Minister rolnictwa: W ciągu kilku lat podatek dochodowy dla rolników

Gość radiowej Trójki zaznaczył, że trzeba to robić stopniowo, stworzyć odpowiedni system, w porozumieniu z rolnikami. Najpierw zostanie wprowadzony podatek dochodowy, potem uzależniona od niego składka na NFZ i ewentualnie dopracowanie systemu KRUS na podstawie dochodu osiągniętego w gospodarstwie. "Tych zmian nie unikniemy" - oświadczył minister.

Stanisław Kalemba mówił, że polskie prawo w tym zakresie jest wzorowane na przepisach, obowiązujących w innych krajach, na przykład we Francji. Zwrócił uwagę, że rolnicy płacą podatek rolny od każdego hektara i często jest on wyższy, niż podatek dochodowy. Stanisław Kalemba mówił, że w krajach Europy zachodniej wprowadzanie podatku dochodowego od działalności rolnej również nie odbywało się od razu, lecz trwało kilka lat.

Założenia projektu ustawy w tej sprawie minister finansów przedstawił w lipcu tego roku.

- - - - -

Premier zapowiadał go w expose, ale żadne ministerstwo nie pracuje nad stosownym projektem. O skomplikowanych losach podatku dochodowego dla rolników pisze "Puls Biznesu".

W listopadzie Centrum Informacyjne Rządu podało, że jest to jeden z priorytetów na pozostałą część kadencji. Według gazety, resorty finansów i rolnictwa wzajemnie obarczają się odpowiedzialnością za brak nowego opodatkowania dla rolników. W jednym z wewnętrznych pism można przeczytać, że w lipcu minister finansów przekazał ministrowi rolnictwa projekt założeń do gotowego projektu. Stanisław Kalemba miał do tej pory nie przedstawić stanowiska. Ministerstwo Finansów twierdzi jednak, że nie ma nawet projektu. Resort rolnictwa czeka natomiast na "rozstrzygnięcia koalicji rządowej".

"Puls Biznesu" tropi dalej. Poseł PSL Stanisław Żelichowski twierdzi, że możliwości wprowadzenia podatku miał zbadać powołany jeszcze przez ministra Rostowskiego zespół ekspertów PO i PSL. Istnieniu zespołu zaprzecza jednak biuro prasowe resortu finansów.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze