i sprawdzić realne osiągi termoizolacyjne. Przyjęło się, że współczynnik przenikania ciepła podaje się w odniesieniu do okna jednoskrzydłowego o rozmiarach 1230x1480 cm. Jest to uniwersalna wytyczna, którą podaje większość wiodących producentów.
Musimy jednak pamiętać, że nie jest to odgórnie narzucona zasada. Niektórzy producenci podają współczynnik przenikania ciepła obliczany dla okien z większym przeszkleniem. Może to być dość mylące, bowiem sam pakiet szybowy posiada najniższy współczynnik przenikania ciepła. Zwiększenie jego powierzchni wpływa na obniżenie współczynnika Uw i sztuczne poprawienie parametrów okna. Niektórzy producenci idą nawet o krok dalej i podają współczynnik Uw okna z roletą. Jest to świadome wprowadzanie klienta w błąd oraz podawanie zaniżonych wartości współczynnika przenikania ciepła. Warto zwrócić na to uwagę przed zakupem i wybrać okno z odpowiednimi oznaczeniami.
Pamiętajmy też, że na energooszczędność okna będzie miał wpływ sposób jego montażu. Dlatego warto powierzyć prace wykwalifikowanym pracownikom, którzy wyeliminują ewentualne mostki termiczne i stworzą szczelne połączenia okien ze ścianą. Przy oknach trzyszybowych zalecany jest już ciepły montaż. Powinien go wykonać doświadczony monter, znający daną technologię montażową. Pozwoli to wyeliminować ewentualne niedociągnięcia, które mogłyby się przyczynić do zwiększenia zapotrzebowania energetycznego budynku.