Uważaj przy kupnie mieszkania spółdzielczo-własnościowego

Spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu może generować problemy przy kupnie mieszkania na kredyt. Istotnym warunkiem będzie tu oczywiście założenie księgi wieczystej, ale nawet z nią banki mogą odmówić udzielenia kredytu, jeśli będą niejasności co do własności gruntów, na których stoi budynek.

Spółdzielcze prawo własnościowe do mieszkania powoli odchodzi do lamusa. Od 2007 roku takiego prawa się już nie ustanawia, ale nadal jest ono w obrocie. W porównaniu do zwykłej, pełnej własności, prawo spółdzielcze różni się nieznacznie, jednak różnice te mogą stać się istotne, w zależności od tego, jak chcemy wykorzystywać nasze mieszkanie i czy zamierzamy je kupić z kredytu bankowego.

Spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu jest prawem rzeczowym ograniczonym (w przeciwieństwie do pełnej własności). Jest to prawo do korzystania z lokalu oraz prawo do rozporządzania swoim prawem, w tym wynajęcia albo oddania do bezpłatnego korzystania zgodnie z przeznaczeniem lokalu. Do tych uprawnień nie jest potrzebna zgoda spółdzielni mieszkaniowej. W razie chęci zmiany przeznaczenia lokalu (np. na lokal użytkowy) potrzebna jest już zgoda ze strony spółdzielni.

Reklama

Spółdzielcze własnościowe prawo do mieszkania jest prawem zbywalnym, przechodzi na spadkobierców i podlega egzekucji, czyli można takie prawo do mieszkania sprzedać, darować, zapisać komuś w testamencie, obciążyć hipoteką. Umowa zbycia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu powinna być zawarta w formie aktu notarialnego. W sensie prawnym nie będzie to umowa sprzedaży samego mieszkania (które nadal będzie należało do spółdzielni) tylko właśnie prawa do lokalu.

Będzie tak nawet wtedy, jeśli założymy księgę wieczystą dla nieruchomości. W takiej sytuacji w dziale II księgi ujawnia się uprawnionego do lokalu, a nie jego właściciela, gdyż właścicielem nadal pozostaje spółdzielnia.

Oczywiście posiadanie księgi wieczystej to kwestia obowiązkowa jeśli zamierzamy taką nieruchomość kupić, czy też sprzedać. Dla kupującego daje ona większe bezpieczeństwo. Informuje o stanie prawnym nieruchomości oraz dokładnie ją opisuje. Na podstawie rękojmi wiary publicznej uznaje się, że stan ujawniony w księdze wieczystej jest zgodny ze stanem faktycznym.

Oczywiście bez księgi nie ma wpisu hipoteki, a więc nie ma kredytu hipotecznego. Księga więc będzie nieodzowna, jeśli zakup mieszkania chcemy finansować poprzez bank. W takiej sytuacji powinniśmy się domagać założenia księgi przez dotychczasowego właściciela, bądź obniżki ceny o koszty z tego wynikające itp.

Jak już wspomnieliśmy - nawet jednak z księgą wieczystą - mogą pojawić się problemy ze strony banków. Wszystko przez orzeczenie Sądu Najwyższego z maja 2013, w którym uznano, że nie można zakładać ksiąg dla nieruchomości stojących na gruncie, którego status jest nieuregulowany, a mówiąc prościej - budynek stoi na ziemi nienależącej do spółdzielni.

W związku z tym orzeczeniem część banków zachowuje się dużo ostrożniej i obwarowuje udzielenie kredytu przejrzystą sytuacją właścicielską, jeśli chodzi o grunt. Dlatego decydując się na zakup takiego mieszkania musimy koniecznie uzyskać wiedzę w zakresie właśnie uregulowań prawnych dotyczących działki, na której postawiony jest budynek.

Marcin Moneta

WGN Nieruchomości
Dowiedz się więcej na temat: mieszkanie spółdzielcze | Mieszkanie+ | uważaj | zakup mieszkania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »