Do 25 lat więzienia za wyłudzenia VAT
Rząd ma dziś omówić m.in. propozycję wprowadzenia kary do 25 lat więzienia za wyłudzenia VAT na wielką skalę. Problem z wyłudzaniem i unikaniem płacenia podatku VAT ma wiele krajów, pod tym względem jesteśmy jednym z najsłabszych krajów UE.
Projekt noweli m.in. Kodeksu karnego autorstwa resortu sprawiedliwości, którym ma zająć się rząd, zakłada wprowadzenie kary do 25 lat więzienia za wyłudzenia VAT na wielką skalę. Zawiera też przepis, zgodnie z którym kto podrabia lub przerabia fakturę w zakresie wysokości należności publiczno-prawnych albo takiej faktury jako autentycznej używa, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
"Do rozmiarów poważnego problemu natury ekonomicznej i społecznej urosło zjawisko wyłudzenia podatku od towarów i usług (VAT). W wyniku podejmowanych w tym kierunku działań, najczęściej przez zorganizowane grupy przestępcze, budżet państwa ponosi straty liczone nawet w dziesiątkach miliardów złotych rocznie" - podkreśliło Ministerstwo Sprawiedliwości w uzasadnieniu.
"Chodzi (...) o to, by tego typu zachowania zmierzające do nielegalnego uzyskania środków finansowych kosztem budżetu państwa stały się nieopłacalne, a odpowiednio surowa sankcja karna miała walor odstraszający potencjalnych sprawców" - argumentują autorzy projektu.
Zdaniem Ministerstwa Sprawiedliwości jest oczywiste, że osoby popełniające przestępstwa karnoskarbowe w większym stopniu niż sprawcy przestępstw kryminalnych planują swe działania, dokonując swoistego rachunku zysków i strat związanych z ich popełnianiem. "Zagrożenie tych czynów jedynie sankcjami wynikającymi z Kodeksu karnego skarbowego trudno uznać za wystarczające, szczególnie w sytuacji, gdy powodują one znaczne uszczuplenia dochodów budżetowych" - przekonuje resort.
Państwa UE straciły w 2014 r. 159,5 mld euro przychodów z podatku VAT; w przypadku Polski luka ta wyniosła 38 mld zł - wynika z opublikowanych danych Komisji Europejskiej. Nasz kraj jest wśród najgorzej radzących sobie z tym problemem.
Zwalczanie luki w VAT, czyli różnicy między przychodami z tego podatku, jakie powinny trafiać do budżetu, a jakie faktycznie wpływają, to jedno z głównych zadań, które stawia sobie polskie ministerstwo finansów.
Dane z państw członkowskich, jakie zebrała Komisja Europejska pokazują, że Polska jest pod tym względem jednym z najsłabszych krajów UE. W 2014 r. do państwowej kasy nie trafiała co czwarta należna złotówka z VAT (luka wynosiła 24,08 proc.). Słabiej niż my radziło sobie sześć państw unijnych.
Najgorzej wypadła Rumunia, która ma lukę VAT wynoszącą prawie 38 proc., dalej jest Litwa - 36 proc., Malta - 35 proc., Słowacja - 29 proc. oraz Grecja - 28 proc. Z państw Europy Zachodniej w rankingu niżej niż Polska uplasowały się jeszcze Włochy, gdzie luka w VAT wyniosła 27,5 proc.
Problem z wyłudzaniem i unikaniem płacenia podatku VAT mają głównie kraje ze słabą administracją podatkową. Parający się takim procederem przestępcy wybierają na obszar działalności głównie kraje Europy Wschodniej. Na Zachodzie luka w VAT jest dużo mniejsza - dla przykładu w Niemczech wynosiła w 2014 r. nieco ponad 10 proc., w Belgii 8,3 proc., a w Luksemburgu, który ma wyjątkowo niskie podatki, zaledwie 3,8 proc. Średnia dla całej UE wyniosła nieco ponad 14 proc.
W Polsce - podobnie jak w prawie wszystkich innych państwach członkowskich - sytuacja poprawia się jednak w ostatnich latach. Jeszcze w 2012 r. luka w VAT wynosiła w naszym kraju 26 proc., dwa lata później było to o 2 punkty procentowe mniej, co przekłada się na około 2 mld złotych wpływów do budżetu.
