Nieracjonalne ulgi

Problemy interpretacyjne stwarzane przez przywileje podatkowe często są rozwiązywane przy zastosowaniu nie zawsze trafnych wykładni opracowanych przez urzędników - podkreślają specjaliści.

Problemy interpretacyjne stwarzane przez przywileje podatkowe często są rozwiązywane przy zastosowaniu nie zawsze trafnych wykładni opracowanych przez urzędników - podkreślają specjaliści.

Ulgi podatkowe nie spełniają pokładanych w nich nadziei - uważa wielu ekspertów oraz przedsiębiorców. Zdaniem Petera Driscolla z firmy konsultingowej PricewaterhouseCoopers, tego rodzaju przywileje ograniczają wprawdzie podstawę opodatkowania, ale wymuszają jednocześnie podwyższenie stawek w celu utrzymania na odpowiednim poziomie dochodów budżetu. Najczęściej nie przynoszą też korzyści nowo zakładanym firmom - aż do momentu, gdy przedsiębiorstwa te zaczną wypracowywać zyski. Oznacza to, że ulgi są bardziej korzystne tylko dla niektórych grup podatników. Zachęcają ponadto do podejmowania decyzji inwestycyjnych, które nie wynikają z rachunku ekonomicznego.

Reklama

Peter Driscoll zwraca uwagę, że przywileje podatkowe stwarzają problemy interpretacyjne, które nierzadko rozwiązywane są jedynie za pomocą wykładni opracowanych przez urzędników. Wprowadzanie ulg niejako z góry sugeruje, że niektóre rodzaje kosztów działalności gospodarczej są ważniejsze od innych. Zgadza się z tym twierdzeniem Robert Gwiazdowski, ekspert Centrum im. Adama Smitha (CAS). Jego zdaniem, przywileje dla wybranych grup szkodzą innym podatnikom oraz gospodarce jako całości. R. Gwiazdowski podkreśla, że ulgi, które zawsze dotyczą tylko określonej grupy podmiotów, w efekcie bardzo komplikują cały system podatkowy. Ekspert CAS zwraca uwagę, że przywileje często przynoszą o wiele większe korzyści tym, którzy wyszukują luki w przepisach niż zwykłym inwestorom. Szczególnie krytycznie ocenia ulgi inwestycyjne. Jego zdaniem, w praktyce stanowią one jedynie remedium na obniżone wcześniej stawki amortyzacyjne.

Według Janusza Palikota, prezesa zarządu firmy Ambra, ulgi inwestycyjne zwiększają zbiurokratyzownie gospodarki i nie sprzyjają rozwojowi firm. Z kolei ekspert podatkowy Sylwia Siek zwraca uwagę, że niejasne przepisy związane z tymi przywilejami mogą stanowić pułapkę dla wielu przedsiębiorstw.

Dlatego Peter Driscoll uważa, że nie warto tracić energii i pieniędzy na tworzenie systemów ulg dla wybranych grup. Jego zdaniem, zamiast tworzyć przywileje, lepiej opracować dobry system podatkowy - prosty, przejrzysty, z niskimi stawkami. Zdaniem Roberta Gwiazdowskiego, racjonalny system podatkowy powinien wspomagać gospodarkę jako całość, a nie poprawiać sytuacji wybranych osób czy firm.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: problemy | ulgi | ekspert | przywileje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »