Nowe zasady pobierania podatku u źródła, czyli nowe problemy podatników
Z początkiem 2019 r. weszły w życie istotne zmiany w podatkach dochodowych w tym, m.in. nowe regulacje w zakresie poboru podatku u źródła. W ich konsekwencji zwolnienie od podatku oraz stosowanie obniżonych stawek w momencie wypłaty należności w wielu przypadkach będzie niemożliwe, co doprowadzi do realnego wzrostu opodatkowania. I choć istnieje prawna możliwość późniejszego odzyskania nadwyżki, przedsiębiorców czeka cały szereg problemów.
Podatek u źródła nie jest nową konstrukcją w prawie podatkowym, a mimo to wciąż sprawia wiele problemów. Od 2019 r. będzie ich znacznie więcej. Wynika to z wprowadzenia istotnych zmian w zakresie zasad poboru tego podatku.
Dotychczas polscy podatnicy, dokonując wypłaty określonych należności na rzecz podmiotów zagranicznych i występując w roli płatnika podatku u źródła, byli zobligowani do określania odpowiedniej wysokości tego podatku.
Dokonywali tego w oparciu o regulacje ustawowe oraz przepisy umów o unikaniu podwójnego opodatkowania, które często przewidują stawki niższe, niż przepisy polskich ustaw o podatkach dochodowych (PIT i CIT). Dodatkowo podatku tego w ogóle nie pobierali, gdy przepisy przewidywały zwolnienie od opodatkowania określonych należności.
Najistotniejszą zmianą dotyczącą podatku u źródła jest wprowadzenie zróżnicowanych zasad jego rozliczania w zależności od wysokości dokonywanych wypłat na rzecz danego podmiotu. Zgodnie z nowymi regulacjami podatnicy będący płatnikami podatku u źródła dokonujący na rzecz zagranicznych podmiotów wypłat należności z tytułu określonych usług (m.in. praw autorskich lub praw pokrewnych, odsetek, znaków towarowych, know-how, dochody z działalności widowiskowej oraz dochody z transportu międzynarodowego) oraz dywidend i innych dochodów z udziału w zyskach o wartości przekraczającej 2 mln złotych, będą musieli, co do zasady pobrać i wpłacić podatek w podstawowej stawce wynikającej z przepisów krajowych. Nastąpi to nawet wtedy, gdy zaistnieją przesłanki zwolnienia od opodatkowania lub umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania będą przewidywały stawki niższe. Dopiero później pojawi się możliwość dochodzenia zwrotu nadwyżki.
W przypadku wypłat należności na rzecz danego podmiotu o wartości nieprzekraczającej 2 mln zł zmiany będą znacznie mniej istotne. Tym samym na nowych przepisach ucierpią przede wszystkim najwięksi podatnicy. W praktyce zmiany dotkną przede wszystkim podmioty posiadające zagranicznych udziałowców, zobowiązane do wypłaty na ich rzecz dywidend oraz często innych należności objętych zakresem regulacji, np. opłaty związane z korzystaniem ze znaków towarowych.
Przepisy przewidują wprawdzie możliwość stosowania zasad bardzo zbliżonych do dotychczasowych także w przypadku przekroczenia limitu, jednak zostało to ograniczone. Wymaga bowiem złożenia przez płatnika specjalnego oświadczenia o zasadności zastosowania zwolnienia lub niższej stawki, co musi być poprzedzone weryfikacją kontrahenta, a dodatkowo przewiduje konieczność posiadania opinii organu podatkowego o możliwości zastosowania zwolnienia. Na jej uzyskanie trzeba jednak czekać nawet 6 miesięcy. Dodatkowo jej ważność wynosi jedynie 3 lata.
Podatek u źródła pobrany i wpłacony w podstawowej stawce, mimo zwolnienia lub obowiązywania stawki niższej, podlega zwrotowi na rzecz podatnika lub płatnika - w zależności od tego, kto poniósł ekonomiczny ciężar podatku. Nie oznacza to jednak, że nowe regulacje pozostaną bez wpływu na ich działalność.
O dokonanie zwrotu trzeba będzie wystąpić do organu podatkowego ze specjalnym wnioskiem. Dopiero to rozpocznie procedurę weryfikacji zasadności zwrotu, która potrwa nawet 6 miesięcy. Termin ten wydaje się bardzo długi, a podatnicy i tak nie mają gwarancji, że będzie on dotrzymany, zwłaszcza że organy podatkowe dysponują możliwością jego wydłużenia. Tym sposobem podatnicy będą przez wiele miesięcy kredytowali budżet państwa, nie otrzymując za to żadnego wynagrodzenia. Zwrot podatku, o ile w ogóle nastąpi, będzie odpowiadał wartości nadwyżki - bez żadnych odsetek.
Ustawodawca, wprowadzając nowe regulacje, wskazuje niezmiennie na konieczność uszczelnienia systemu. Zdaje się jednak zupełnie pomijać koszty ponoszone z tego tytułu przez przedsiębiorców. Te zaś mogą być ogromne.
Limit 2 mln zł przewidziany przez przepisy w przypadku dużych spółek, zwłaszcza spółek zależnych od zagranicznych podmiotów, jest bardzo niski. Wysokość dokonywanych wypłat w ciągu roku, od których podatek u źródła musi zostać pobrany, jest często wielokrotnie wyższa. Tym samym podmioty te przez wiele miesięcy nie będą mogły dysponować często olbrzymimi środkami przetrzymywanymi przez organy podatkowe, co wpłynie nie tylko na możliwość rozwoju i prowadzenia inwestycji, ale nierzadko też na ich normalne funkcjonowanie.
Nowe przepisy budzą też liczne wątpliwości prawne - przede wszystkim co do ich zgodności z Konstytucją oraz przepisami prawa międzynarodowego.
Z jednej strony naruszają one w istotny sposób prawo własności, ograniczając możliwość dysponowania majątkiem, z drugiej zaś zdają się prowadzić do nierównego traktowania podmiotów ze względu na strukturę właścicielską oraz dobór kontrahentów, jako że nie ma podobnych regulacji przy dokonywaniu wypłat na rzecz podmiotów krajowych.
To daje silne podstawy do kwestionowania przyjętych rozwiązań. Niezależnie jednak od tego, nowe regulacje obowiązują, a podatnicy są obowiązani do ich stosowania. To zaś może prowadzić do licznych problemów, których uniknięcie, zwłaszcza bez profesjonalnego wsparcia, często może okazać się niemożliwe.
radca prawny Robert Nogacki
Kancelaria Prawna Skarbiec specjalizuje się w ochronie majątku, doradztwie strategicznym dla przedsiębiorców oraz zarządzaniu sytuacjami kryzysowymi