Zmiana ustawy o premiach z książeczek mieszkaniowych

Projekt nowelizacji ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych i udzielaniu premii gwarancyjnych z książeczek mieszkaniowych trafił we wtorek do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów. Projekt rozszerza katalog czynności uprawniających do ubiegania się o premię gwarancyjną z książeczek mieszkaniowych.

Przewiduje on, że wypłatę premii będzie można uzyskać przekształcając prawo użytkowania wieczystego w prawo własności, remontując mieszkanie (np. na wymianę instalacji centralnego ogrzewania, w tym źródeł ciepła, oraz instalację wodno-kanalizacyjną), a także zawierając umowę najmu instytucjonalnego z dojściem do własności w programie Mieszkanie Plus.

Jak czytamy w uzasadnieniu, "projekt zakłada również wprowadzenie rozwiązań pozwalających w większym stopniu powiązać sytuację osoby nadal będącej posiadaczem książeczki mieszkaniowej z możliwością taniego wynajmu nowego mieszkania (w przyszłości własnego, tj. również w modelu dojścia do własności) poprzez uwzględnienie właścicieli książeczek mieszkaniowych w kryteriach pierwszeństwa przy przeprowadzaniu naboru wniosków o zawarcie umowy najmu w programie "Mieszkanie na Start".

Projekt zakłada też wprowadzenie mechanizmu rejestracji książeczek mieszkaniowych, który pozwoli zweryfikować liczbę rzeczywiście istniejących książeczek i oszacować kwotę zobowiązań budżetowych, które wynikać mogą z faktycznie "czynnych" rachunków.
Zgodnie z projektem, "czynność rejestracyjna powinna nastąpić do końca 2021 r."

Książeczki mieszkaniowe były popularną formą oszczędzania na mieszkanie w czasach PRL. Wartość zgromadzonych na nich wkładów stopniała w wyniku wysokiej inflacji z lat 80. i 90. ubiegłego wieku. Na koniec ubiegłego roku wartość wkładów wyniosła 532,8 mln zł ze średnią premią gwarancyjną wynoszącą w 2018 roku 9.315,4 zł.

Reklama

Zdaniem ekspertów u naszych rodaków jest nawet milion książeczek mieszkaniowych - wynika z danych za 2018 rok.  tzw. premia gwarancyjna to de facto dopłata na zakup własnego "M", która miała zachować część swojej wartości zdewastowanej przez inflację w latach 80-tych i 90-tych.

10 tysięcy złotych w drodze na swoje

Każdy posiadacz książeczki musi do końca 2021 roku zgłosić się do banku w celu jej zarejestrowania. Tylko wtedy będzie mógł w normalnym trybie ubiegać się o premię. Jeśli ktoś nie zdąży z rejestracją, to cała procedura może się znacznie wydłużyć. Najpierw będzie trzeba zarejestrować książeczkę w banku, a dopiero w kolejnym roku będzie można ubiegać się o premię. W skrajnym przypadku oczekiwanie na pieniądze wydłuży się do ponad 12 miesięcy - przestrzegają analitycy HRE Investments.

Więcej powodów do ubiegania się o premię

Aby przyspieszyć rozprawianie się z książeczkami mieszkaniowymi, ministerstwo proponuje kolejne poluzowanie zasad ubiegania się o premie. I tak nowelizacja zakłada możliwość ubiegania się o premię w przypadku jednorazowej zapłaty za przekształcenie prawa użytkowania wieczystego do gruntu wykorzystywanego na cele mieszkaniowe w prawo własności. Dotyczyć ma to zarówno tych, którzy już za przekształcenie zapłacili i chcieliby odzyskać dzięki premii pieniądze wydane na ten cel, jak i tych, którzy dopiero złożyli wniosek o wniesienie jednorazowej opłaty przekształceniowej. Mało tego, o premię będzie też można wystąpić, jeśli przez 5 lat wnosiło się standardowe opłaty przekształceniowe.

Przypomnijmy, że zgodnie z ustawą z dniem 1 stycznia 2019 roku doszło do przekształcenia prawa użytkowania wieczystego gruntów wykorzystywanych na cele mieszkaniowe w prawo własności. Z tytułu tego przekształcenia należy wnosić przez 20 lat opłaty w kwocie odpowiadającej dotychczas stosowanym opłatom za użytkowanie wieczyste. Jeśli ktoś chciałby zapłacić za cały okres z góry, to może liczyć na spore bonifikaty. Te wynoszą przeważnie od 50 do nawet 99,9 proc. - wynika z danych zebranych przez analityków HRE Investments.

Wróćmy jednak do nowelizacji, która w przypadku remontów posiadaczom książeczek mieszkaniowych, ma także pozwolić na ubieganie się o premię przy okazji wymiany kanalizacji, centralnego ogrzewania, czy instalacji niskoemisyjnego źródła ciepła. Będzie też można ubiegać się o premię, jeśli w wyniku najmu mieszkania z dojściem do własności (formuła wprowadzona przy okazji programu Mieszkanie plus) zapłaci się w sumie co najmniej 3 proc. wartości najmowanego mieszkania. Mało tego, w myśl nowelizacji fakt posiadania książeczki mieszkaniowej może zostać przez gminę potraktowany jako kryterium pierwszeństwa przy ubieganiu się o najem mieszkania budowanego w ramach rządowego programu.

Niewykorzystane książeczki można cedować

W kontekście książeczek mieszkaniowych bardzo ważna jest kwestia możliwości przeprowadzania cesji. Chodzi o to, że w gronie najbliższej rodziny można przekazywać książeczkę. I tak na przykład rodzice czy dziadkowie mogą przekazać wnukom posiadaną książeczkę, aby młoda osoba wchodząca w dorosłość mogła ubiegać się o premię gwarancyjną, która ułatwi np. zbieranie wkładu własnego przy okazji zakupu mieszkania na kredyt. Zdaniem Bartosza Turka, głównego analityka z HRE Investments cesje mogą przeprowadzać: małżonkowie, rodzice, dzieci, dziadkowie, wnuki, rodzeństwo, macocha, ojczym i pasierb lub pasierbica. Możliwe są też cesje na dalszych krewnych, ale wymagają one zawarcia kilku cesji - swoistego łańcuszka pomiędzy członkami najbliższej rodziny. Każda taka operacja kosztuje 70 zł.


INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: książeczki mieszkaniowe | premia gwarancyjna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »