Felieton Gwiazdowskiego: Nie trzeba inicjować zmiany przepisów, trzeba zmian w sądownictwie administracyjnym
Rzecznik Praw Obywatelskich ponownie zwrócił się do ministra finansów "w nawiązaniu do dotychczasowej korespondencji" w sprawie "zainicjowania prokonstytucyjnej zmiany przepisów", aby odsetki od nieterminowo płaconych odszkodowań nie były opodatkowane, gdy należność główna korzysta ze zwolnienia podatkowego. Poprzednio uczynił to w 2019 roku. Minister finansów poinformował wówczas opinie publiczną, że postulat rzecznika "jest przedmiotem prac koncepcyjnych", i że rozważa możliwości przygotowania stosownej nowelizacji przepisów.
Tym razem minister finansów "uprzejmie poinformował" rzecznika, że "powstał już projekt przepisów zawierających odpowiednią regulację realizującą postulat rzecznika". Norma ta "będzie elementem ustawy wdrażającej, w zakresie podatkowym, program Polskiego Ładu, który został przedstawiony na konwencji programowej PiS 15 maja".
Ponadto minister "uprzejmie poinformował" rzecznika, że "projektowane przepisy obejmą odsetki otrzymane począwszy od bieżącego roku. Zmiana nie będzie dotyczyła natomiast odsetek otrzymanych w 2020 roku i w latach wcześniejszych z uwagi na to, że termin płatności podatku od tych świadczeń już upłynął".
Doskonale rozumiem ministra, który stosuje się (czasami) do wyroków NSA. W ubiegły piątek pisałem o tym, jak NSA uznał, że zmiana przepisów dotyczących opodatkowania podatkiem dochodowym zbycia nieruchomości nabytej w spadku w celu spłaty długów hipotecznych ją obciążających, oznacza, że wcześniej było to opodatkowane.
Więc postanowiłem "uprzejmie poinformować" obu panów, że nie trzeba inicjować żadnej zmiany przepisów. Trzeba zainicjować zmiany w sądownictwie administracyjnym. Bo to nie ustawodawca opodatkował odsetki od odszkodowań czy alimentów niezapłaconych w terminie tylko Naczelny Sąd Administracyjny. Nie ma takiego przepisu, który traktowałby inaczej odsetki od należności głównej. I NSA przez lata tak właśnie orzekał.
Niestety, po serii takich wyroków, nagle pojawił się jeden odrębny, za którym podążyła uchwała siedmiu sędziów z dnia 6 czerwca 2016 r. (II FPS 2/16) traktująca odsetki jako odrębne źródło przychodu. W zasadzie nie wiadomo, dlaczego NSA uznał, że sprawa ta "rodzi poważne wątpliwości prawne" i wymaga podjęcia uchwały, gdyż linia orzecznicza była wcześniej jednolita - i to nie tylko w przypadku sądów administracyjnych, ale także sądów cywilnych, które odsetki uznawały za część należności głównej.
Fakt, że niektórzy podatnicy prowadzący działalność gospodarczą nadużywali prawa, określając wysokie odsetki umowne od nieterminowo realizowanych zobowiązań, które następnie celowo były regulowane z opóźnieniem, by po stronie wierzyciela wygenerować przychód niepodlegający opodatkowaniu, a po stronie dłużnika koszt podatkowy nie uzasadniał potraktowania wszystkich odsetek jako należności podlegających opodatkowaniu - tak samo, jakby pochodziły z działalności gospodarczej.
Co ciekawe, NSA stwierdził w tej uchwale, że "odsetki za nieterminowe uiszczenie ceny za zbyte akcje powinny zostać zaliczone do przychodów z innych źródeł", ale kolejne składy orzekające NSA uznały, nie wiadomo czemu, że dotyczy to wszystkich odsetek.
To konsekwencją orzecznictwa sądów administracyjnych, a nie ustawodawcy, jest sprawa małoletniego Huberta, poszkodowanego na skutek wypadku samochodowego, o której pisze rzecznik do ministra. W 2014 roku, w wieku niespełna 8 lat, chłopiec stracił oboje rodziców i brata, po tym jak jakiś pirat drogowy, pod wpływem alkoholu i narkotyków, wjechał z dużą prędkością w grupę osób, która wybrała się na spacer. Hubert przeżył wypadek, jednak zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi i wymaga kolejnych zabiegów operacyjnych.
Po wielu latach toczącego się postępowania sądowego, w 2020 roku sąd cywilny zasądził od ubezpieczyciela na rzecz Huberta odszkodowanie wraz z odsetkami ustawowymi za zwłokę w jego wypłacie. I organy podatkowe, powołując się na orzecznictwo NSA, to odszkodowanie opodatkowały! No ale sędziowie są niezawiśli. Wszyscy, który orzekali, że można opodatkować podatkiem dochodowym odsetki od niewypłaconego w terminie odszkodowania za utracone ręce i nogi wyłonieni zostali przez niezależną Krajową Radę Sądownictwa, w której większość członków stanowili sędziowie - jeszcze przed zmianami wprowadzonymi przez PiS.
Na szczęście niektórzy nie potrzebują zresztą żadnych zmian ustawowych, by orzekać sprawiedliwie. W wyroku z dnia 21 marca 2017 r. (I SA/Wr 1100/16) WSA we Wrocławiu stwierdził, że prokonstytucyjna wykładnia przepisów prawa nakazuje przyjąć, że "pobieranie podatku dochodowego od osób fizycznych od odsetek zasądzonych w istocie od niewypłaconego w terminie świadczenia przez pracodawcę z tytułu zaistniałej krzywdy jest działaniem trudnym do zaakceptowania społecznie, albowiem w istocie obniża wysokość realnie zasądzonej stronie rekompensaty."
Wykładnia przepisów prawa nie może prowadzić do rezultatu, który może być poddany w wątpliwość z punktu widzenia słuszności, adekwatności do realiów gospodarczych, w których znajduje się podatnik, sprawiedliwości, czy innych wartości prawa. "Ustalając znaczenie normy należy więc brać pod uwagę (...) powszechnie akceptowane zasady słuszności i sprawiedliwości (...). Problem sprawiedliwości musi być brany pod uwagę w każdym akcie wykładni i każda wykładnia musi być prowadzona tak by nie prowadzić do niesprawiedliwości".
Może więc trzeba awansować do NSA tych sędziów z WSA we Wrocławiu? W przeciwnym wypadku Hubert i inni będą mieć przechlapane. Ale tacy sędziowie mogą nie znaleźć uznania w oczach większości sędziów, którzy orzekali inaczej, a którzy mają wybierać sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa, która ma wyłaniać sędziów.
Robert Gwiazdowski
Autor felietonu wyraża własne opinie.
***
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami