Wróżki z Kazimierza Dolnego mówią "nie" kasom fiskalnym

Spora część Polaków chce usilnie znać swoją przyszłość, dlatego też usługi wróżbitów są coraz bardziej w cenie. Ale kiedy jedni zyskują, inni tracą...

Dlatego władze Kazimierza Dolnego wystosowały list do urzędu skarbowego, aby pracę wróżek opodatkować, jak każdą inną usługę. Na takie zasady działalności nie chcą się zgodzić same zainteresowane. One przyszłości z kasami fiskalnymi nie widzą.

Źródło: TVP/x-news

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Reklama
Dowiedz się więcej na temat: Kasa fiskalna | Kazimierz Dolny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »