Ponownie przeliczyli głosy po wyborach prezydenckich. Są nieścisłości

W środę, 18 czerwca rzecznik prasowa Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak zamieściła komunikat dotyczący sygnałów o nieprawidłowościach podczas wyborów. Podczas oględzin kart do głosowania z dwóch komisji obwodowych ustalono, że w jednej doszło do zamiany głosów, a w drugiej 160 głosów oddanych na Rafała Trzaskowskiego, umieszczono w pakiecie z głosami oddanymi na Karola Nawrockiego.

W związku z postępowaniem dotyczącym protestów wyborczych prokurator Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej - działający z upoważnienia Prokuratora Generalnego - wziął udział w posiedzeniu Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej. Spotkanie miało na celu realizację odezwy Sądu Najwyższego i ponowne przeliczenie kart do głosowania z dwóch obwodowych komisji wyborczych.

Wybory prezydenckie. Nieprawidłowości w dwóch komisjach obwodowych

Jak wyjaśniono w komunikacie zamieszczonym na stronie Prokuratury Krajowej - głównym zadaniem sądu było ustalenie rzeczywistej liczby ważnych głosów oddanych na poszczególnych kandydatów. W tym celu dwukrotne przeliczano karty do głosowania ze wskazanych komisji. W wyniku tych czynności ujawniono rozbieżności. Ustalono, że w jednej komisji doszło do zamiany głosów oddanych na kandydatów: głosy przypisane Karolowi Nawrockiemu w rzeczywistości zostały oddane na Rafała Trzaskowskiego. W drugiej komisji 160 głosów oddanych na Rafała Trzaskowskiego zostało umieszczonych w pakiecie z głosami przypisanymi Karolowi Nawrockiemu. 

Reklama

"Ujawnione przez Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej nieprawidłowości budzą poważne wątpliwości co do rzetelności prac wskazanych komisji wyborczych, a także wskazują na możliwość popełnienia przestępstwa" - przekazała prok. Anna Adamiak, dodając w dalszej części, że "materiały w tym zakresie zostaną przekazane do Prokuratury Regionalnej w Katowicach celem wyznaczenia prokuratury właściwej miejscowo i rzeczowo do przeprowadzenia postępowania sprawdzającego".

Przeliczenie głosów. 30 tys. protestów wyborczych

W poniedziałek, 16 czerwca minął termin składania protestów wyborczych. Jak przekazała PAP Monika Drwal z zespołu prasowego SN -  wpłynęło ich około 30 tys., z czego 9,2 tys. zostało już zarejestrowanych. Także w poniedziałek Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie z tegorocznych wyborów prezydenckich. Za jego przyjęciem głosowało sześciu członków PKW, jeden był przeciwny, a dwóch wstrzymało się od głosu. Dokument ten zostanie teraz przekazany do Sądu Najwyższego, który zdecyduje o ważności wyborów. W przyjętym sprawozdaniu, na wniosek członka Komisji Zbigniewa Balickiego, znalazła się poprawka wskazująca, że w czasie głosowania - szczególnie w trakcie drugiej tury - doszło do incydentów, które mogły mieć wpływ na jego wynik. PKW zaznaczyła jednak, że to do Sądu Najwyższego należy ocena, czy miały one rzeczywisty wpływ na rezultat wyborów.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »