Remont może być tańszy o kilkanaście tysięcy złotych
Osoby, które zmieszczą się z zakupami niezbędnymi do remontu mieszkania czy domu do końca grudnia, mogą zmniejszyć koszt takiej inwestycji nawet o kilkanaście tysięcy złotych - przypomina Tax Care w ramach kolejnego tekstu z cyklu Tax Time, omawiającego możliwości obniżenia podatku za 2013 rok. Oszczędności możliwe są nie tylko w podatku dochodowym - można ubiegać się także o zwrot VAT.
Tańszy o część podatku VAT remont domu jest możliwy pod warunkiem, że z zakupami na ten cel zmieścimy się do końca grudnia. Od przyszłego roku nie będzie już bowiem możliwy zwrot części podatku VAT osobom fizycznym, które remontują swoje lokale - faktury za zakupione materiały budowlane będą mogły być rozliczane co prawda nawet do 2018 r., ale tylko wtedy, gdy zostały wystawione w 2013 roku.
Ustawa o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania (weszła w życie 23 listopada) przewiduje co prawda, że zwrot VAT osobom fizycznym będzie możliwy również w przypadku faktur wystawionych od 1 stycznia 2014 r. , ale będzie to dotyczyło tylko inwestycji wymagającej pozwolenia na budowę, co tym samym wyklucza zwykły remont.
Obecnie koszt remontu może być niższy - z tytułu zwrotu części podatku VAT - o ok. 14 tys. złotych. Taki jest bowiem maksymalny limit zwrotu w przypadku inwestycji niewymagającej pozwolenia na budowę (jeśli materiały budowlane są kupowane z myślą o inwestycji wymagającej takiego pozwolenia, czyli na przykład przy budowie domu, maksymalny limit wynosi ok. 35 tys. zł).
Na liście materiałów budowlanych, które kwalifikują się do zwrotu znajdują się między innymi: płytki ceramiczne, tapety, drzwi i ościeżnice, klepki i listwy przyścienne, wyroby sanitarne, grzejniki i kotły centralnego ogrzewania. Wraz z fakturami w urzędzie skarbowym należy złożyć druk VZM-1 z załącznikami.
Oszczędności dla osób fizycznych będą jednak możliwe nie tylko w przypadku VAT, ale także w podatku dochodowym. Dotyczy to osób, które w ramach najmu prywatnego rozliczają się z fiskusem w ramach skali podatkowej (stawki 18 i 32 proc.) - w takiej sytuacji możliwe jest znacznie obniżenie podstawy opodatkowania za pomocą kosztów uzyskania przychodów. Z kolei osoby płacące zryczałtowany, 8,5-proc. podatek z najmu prywatnego kosztów nie mogą uwzględniać.
Z tego powodu zakup materiałów budowlanych w grudniu będzie najbardziej opłacalny dla tych właścicieli wynajmowanego mieszkania, którzy w styczniu 2014 r. planują zmienić formę opodatkowania najmu prywatnego i przejść z zasad ogólnych na 8,5-proc. ryczałt (można to zrobić, koniecznie w formie pisemnej, do 20 stycznia), a jednocześnie planują przeprowadzić w mieszkaniu remont. Nawet w sytuacji, gdy jest on planowany dopiero w styczniu czy w lutym - jeśli bowiem właściciel mieszkania zakupi materiały budowlane lub nowe wyposażenie mieszkania dopiero w 2014 r., nie będzie mógł - po przejściu na 8,5-proc. ryczałt - zaliczyć tych wydatków do kosztów.
Grudniowe zakupy będą opłacalne również dla tych osób, które oprócz najmu prywatnego osiągają wysokie dochody na przykład z pracy etatowej. Dochód z najmu opodatkowany skalą rozlicza się bowiem wraz z dochodami z innych źródeł - w tym właśnie z pracy etatowej czy umowy-zlecenia. Tym samym istnieje ryzyko, że dochód takiego podatnika przekroczy pierwszy próg podatkowy, w związku z czym konieczne będzie zapłacenie wyższego, 32-proc. podatku. Natomiast zaliczenie wydatków na remont czy wyposażenie w koszty uzyskania przychodów zmniejsza takie ryzyko.
Warto zwrócić uwagę, że osoby, które zakupią w grudniu materiały budowlane i mają prawo do zwrotu części VAT "budowlanego", a jednocześnie chcą zaliczyć takie wydatki w koszty, muszą najpierw odliczyć kwotę VAT, która planowana jest do zwrotu (zaliczenie w koszty nastąpi bowiem wcześniej niż ewentualny zwrot VAT, na który podatnik musi poczekać kilka miesięcy od złożenia wniosku). I dopiero tak pomniejszoną kwotę zaliczyć w koszty.
Ile może w ten sposób zaoszczędzić wynajmujący prywatnie mieszkanie? Zakładając, że wydatki na artykuły związane z remontem wyniosą 50 tys. zł brutto, do kieszeni podatnika rozliczającego się z fiskusem z najmu za pomocą niższej, 18-proc. stawki wróci ok. 7906 zł podatku dochodowego i ok. 6079 zł podatku VAT.
Agata Szymborska-Sutton