Preferencyjny VAT na domy i mieszkania
Od 2008 r. preferencyjna 7-proc. stawka VAT ma objąć mieszkania do 120m 2 i domy jednorodzinne do 220m 2 - zakłada projekt nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług (VAT) oraz o zwrocie osobom fizycznym niektórych wydatków związanych z budownictwem mieszkaniowym.
Sejm przeprowadził we wtorek pierwsze czytanie projektu i odesłał go do dalszych prac w Komisji Finansów Publicznych.
Ustawa ma zapobiec podwyżce VAT w budownictwie od 2008 r., kiedy mija wynegocjowany w Traktacie Akcesyjnym okres przejściowy, pozwalający na stosowanie obniżonej stawki. Przyjęcie definicji tzw. budownictwa społecznego pozwoli na dalsze stosowanie niższego VAT-u, zgodnie z prawem UE.
"Jest to zestaw regulacji prawnych, zakładających preferencyjne rozwiązania w budownictwie mieszkaniowym" - powiedział w Sejmie wiceminister finansów Jacek Dominik. Według niego, obniżoną stawką objęte zostanie niemal całe budownictwo mieszkaniowe.
Zgodnie z proponowaną definicją budownictwa społecznego, obniżona stawka VAT ma objąć nowe mieszkania o powierzchni do 120m 2 i domy jednorodzinne do 220m 2, kupowane od deweloperów i spółdzielni mieszkaniowych. Wyższa, 22 procentowa stawka VAT będzie obowiązywać za każdy dodatkowy metr powierzchni użytkowej. Obniżona stawka będzie też stosowana przy budowie m.in. noclegowni i domów dla bezdomnych.
Obniżoną stawką mają być objęte także remonty - pod warunkiem, że koszty użytych materiałów nie przekroczą 50 proc. wartości usługi. Preferencyjna 7-proc. stawka dotyczyć będzie też remontów części wspólnych budynków wielorodzinnych (dachy, elewacje, klatki schodowe, instalacje). W przypadku domów jednorodzinnych, 7 proc. stawka ma być stosowana do remontów przyłączy, fundamentów, elewacji budynku.
Projekt bezterminowo przedłuża też możliwość odzyskania części wydatków na materiały budowlane, ponoszonych przez osoby budujące domy tzw. systemem gospodarczym, czyli we własnym zakresie. W obecnym stanie prawnym o zwrot można się ubiegać tylko do końca 2007 r. Chodzi o zwrot różnicy między stawkami 7 proc. i 22 proc. za materiały kupione od 1 maja 2004 r., na które po 1 maja 2004 r. podatek ten wzrósł z 7 do 22 proc.
Według Dominika, nowe przepisy będą dzięki temu "neutralne od strony podatkowej dla nabywców". Wyjaśniał, że pod względem podatkowym nie będzie miało znaczenia, czy ktoś kupuje dom od dewelopera czy buduje samodzielnie.
Dominik przypomniał też, że Komisja Europejska przygotowała projekt dyrektywy, zakładającej przedłużenie okresów przejściowych do końca 2010 r. Dotyczy to stosowania niższej stawki VAT. Jednak jest to wstępny etap prac legislacyjnych i nie ma gwarancji, że zostanie przyjęty przez wszystkie państwa UE, ponieważ warunkiem jego przyjęcia jest jednogłośna decyzja państw UE. Dlatego, zdaniem Dominika, konieczne jest przyjęcie ustawy krajowej.
Podczas sejmowej debaty, poparcie dla projektu wyrazili przedstawiciele wszystkich klubów poselskich. Niektóre kluby - PO, PSL i Samoobrona - wypomniały jednak rządowi, że projekt powinien być przygotowany wcześniej. Stanisław Stec (SLD) zwrócił uwagę, że korzystniejszym dla podatników rozwiązaniem byłoby przyjęcie proponowanego przez Komisję Europejską przedłużenia okresu przejściowego na niższy VAT.
Projekt zawiera, oczekiwaną od wielu miesięcy, definicję budownictwa społecznego. Zdaniem ekspertów Konfederacji Pracodawców Polskich zaproponowana definicja jest zdecydowanie za wąska biorąc pod uwagę obecną sytuację na polskim rynku mieszkaniowym.
Firmy budowlane i deweloperskie od dawna domagają się szybkiego uchwalenia ustawy o VAT, która zdefiniuje politykę społeczną państwa wobec budownictwa mieszkaniowego. Z końcem 2007 roku wygasa - uzgodniona w traktacie akcesyjnym - możliwość stosowania obniżonej 7 proc. stawki VAT od nowych mieszkań oraz usług remontowych.
Przyjęta, zdaniem KPP, dosyć wąska definicja budownictwa społecznego, przełoży się na ograniczenie zakresu stosowania obniżonej stawki VAT w budownictwie. Konfederacja negatywnie ocenia wyłączenie możliwości stosowania 7% stawki VAT do remontów wnętrzarskich w lokalach i domach jednorodzinnych. Może to spowodować przejście niektórych usługodawców do "szarej strefy". Zaszkodzi to legalnie działającym podmiotom. Zdaniem KPP, ze względu na sytuację mieszkaniową w kraju, obniżona stawka VAT powinna obejmować wszelkie prace remontowe. Uważa, że do definicji budownictwa społecznego powinny być włączone domy budowane tzw. systemem gospodarczym. Stanowią one około 50% stawianych domów jednorodzinnych.
KPP podkreśla, że brak docelowych przepisów w sprawie VAT determinuje zachowania firm budowlanych, deweloperskich i spółdzielni, które nie mogą podejmować właściwych decyzji inwestycyjnych. Z jednej strony napędza się popyt poprzez kredyty hipoteczne, z drugiej - hamuje podaż. Obecny stan niszczy dotychczas podjęte działania rządu w sprawie pomocy budującym się.
Brak wolnych mieszkań na rynku ogranicza praktycznie do zera przemieszczanie się pracowników za pracą, do ośrodków, gdzie dziś już brakuje odpowiednich specjalistów. Trzeba też pamiętać, że jedna złotówka zainwestowana w budownictwo mieszkaniowe, generuje wydatki równe 3-4 zł po stronie przemysłu produkującego zaopatrzenie budownictwa i wyposażenie mieszkań. Z kolei podejmowanie inicjatywy budowlanej pobudza aktywność gospodarczą zainteresowanych i ich rodzin.
"Dla branży budowlanej oraz dla wszystkich, którzy planują zakup mieszkania jest bardzo ważne, aby jak najszybciej wprowadzić do prawa definicję budownictwa społecznego. Gdyby to się nie powiodło od przyszłego roku ceny mieszkań wzrosłyby o ok. 15%. Jednak szersza definicja mogłaby spowodować zdecydowanie szybszy rozwój tej branży, tym bardziej, że wciąż istnieją w niej duże zapóźnienia. Powstałoby więcej mieszkań, a to w efekcie mogłoby zahamować niekontrolowany wzrost cen na rynku mieszkaniowym. Decyzje spowalniające, czy ograniczające nowe budownictwo de facto zatem ograniczają rozwój polskiej przedsiębiorczości i - to paradoks - wpływy do budżetu państwa. Hamują również wzrost zatrudnienia, zwłaszcza na rynku lokalnym".- podsumowuje Adam Ambrozik ekspert KPP.