"Zmniejszenie się luki zbiegło się w czasie z wprowadzeniem działań mających na celu zarówno przestrzeganie przepisów podatkowych jak i ich skuteczność. W 2014 r. rząd m.in. skonsolidował funkcje organizacyjne i wprowadził jednolitą bazę numerów identyfikacji podatkowej" - czytamy w części raportu Komisji poświęconej Polsce.
Aby pomóc walczyć z problemem luki w VAT KE przedstawiła w pierwszej połowie roku propozycje przewidujące zmiany w pobieraniu tego podatku w rozliczeniach transgranicznych. Rocznie budżety państw członkowskich tracą ok. 50 mld euro tylko w wyniku trików stosowanych przez firmy podczas handlu transgranicznego.
Unijny komisarz ds. gospodarczych i finansowych Pierre Moscovici zaapelował do państw członkowskich, by szybko zgodziły się na te propozycje. - Kraje członkowskie tracą dziesiątki miliardów euro w wyniku niezebranego podatku VAT. To nie do zaakceptowania - oświadczył.
Obecny system VAT dla handlu ponadgranicznego pochodzi z 1993 r. Początkowo został pomyślany jako przejściowy, dlatego nie jest pozbawiony luk, które wykorzystują oszuści. Plan KE przewiduje przedstawienie w przyszłym roku nowych zasad, które mają utworzyć jednolity europejski obszar VAT.
W jego ramach transakcje transgraniczne byłyby nadal opodatkowane według stawek państwa przeznaczenia (tzw. zasada miejsca przeznaczenia), jednak sposób pobierania podatków byłby stopniowo zmieniany, aby zapewnić skuteczniejszą ochronę przed oszustwami.
Według zapowiedzi polskiego resortu finansów jeszcze we wrześniu Sejm ma się zająć zmianami w prawie uszczelniającymi VAT. Chodzi o regulacje uniemożliwiające wyłudzenie zwrotu podatku, pomagające wykryć uchylanie się od opodatkowania, czy ułatwiające odmowę wypłaty nienależnych zwrotów VAT.
................................
W latach 2010 - 2014 śledczy wszczynali średnio rokrocznie około 330 postępowań związanych z wyłudzeniem podatku VAT. Kończyli średnio 245 z nich - ustaliła Informacyjna Agencja Radiowa. Raport w postępowaniach śledczy pokażą dziś w Sejmie.
Jak powiedział IAR Maciej Kujawski z Prokuratury Krajowej, średnia łączna wartość szkód w przypadku tych postępowań wynosiła około 2 miliardy 700 milionów złotych rocznie. Najwięcej postępowań wszczęto i zakończono w 2013 roku. Było to odpowiednio 397 i 292 postępowania.
W 2013 roku zanotowano 250 skazanych za posługiwanie się fikcyjnymi fakturami.
Rok później było ich 298, a w 2015 roku - 234. Większość z nich dobrowolnie poddała się karze i zapłaciła grzywny.
Przedstawiciele Prokuratury Krajowej powołują się także na raport Najwyższej Izby Kontroli. Wynika z niego, że organy skarbowe w 2013 roku wykryły fikcyjne faktury na kwotę 19 miliardów 700 milionów złotych. W kolejnych latach, 2014 i 2015, było to 33,7 miliarda oraz 81,9 miliarda złotych. Straty budżetu z tego tytułu wyniosły 2,3 miliarda złotych w 2013 roku, 5,2 miliarda złotych w 2014 roku i 4,9 miliarda złotych w 2015 roku.
Wiceminister Finansów, Leszek Skiba powiedział dziś, że wpływy z podatku VAT rosną. Dodał, że o szczegółach może poinformować dziś szef resortu, Paweł Szałamacha. Wiceminister powiedział jedynie, że wpływy z tej daniny rosną szybciej, niż wskazuje na to wzrost gospodarczy czy wzrost konsumpcji lub cen.
Z danymi prokuratury zapoznają się dziś członkowie sejmowej Komisji Finansów Publicznych.
Na początku lipca tego roku Prokurator Generalny wydał wytyczne w sprawie zasad prowadzenia postępowań związanych z wyłudzanie podatków, między innymi VAT-u. Zaleca on, żeby ze środków operacyjno-rozpoznawczych korzystać już na wstępnym etapie postępowania przygotowawczego. Śledczy powinni też współpracować z aparatem skarbowym. Sprawy podatkowe co do zasady powinny być prowadzone w prokuraturach regionalnych i okręgowych.
IAR