Ukraiński rynek nieruchomości

Sytuacja na rynkach poszczególnych państw wchodzących w skład Wspólnoty Europejskiej jest mocno zróżnicowana. W celu porównania należało wybrać jej reprezentantów. Z uwagi na największą gospodarkę i najliczniejszą ludność, a przez to ogromną wagę jaką Niemcy odgrywają w tworzeniu polityki całej UE wytypowano właśnie ten kraj. Drugim reprezentantem został nasz kraj jako bezpośredni sąsiad Ukrainy.

Wiadomo, iż zarobki Ukraińców są dużo niższe niż Niemców. Ale czy ma to odzwierciedlenie w cenach mieszkań? Jak widać z poniższej tabeli mieszkania na Ukrainie są aż o ok. 60 proc. tańsze niż w Niemczech. Zdecydowanie bliżej im do polskich i rosyjskich cen mieszkań, jednak i w tym wypadku są one wyraźnie tańsze (o ok. 40%). Ale czy relatywnie niskie ceny ukraińskich mieszkań na tle porównywanych rynków sprawiają, iż są one bardziej dostępne dla przeciętnych mieszkańców? Wręcz przeciwnie.

Przeszkodą są bardzo niskie zarobki Ukraińców. Przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny na Ukrainie jest niższy o niemal połowę w stosunku do Rosji. Jeszcze większa rozbieżność występuję w zestawieniu z danymi z Polski. W porównaniu do Niemiec można już mówić o przepaści - różnica w poziomie przeciętnego miesięcznego dochodu rozporządzalnego sięga 85%. Zatem różnice w zarobkach z naddatkiem niwelują niższe nominalne ceny mieszkań. Przekładając to na metry kwadratowe oznacza to, iż przeciętny Niemiec za swoją wypłatę może sfinansować ok. 1,1 mkw. mieszkania poza centrum. W Polsce przeciętne wynagrodzenie pozwoli już tylko na 0,54 mkw. Tymczasem w Rosji i na Ukrainie wartość ta będzie wynosiła odpowiednio 0,42 i 0,41 mkw.

Dostępność mieszkań dla obywateli Ukrainy pozostaje zatem na bardzo niskim poziomie. Z pewnością marzeniem wielu tamtejszych obywateli byłoby osiągnięcie nawet polskiego poziomu, na który przecież nie bez podstaw tak często narzekamy.

Emmerson Realty S.A.