MF szykuje jedno "okienko" dla strategicznych inwestorów
Więcej inwestycji zagranicznych w Polsce i wsparcie rozwoju dużych firm, które nad Wisłą są już obecne - to kolejny oczekiwany przez Ministerstwo Finansów efekt zaprezentowanych w Polskim Ładzie rozwiązań podatkowych. - Chcemy zachęcić strategicznych inwestorów do inwestycji w Polsce, by jeszcze chętniej wybierali nasz kraj - powiedział minister finansów Tadeusz Kościński.
MF zaprezentowało już zmiany podatkowe dla firm, które inwestują w badania i rozwój lub planują ekspansję zagraniczną. - Przedstawiamy kolejny pakiet rozwiązań. Polska jest przyjaznym miejscem dla inwestycji, naszym autem jest wielkość rynku, centralne połażenie, dobrze wykwalifikowana kadra - ocenił. Przyznał też, że Polska musimy wykorzystać odmrożenie i odbicie gospodarcze po pandemii do wzmocnienia inwestycji zagranicznych. Dlatego MF zadba o szybką obsługę inwestorów w obszarze oceny wysokości kosztów podatkowych; zmienia także zasady VAT dla sektora finansowego i tworzy - jak podkreślił Kościński - atrakcyjne warunki dla funkcjonowania grup holdingowych.
Co proponuje resort finansów? Kluczową zmianą dla dużych inwestorów (krajowych i zagranicznych) będzie uruchomienie tzw. Centrum Obsługi w MF (Investor Desk), czyli jednego okienka dla strategicznych klientów. Będą mogli oni uzyskać "Interpretację 590", która obejmie nie tylko interpretację indywidualną, ale także ekwiwalent wiążącej informacji stawkowej, wiążącej informacji akcyzowej, opinii zabezpieczającej i uprzedniego porozumienia cenowego. Po zawarciu umowy z inwestorem, będzie ona obowiązywała przez 5 lat od daty jej wydania. Możliwe będą renegocjacje jej treści skutkujące zmianami w porozumieniu, w tym przedłużeniem okresu jego obowiązywania.
- Określenie podatkowych konsekwencji nie jest proste. Mogą one dotyczyć PIT, CIT, VAT, akcyzy, niejednokrotnie również podatku od nieruchomości czy cła. Jedna inwestycja, ale różne podatki i różne organy obsługujące. Dlatego MF chce udostępnić kluczowym inwestorom specjalną ścieżkę obsługi. Będzie wydawać interpretację 590 - jedną opinię o wszystkich skutkach podatkowych - wyjaśnił Jan Sarnowski, wiceminister finansów.
Taka interpretacja będzie przygotowywana na wniosek przyszłego inwestora, krajowego lub zagranicznego, który zadeklaruje inwestycje w wysokości co najmniej 100 mln zł. Opłata wstępna dla opinii MF to 50. tys. zł. Opłata główna będzie negocjowana, ale może wahać się od 100 do 500 tys. zł.
- Zgromadzenie informacji o podatku od planowanych inwestycji trwać może wiele miesięcy. W czasie restartu gospodarki po pandemii, inwestorzy jak nigdy wcześniej potrzebują szybkiej, konkretnej informacji. A Polska im ją da - mówił Sarnowski. Zauważył on także, że interpretacja 590 będzie pewnego rodzaju umową między inwestorem a ministrem finansów. - Jest to odejście od jednostronnego modelu załatwiania sprawy, przejście w stronę dialogu. Będzie to list żelazny, który da inwestorowi ochronę, ale również prestiż i rangę - dodał.
Rozwiązań dla dużych inwestorów będzie więcej. Są to m.in. zmiany dla podatkowych grup VAT, ułatwienia dla podatkowych grup kapitałowych, wprowadzenie opcji opodatkowania VAT usług finansowych czy wprowadzenie statusu tzw. polskiej spółki holdingowej.
- Chcemy, żeby podatkowe ramy dla funkcjonowania spółek holdingowych w Polsce stały się jednymi z najbardziej konkurencyjnych w UE - zapowiedział Sarnowski. Przypomniał też, że obecnie usługi finansowe są bezwarunkowo zwolnione z VAT. Wiceminister finansów podkreślił, że to z jednej strony utrudnia wejście zagranicznych firm do Polski, z drugiej - przedsiębiorstwa, które już nad Wisłą są - mają utrudniony wzrost.
- Proponujemy wprowadzenie opodatkowania VAT w sektorze finansowym. Podmiot będzie mógł wybrać taką opcję i rozliczać się jako podatnik czynny, czyli m.in. odliczać VAT. Zmianę kierujemy do wszystkich podmiotów, które mają usługi finansowe: banków, SKOK-ów, funduszy inwestycyjnych. Nie będzie ona obejmować usług ubezpieczeniowych - wyjaśnił Sarnowski. Usługi finansowe na rzecz konsumentów - zauważył - nadal będą zwolnione z VAT i ich ceny nie wzrosną.
Nowością będzie status polskiej spółki holdingowej (dalej PSH). - Zależy nam na tym, żeby globalni gracze byli zainteresowani inwestowaniem w Polsce. Chcemy być konkurencyjni i zapewnić im jak największą elastyczność - powiedział Sarnowski. Dlatego MF proponuje, żeby dywidenda otrzymywana przez PSH ze spółki zależnej była zwolniona z podatku w 95 proc. Beneficjentami będą inwestorzy spoza Unii Europejskiej. O ile bowiem firmy pochodzące z Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Szwajcarii są - w myśl zasad unijnych - z opodatkowania całkowicie zwolnione (pod dwóch latach), to inwestor z kraju trzeciego, np. Stanów Zjednoczonych czy Japonii, musi zapłacić podatek od całej wypłacanej dywidendy.
Teraz podatek będzie pobierany jedynie od 5 proc. wartości wypłacanej dywidendy. Okres uprawniający do tego zostanie skrócony do jednego roku. Firmy z Unii Europejskiej również będą mogły zdecydować czy korzystają z całkowitego zwolnienia z podatku po dwóch latach posiadania akcji, czy z 95-procentowego dwa razy szybciej, czyli już po roku.
- Polska spółka holdingowa - to cecha, którą może posiadać sp. z o.o. lub SA. Wspólnikami mogą być inwestorzy z dowolnego zakątka świata, o ile nie są z rajów podatkowych. Warunkiem jest posiadanie co najmniej 10 proc. w zależnej spółce przez minimum rok - wyjaśnił wiceminister.
Inwestorzy, którzy prowadzą działalność w oparciu o wiele podmiotów i tworzą podatkową grupę kapitałową (PGK) też skorzystają. MF proponuje szereg zmian, które zaczną obowiązywać już od 2022 r.
Po pierwsze, zmniejszenie wysokości kapitału zakładowego do 250 tys. zł z obecnych 500 tys. zł, uprawniającego do stworzenia grupy. Po drugie, dopuszczone mają być przekształcenia, podziały i połączenia spółek wewnątrz grupy. Po trzecie resort planuje usunąć wymóg minimalnej rentowności (obecnie 2 proc.). - Jej brak skutkuje automatyczną utratą przez grupę statusu podatnika. To odpowiedź na wyzwania, przed którymi stanęły PGK w trakcie epidemii, kiedy z uwagi na zmieniającą się sytuację gospodarczą trudno było zagwarantować osiągnięcie 2 proc. progu rentowności - mówił Sarnowski.
Bartosz Bednarz