Podatek na alkohol wzrósł łącznie o ponad 1,5 tys. procent. To nie koniec podwyżek w Turcji

Podatek na alkohol w Turcji w ciągu 13 lat wzrósł o ponad 1500 procent - wyliczyli eksperci. Wzrost stawek został zapoczątkowany już w 2002 roku. Tureckie władze tłumaczyły wtedy, że danina miała "przysłużyć się zdrowiu publicznemu".

W ciągu ostatnich 13 lat władze Turcji podniosły podatek od dóbr luksusowych na alkohol o ponad 1,5 tys. procent - poinformował w poniedziałek lokalny portal, powołując się na wyliczenia eksperta podatkowego.

"W 2010 roku podatek ten wynosił 51 lir tureckich za litr alkoholu, obecnie jest to ponad 845 lir. W nadchodzących dniach najprawdopodobniej danina zostanie podniesiona jeszcze bardziej; tak na alkohol, jak i tytoń" - napisał na Twitterze turecki ekspert podatkowy Ozan Bingol.

W lipcu cena napojów alkoholowych wzrosła w Turcji po dostosowaniu do obecnego poziomu inflacji o niemal 15 proc.

Reklama

Wyższe opodatkowanie alkoholu i papierosów w służbie religii?

"Krytycy prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana oskarżają go o narzucanie społeczeństwu tureckiemu zasad islamu poprzez m.in. podnoszenie podatku na alkohol i papierosy" - informują lokalne media.

W 2002 roku, na początku rządów Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) Erdogana, nowe władze wprowadziły podatek od dóbr luksusowych na alkohol i wyroby tytoniowe, który miał "przysłużyć się ogólnemu zdrowiu publicznemu".

***

PAP
Dowiedz się więcej na temat: alkohol | używki | Turcja | Recep Tayyip Erdogan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »