Podatek od nieruchomości mocno wzrośnie. Podwyżka największa od 25 lat

Właścicieli nieruchomości czekają kolejne podwyżki. Od stycznia posiadacze mieszkań i domów oraz przedsiębiorcy zapłacą za nie o 15 proc. wyższy podatek niż w 2023 r. - informuje Główny Urząd Statystyczny (GUS). Właśnie o tyle wzrosła w pierwszym półroczu tego roku inflacja.

Górne granice stawek podatku od nieruchomości dla gruntów i budynków podlegają corocznej waloryzacji w oparciu o dane publikowane przez prezesa GUS. 

Najwyższa od ćwierć wieku podwyżka podatków lokalnych, w tym podatku od nieruchomości, związana jest z rosnącą w ostatnich miesiącach inflacją. Wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych, który w pierwszym półroczu wyniósł 115,0 (15 proc. w skali roku). 

Podatki odczują też przedsiębiorcy

Jak wynika z komunikatu opublikowanego przez Główny Urząd Statystyczny (GUS), podatki lokalne wzrosną w ujęciu rocznym o 15 proc. Oznacza to, że w 2024 r. podatek od budynków mieszkalnych będzie mógł wynieść maksymalnie 1,15 zł/mkw. – o 15 gr za metr kwadratowy więcej niż w 2023 r. 

Reklama

Przykładowo, właściciel 100-metrowego mieszkania zapłaci w 2024 r. 115 zł zamiast 100 zł jak obecnie. Właściciele garaży będą musieli zapłacić 11,17 zł za metr kwadratowy – o 1,46 zł więcej niż w 2023 r.

Większe podwyżki dotkną przedsiębiorców. Podatek od budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wyniesie 33,10 zł za metr kwadratowy - o 4,32 zł więcej niż obecnie. Oznacza to, że przedsiębiorca prowadzący działalność w budynku o powierzchni 100 metrów kwadratowych zapłaci w przyszłym roku 3310 zł - o 432 zł więcej niż teraz. Od stycznia wyższa też będzie stawka za grunty związane z prowadzeniem firmy. Zgodnie z informacją GUS, podatek za metr kwadratowy wyniesie 1,34 zł, o 18 groszy więcej niż obecnie (1,16 zł). 

Nie wszyscy płacą za nieruchomości

Podatku od nieruchomości nie zapłacą posiadacze budynków gospodarczych lub ich części służących działalności leśnej lub rybackiej. Nieruchomości muszą być położone na gruntach gospodarstw rolnych, służące wyłącznie działalności rolniczej i zajęte na prowadzenie działów specjalnych produkcji rolnej.

Z opłat zostały też wyłączone grunty i budynki wpisane indywidualnie do rejestru zabytków, pod warunkiem, że są utrzymane i konserwowane zgodnie z przepisami o ochronie zabytków. Również grunty, budynki zajęte na potrzeby prowadzenia przez stowarzyszenia statutowej działalności wśród dzieci i młodzieży w zakresie oświaty, wychowania, nauki i techniki, kultury fizycznej i sportu. W obu przypadkach podatek od nieruchomości zostanie nałożony tylko na pomieszczenia przeznaczone na prowadzenie działalności gospodarczej. 

Uczelnie, żłobki, przedszkola

Podatku nie zapłacą też uczelnie i instytuty badawcze, publiczne i niepubliczne jednostki organizacyjne objęte systemem oświaty oraz prowadzące je organy, w zakresie nieruchomości zajętych na działalność oświatową. Zostały z niego zwolnione żłobki i kluby dziecięce, zakłady pracy chronionej lub zakłady aktywności zawodowej, jak również grunty, altany i budowle do 35 m kw. i inne budynki stanowiące infrastrukturę ogrodową, w rozumieniu ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. 

Zostali z niego zwolnieni także przedsiębiorcy o statusie centrum badawczo-rozwojowego, uzyskanym na zasadach określonych w przepisach o niektórych formach wspierania działalności innowacyjnej, w odniesieniu do przedmiotów opodatkowania, np. gruntów, budynków, które zajęto na cele prowadzonych badań i prac rozwojowych.

Ostateczna decyzja należy do gmin

O wysokości podatku od nieruchomości każdorazowo decydować będą gminy. "Należy przy tym jasno zaznaczyć - mowa tutaj o maksymalnych stawkach podatku, które mogą być zastosowane (ale nie muszą - red.) przez gminy na ich terenie" - czytamy w komunikacie GUS. 

W tym roku z maksymalnego wymiaru podatku od nieruchomości skorzystały niemal wszystkie - ponad 90 proc. Każda gmina ma prawo samodzielnie wprowadzić dodatkowe zwolnienie z podatku od nieruchomości dla wybranych grup.

Podatek od nieruchomości można zapłacić w kasie gminy lub przelewem na rachunek bankowy gminy. Można też przekazać go osobie, którą urząd wyznaczył na inkasenta. Na wsiach tę funkcję często pełnią sołtysi. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: podatek od nieruchomości | wzrost | inflacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »