Zamiast wyroku kolejna nowelizacja
Zarzuty uwzględnione we wniosku o stwierdzenie niekonstytucyjności niektórych przepisów nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych z 14 czerwca 2007 r. były rzeczowe i zasadne, lecz mało przekonujące - stwierdził Janusz Kochanowski, rzecznik praw obywatelskich w piśmie do Trybunału Konstytucyjnego.
Będzie kolejna nowela
- Argumenty we wniosku do TK były słuszne - podkreśla Ryszard Jajszczyk, dyrektor Biura Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych. Innego zdania, są spółdzielcy.
- Dobrze, że Rzecznik podjął taką decyzję. Zarządy nareszcie nie będą mogły mydlić oczu spółdzielcom i tłumaczyć, że wstrzymują się ze stosowaniem nowych przepisów z powodu wniosku - podkreśla Jaromir Gazy z Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców.
Doprecyzować przekształcenia
Równocześnie z wycofaniem wniosku RPO skierował pismo do premiera. Zdaniem Janusza Kochanowskiego stosowanie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych jest utrudnione z uwagi na nieprecyzyjną treść przepisów i braku jednoznacznych regulacji przejściowych.
RPO wskazał na potrzebę wprowadzenia przepisu określającego formę czynności prawnej, polegającej na przekształceniu spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu na prawo własnościowe. Nie wskazują one formy i trybu zawarcia stosownej umowy. W związku z tym jedne spółdzielnie zawierają je z członkami w zwykłej formie pisemnej, a inne aktów notarialnych. Przepisy utrudniają spółdzielniom zbywanie lokali, do których wygasły prawa lokatorskie. Może się to odbywać wyłącznie w drodze przetargu na ustanowienie odrębnej własności lokalu. Jednak zrealizowanie takiej procedury nie jest dopuszczalne, gdy nieruchomość ma nieuregulowany stan prawny. W ustawie brakuje też przepisów, które określają sposób ustalenia wartości zwracanego wkładu mieszkaniowego byłym lokatorom.
Ustawa zawiera sprzeczności
Zdaniem RPO jak najszybciej należy zająć się sprawą przepisów likwidujących zebrania przedstawicieli członków. Chociaż władze spółdzielni do 30 listopada 2007 r. miały wprowadzić nowe regulacje do statutów, wiele z nich tego nie zrobiło. Powodem były m.in. problemy z uzyskaniem większości głosów do podjęcia uchwały, a także świadome decyzje władz spółdzielni o zawieszeniu prac do czasu rozstrzygnięcia wniosków przez TK.
Z kolei nowelizacja z 14 czerwca 2007 r. pozwala na funkcjonowanie ZPCz do czasu zarejestrowania nowych statutów, co oznacza, że mogą one podejmować decyzje jeszcze przez długi czas. W ustawie znajduje się więc sprzeczność, która uniemożliwia realizację obowiązujących przepisów. Rzecznik wskazał też na potrzebę doprecyzowania przepisów regulujących uwłaszczenie na byłych lokalach zakładowych, charakteru prawnego spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu czy wynagrodzeń dla członków rad nadzorczych. W Trybunale w dalszym ciągu oczekuje na rozpatrzenie wniosek SLD.
Gazeta Prawna 27.10.2008 (210) - str.9
Adam Makosz