Resort finansów chce przywrócić przepisy, które już raz uchylił TK
Resort finansów chce przywrócić przepisy, które już raz zakwestionował Trybunał Konstytucyjny. Chodzi o tzw. klauzulę obejścia prawa, która pozwala naliczyć wyższy podatek w razie uznania, że dana transakcja miała na celu jedynie obniżenie opodatkowania.
- Ministerstwo Finansów pracuje nad projektowaniem założeniami do nowelizacji Ordynacji podatkowej. Prace te są na wstępnym etapie uzgodnień wewnętrznych. Na razie trudno określić, kiedy etap analizy zgłoszonych uwag i propozycji się zakończy. Uzgodnień zewnętrznych można spodziewać się w najbliższych miesiącach - powiedziała rzeczniczka prasowa Ministerstwa Finansów Wiesława Dróżdż.
Rzeczniczka wskazała, że w projekcie mogą się znaleźć m.in. przepisy wprowadzające tzw. klauzulę obejścia prawa podatkowego oraz Radę ds. Unikania Opodatkowania, która miałaby wydawać opinie postępowaniach dotyczących obejścia prawa. Planowanej jest także poszerzenie zakres informacji o podatnikach, które organy skarbowe mogłyby uzyskać od banków. - Ponieważ prace są na etapie wstępnych założeń, nie jest przesądzone, że rozwiązania te ostatecznie znajdą się w projekcie - dodała.
Eksperci podatkowi zwracają uwagę, że klauzula obejścia prawa podatkowego nie byłaby nowym rozwiązaniem w polskich przepisach. Przewidywała ona, że fiskus mógł wymierzyć podatnikowi wyższy podatek, gdy uznał, że jego czynności nie były uzasadnione biznesowo, a ich jedynym celem było zapłacenie niższego podatku.
Partner w firmie doradczej Crido Taxand Andrzej Puncewicz powiedział, że mimo, iż przepisy o klauzuli obejścia prawa były dość dobrze napisane, zakwestionował je Trybunał Konstytucyjny. TK ocenił bowiem, że klauzula dawała zbyt duże pole uznaniowości organom podatkowym.
Puncewicz uważa, że wprowadzenie klauzuli obejścia prawa, która spełniałaby określone w wyroku wymogi TK może być trudne. Zaznaczył, że zgodnie z orzecznictwem sądów administracyjnych podatnik ma prawo wyboru drogi najniższego opodatkowania. - Czasem granica między wyborem takiej drogi, a unikaniem opodatkowania nie jest jednoznaczna - ocenił partner w Crido Taxand.
Według niego, argumentem ministerstwa świadczącym o tym, że klauzula zapewni podatnikom odpowiedni poziom ochrony może być właśnie próba powołania Rady ds. Unikania Opodatkowania. Podobne organy - oceniające, czy doszło do obejścia prawa podatkowego - działają w niektórych krajach.
Puncewicz uważa, że działania resortu finansów są zgodne z trendem widocznym w Europie i na świecie. Przypomniał, że w grudniu ubiegłego roku Komisja Europejska zarekomendowała państwom UE wprowadzenie do ich systemów podatkowych generalnej klauzuli obejścia prawa podatkowego, a w wielu krajach takie rozwiązania już istnieją.
- Brak klauzuli obejścia prawa w Polsce w dłuższej perspektywie nie wydaje się uzasadniony. Są argumenty za jej wprowadzeniem - bez niej możliwe jest stosowanie przez polskich podatników całkowicie sztucznych i nieuzasadnionych ekonomicznie rozwiązań podatkowych - powiedział Puncewicz.
- Jeżeli przyjrzymy się informacjom płynącym z Ministerstwa Finansów w ostatnich latach, to okazuje się, że w zasadzie wszystkie z nich mówią o zaostrzeniu polityki fiskalnej. Środowisko podatkowe staje się coraz bardziej wymagające, a obciążenia podatkowe będą się zwiększać - podsumował Puncewicz.
Krytycznie plany resortu finansów ocenił partner w kancelarii KNDP Marek Kolibski. Powiedział, że TK jasno wskazał, iż państwo nie może zabraniać podatnikom wybrania takiego sposobu prowadzenia działalności, z którym wiąże się najmniejsze obciążenia podatkowe. - Propozycje ministerstwa są następnym działaniem wymierzonym w przedsiębiorców. Klauzula obejścia prawa ma być kolejnym instrumentem państwa w ściąganiu dodatkowych podatków, który będzie oparty na uznaniu administracyjnym - ocenił Kolibski.
Jest on przekonany, że przedsiębiorcy zaskarżą nowe przepisy do Trybunału Konstytucyjnego, jeżeli wejdą one w życie. Jego zdaniem, firmy już dziś narzekają na uznaniowość fiskusa i "profiskalną" wykładnię przepisów, a proponowana przez MF zmiana spowoduje, że organy skarbowe będą mogły jeszcze więcej interpretować na swoją korzyść.
Kolibski dodał, że od 2005 r. w Ordynacji podatkowej funkcjonuje tzw. mała klauzula obejścia prawa, która mówi, że pomijane przez organy podatkowe są pozorne czynności prawne podatników. - Ten przepis jest wystarczający, nie trzeba do niego niczego dodawać - ocenił.