Rzuć palenie i przeprowadź się do większego mieszkania

Wczoraj obchodziliśmy Światowy Dzień bez Papierosa zwany też Światowym Dniem bez Tytoniu. Palacz, który dziennie przeznacza na zakup papierosów 10 zł, miesięcznie wydaje na ten cel ok. 300 zł. Pozostawienie tej kwoty w portfelu możne znacznie podreperować domy budżet, zwłaszcza, jeśli z nałogiem zmaga się więcej niż jeden domownik.

Dodatkowe 300 zł można też przeznaczyć na spłatę kredytu mieszkaniowego. Kredytobiorca, który jest w stanie płacić o tyle większą ratę, może zaciągnąć większy kredyt, oczywiście przy założeniu, że pozwoli mu na to zdolność. W przypadku kredytu w euro wzrost raty o 300 zł pozwala zwiększyć kwotę zadłużenia o 64 tys. zł, a w przypadku kredytu w złotych o 51 tys. zł. Jako punkt wyjścia przyjęliśmy kredyt o wartości 300 tys. zł. Rata takiego kredytu w euro wynosi 1400 zł, a w złotych - 1770 zł.

W kalkulatorach zdolności banki nie uwzględniają wydatków związanych z paleniem. Może się jednak zdarzyć sytuacja, że na podstawie wyciągu z rachunku kredytobiorcy bank przyjmie taki dodatkowy koszt utrzymania, jeżeli klient dokonuje w miesiącu dużych płatności oznaczonych np. jako zapłata za papierosy.

Sprawdziliśmy, ile dodatkowych metrów mieszkania można kupić dzięki większej kwocie kredytu. Średnio zaoszczędzenie co miesiąc 300 zł pozwala na zakup na kredyt dodatkowych 7-9 m kw. W Poznaniu na rynku wtórnym można kupić nawet 10 dodatkowych metrów, niewiele mniej w Gdańsku - wskazują dane Home Broker. Najmniej na rzuceniu palenia skorzysta mieszkaniec Warszawy, gdyż tu ceny metra są wyższe.

Sprawdziliśmy też na przykładzie konkretnych mieszkań w nowych inwestycjach, z jakiej oferty może wybierać palacz oraz osoba, która zerwie z nałogiem. Podwyższenie kwoty kredytu o ok. 64 tys. zł (kredyt w euro) pozwala albo kupić mieszkanie większe o jeden pokój, albo pozostać przy tej samej liczbie pokoi jednak z większym metrażem.

Katarzyna Siwek, Bartosz Turek