Komisja za likwidacją "godzin czarnkowych". Nowacka: Rodzice nawet nie wiedzieli
Sejmowe komisje ds. deregulacji oraz edukacji i nauki bez głosów sprzeciwu przyjęły postulat likwidujący tzw. godziny czarnkowe zgłaszany przez Związek Nauczycielska Polskiego. - Ta godzina się po prostu nie sprawdziła - powiedziała ministem edukacji Barbara Nowacka.
W poniedziałek na połączonym posiedzeniu sejmowych Komisji do Spraw Deregulacji oraz Edukacji i Nauki odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela.
O likwidację godzin dostępności nauczycieli w szkołach postulował ZNP i sami nauczyciele. Dodatkowa godzina w tygodniu, kiedy nauczyciele byli dostępni dla rodziców dzieci, zdaniem szefowej MEN zupełnie się nie sprawdziła. Barbara Nowacka uznała, że to wyraz "braku zaufania do nauczycieli" i poważne utrudnienie organizacji pracy w szkołach:
- Ta godzina wprowadziła dodatkową biurokrację, obciążenia nauczycieli, niewygodę dla dyrektorów w planowaniu zajęć. Dlatego też, po konsultacjach, zdecydowałam się na wprowadzenie tej zmiany właśnie jako postulat strony społecznej - tłumaczyła minister edukacji.
Nowacja dodała, że "nauczyciele w Polsce są dostępni dla rodziców i uczniów", a proponowana reforma to "to okazanie nauczycielom elementarnego zaufania".
Minister edukacji dodawała, że przepisy te po prostu "nie spełniły swojego celu - konsultacje często kolidowały z zajęciami uczniów, co utrudniało korzystanie z nich". Podkreśliła, że to również część rządowej deregulacji, a zniesienie godzin dostępności jest bardzo oczekiwanym postulatem środowiska:
- 90 proc. rodziców nawet nie wie, że taka godzina była wprowadzona - kwitowała Nowacka.
Tzw. godziny czarnkowe od początku krytykował m.in. Związek Nauczycielstwa Polskiego. W maju, w piśmie do minister edukacji Barbary Nowackiej ZNP wskazał, że po trzech latach funkcjonowania zapisów nauczyciele podkreślają, że to "martwy przepis", ponieważ godziny dostępności nie ułatwiły kontaktów między szkołą a rodzicami.
Połączone komisje ds. deregulacji oraz edukacji i nauki przyjęły projekt ustawy likwidujący "godziny czarnkowe". 21 posłów było za zmianami, 7 wstrzymało się od głosu, nikt nie był przeciwny. Projekt noweli na początku lipca przyjął rząd. Nowe przepisy mają obowiązywać od 1 września 2025 r.