Szukasz mieszkania do wynajęcia? Uważaj na oszustów

Aby znaleźć dobre mieszkanie do wynajęcia, trzeba się nieraz sporo natrudzić. A co gorsza, w serwisach ogłoszeniowych można często trafić na zwykłych oszustów. Portal Homla.pl podpowiada, jak nie wpaść w ich sidła.

Uważnie czytaj ogłoszenia

Ogłoszenia zamieszczane przez oszustów trudno nieraz odróżnić od tych godnych zaufania. Profesjonalnie przygotowane, opatrzone pięknymi zdjęciami oferty przyciągają nasz wzrok, sprawiając, że czasem zapominamy o ostrożności. Istnieje jednak kilka elementów, które z miejsca powinny wzbudzić naszą podejrzliwość.

Pierwszym sygnałem alarmowym jest żądanie pieniędzy przed obejrzeniem mieszkania. Nie dajmy się nabrać na argument, że w ten sposób rezerwujemy atrakcyjny lokal na wyłączność - w żadnym wypadku nie przesyłajmy pieniędzy z góry. To samo dotyczy agencji nieruchomości: jeżeli żądają pieniędzy za samo udostępnienie adresu mieszkania, jego zdjęć czy telefonu do właściciela, mamy do czynienia z oszustami.

Reklama

Drugi znak ostrzegawczy to informacja, by nie pisać w sprawie mieszkania przez formularz kontaktowy danego serwisu. Jeśli ogłoszeniodawca prosi o kontakt na prywatny adres email, zapewne chce on po prostu uniknąć zostawienia śladów transakcji w serwisie. Szczególną ostrożność należy zachować, jeśli przy okazji w takim ogłoszeniu brak telefonu kontaktowego.

Trzeci wskazujący na oszustwo element ogłoszenia to podejrzanie atrakcyjne warunki oferty. Jeśli mieszkanie ma dużo niższą cenę niż inne lokale w okolicy, najprawdopodobniej coś jest z nim nie w tak. Możliwości jest wiele - od wady ukrytej, przez nieznośnych sąsiadów, aż po zwykłą próbę wyłudzenia pieniędzy.

Sprawdź mieszkanie i właściciela

Mając na oku podejrzanie atrakcyjne mieszkanie do wynajęcia, warto poświęcić chwilę na sprawdzenie, co na jego temat można przeczytać w sieci. Na Facebooku łatwo znajdziemy wiele grup, których członkowie przestrzegają przed oszustami i nieuczciwymi właścicielami, z którymi się zetknęli. Jeśli upatrzony przez nas lokal znajduje się na czarnej liście, lepiej od razu z niego zrezygnować.

Gdy już zdecydujemy się na kontakt z ogłoszeniodawcą, wciąż warto zachować ostrożność. Jeżeli właściciel mieszkania podaje przez telefon czy mailowo sprzeczne informacje, zapewne mamy do czynienia z oszustem. Nierzetelny będzie również właściciel, który unika odpowiedzi na nasze pytania lub odpowiada wymijająco.

Kolejnym ważnym etapem jest spotkanie na żywo. Podczas oględzin mieszkania należy przede wszystkim zażądać od właściciela okazania dokumentów poświadczających prawo do lokalu - odpisu z księgi wieczystej lub aktu notarialnego. Do najpopularniejszych sztuczek oszustów należy bowiem metoda "na właściciela". Oszust sam wynajmuje mieszkanie, po czym podając się za właściciela, podnajmuje lokal innym osobom. Po pobraniu od nowych lokatorów kaucji bądź zaliczki znika oczywiście wraz z pieniędzmi.

Oglądając mieszkanie, zwróćmy baczną uwagę na wszelkie niezapowiedziane usterki czy braki - nie chcemy przecież płacić za towar wybrakowany. Uważajmy też na wszelkie obietnice, że jakiegoś mebla czy sprzętu na razie w mieszkaniu brak, ale wkrótce się pojawi.

Umowa - nie podpisuj pochopnie

Ostatnią okazją do sprawdzenia uczciwości ogłoszeniodawcy jest moment podpisania umowy. Jeśli właściciel próbuje nas namówić do rezygnacji z umowy, podpisania pustej umowy lub zawarcia jej w późniejszym terminie, niemal na pewno chce nas oszukać. Również sztuczny pośpiech powinien wzbudzić naszą podejrzliwość. Nieuczciwi wynajmujący często twierdzą np., że umowę trzeba podpisać jak najszybciej albo mieszkanie otrzyma ktoś inny - to prosty sposób na sprawienie, by popędzany najemca przeoczył niekorzystne dla siebie zapisy.

Samą umowę trzeba oczywiście uważnie przeczytać, zwracając uwagę zwłaszcza na podaną wysokość opłat, terminy płatności i długość okresu wypowiedzenia. Wszelkie niezgodności z informacjami podanymi w ogłoszeniu powinny stanowić sygnał ostrzegawczy. Nie zgadzajmy się na żadne niezapowiedziane zmiany, szczególnie dodatkowe opłaty czy warunki najmu.

Jeśli chcemy uniknąć konfliktów podczas późniejszej wyprowadzki, żądajmy też, aby został sporządzony protokół zdawczo-odbiorczy. W ten sposób właściciel nie będzie mógł odmówić zwrotu kaucji, zasłaniając się szkodami, które rzekomo poczyniliśmy. W razie jakichkolwiek wątpliwości co do treści umowy najlepiej skonsultować się z prawnikiem - lub po prostu poszukać innego mieszkania.

Homla.pl
Dowiedz się więcej na temat: mieszkanie na wynajem | wynajem mieszkania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »