Program dla osób, które zrezygnują z ogrzewania paliwami stałymi

Program osłonowy przewidujący dopłaty dla tych, którzy w związku z rezygnacją z ogrzewania mieszkań węglem na rzecz gazu, energii elektrycznej lub oleju opałowego będą mieć wyższe wydatki, przyjęli w środę krakowscy radni.

Program będzie realizowany w latach 2014-2022.

- Jest on konieczny, by zachęcić mieszkańców do wymiany ogrzewania na ekologiczne - mówił radny PO Paweł Ścigalski.

Dopłaty mają pokryć różnicę w wydatkach między kosztami ogrzewania mieszkań węglem a innymi, bardziej proekologicznymi paliwami.

Z pomocy gminy będą mogły skorzystać tylko te osoby, które zlikwidują piec węglowy i spełnią określone kryteria dochodowe. Miesięczny dochód osoby samotnej powinien być niższy niż 2 tys. 439 zł netto, a w przypadku rodzin dochód może wynosić maksymalnie 1 tys. 368 zł netto na osobę.

Reklama

Warunkiem przyznania pomocy będzie złożenie w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej wniosku o dopłatę wraz z dokumentem potwierdzającym zmianę systemu ogrzewania. Wnioski trzeba będzie składać co roku. Dopłaty będą wynosić od kilkuset do nawet 3,5 tys. zł rocznie w zależności od dochodu, wielkości lokalu i liczby mieszkających w nim osób, a przede wszystkim od rodzaju nowego paliwa.

Jak mówił zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Jacek Kowalczyk program dopłat będzie realizowany bez względu na to, czy sejmik województwa uchwali zakaz używania paliw stałych w Krakowie. Gmina ma bowiem własny program likwidacji niskiej emisji, w ramach którego przeznaczane są pieniądze m.in. na likwidację pieców węglowych. W przyszłym roku ma być na ten cel 2,8 mln zł w budżecie miasta, a także dodatkowe pieniądze z programu Kawka, finansowanego z Narodowego oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Szacuje się, że w przyszłym roku na realizację programu osłonowego przeznaczonych zostanie 135,3 tys. zł, a dopłaty otrzyma blisko 250 gospodarstw domowych. Całkowity koszt trwającego dziewięć lat programu dopłat ma wynieść ok. 6,4 mln zł.

Zdaniem radnego PO Andrzeja Hawranka w przyszłorocznym budżecie miasta zarezerwowano na dopłaty zbyt małą kwotę, a będzie z nich chciało skorzystać wiele osób.

Po głosowaniu klub radnych PiS złożył votum separatum uznając, że na realizację uchwały nie ma wystarczających pieniędzy i przyjęto ją w zbyt pilnym trybie pod presją działań, które ma podjąć sejmik województwa.

W najbliższy poniedziałek radni sejmiku województwa zdecydują, czy zostanie wprowadzony całkowity zakaz używania paliw stałych: węgla, drewna i ciężkiego oleju opałowego do ogrzewania mieszkań i domów w Krakowie. Sam zakaz obowiązywałby od 1 września 2018 r. Właściciele już istniejących budynków mieliby pięć lat na dostosowanie się do nowych wymagań.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: ogrzewani | ogrzewania | węgiel | ogrzewanie | dopłaty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »