Doxing niszczy kariery i życie osobiste ofiar

Doxing zawitał do Polski, choć jest stosunkowo nowym zjawiskiem, ten wyjątkowo niebezpieczny proceder może zrujnować nie tylko karierę zawodową, ale również życie osobiste ofiary.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Internauci zamieszczają w mediach społecznościowych, forach dyskusyjnych czy serwisach ogłoszeniowych oprócz danych osobowych, również informacje o swoich preferencjach, sympatiach politycznych czy przygodach miłosnych. W ten sposób zostawiają po sobie w wirtualnym świecie liczne ślady.

Nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, iż istnieje pewna grupa osób gromadzących i analizujących tego typu informacje, a następnie starających się je połączyć w logiczną całość.

Reklama

Osoby zajmujące się tym procederem nie stanowią jakiejś określony grupy, lecz tym co je łączy jest doskonała znajomość mechanizmów i procesów zachodzących w Internecie. Doxingiem mogą zajmować się zarówno cyberprzestępcy, jak i różnego rodzaju aktywiści.


 - Osoby zaangażowane w ten proceder koncentrują się przede wszystkim na mediach społecznościowych, ale zdobywają też dane dzięki włamaniom do serwisów internetowych oraz różnego rodzaju socjotechnikom.

Ich zadaniem jest zdobycie jak największej liczby informacji na temat konkretnej osoby lub organizacji - zauważa Mariusz Politowicz z firmy Marken, dystrybutora rozwiązań Bitdefender w Polsce. 

Ostatecznym celem doxingu jest udostępnienie pozyskanych danych szerokiemu gronu internautów, upokorzenie i nękanie ofiary, szantaż i wymuszenia związane z groźbą publikacji pozyskanych materiałów.

Ofiarą doxingu może być każdy kto udziela się w Internecie. Im więcej informacji udostępniamy o sobie, tym łatwiej połączyć jest je w spójną całość. Konsekwencje doxingu dla ofiary zależą od napastnika, a konkretnie na ile zamierza jej uprzykrzyć życie bądź karierę zawodową czy polityczną.

Przed doxingiem można się bronić, podejmując działania ograniczające do minimum prawdopodobieństwo, że padnie się jego ofiarą.    
Jedną z podstawowych czynności powinna być zmiana ustawień dotyczących prywatności na portalach społecznościowych, tak aby zdjęcia oraz informacje w profilu były dostępne wyłącznie dla znajomych.

Warto też pomyśleć o utworzeniu osobnego adresu e-mail oraz numeru telefonu do rejestracji w serwisach internetowych lub publikowania ogłoszeń w sieci. Coraz częściej stosowaną praktyką jest też korzystanie z VPN pozwalającego ukryć IP internauty - doradza Mariusz Politowicz. 

Zdaniem ekspertów ujawnienie zbyt wielu informacji osobowych np. w aplikacji randkowej oraz w mediach społecznościowych może prowadzić w przyszłości do poważnych problemów.

Użytkownicy pozostawiają ogromny ślad online w postaci informacji identyfikacyjnych, które mogą zostać przechwycone i wykorzystane przez dokerów.

Ryzyko, że zagrożenia przeniosą się ze świata online do fizycznego, wzrośnie, jeśli doxerzy będą znali adres domowy, miejsce pracy, nazwisko i numer telefonu swojej ofiary. 

Raport Anti-Defamation League z 2021 roku szacuje, że 9 proc. Amerykanów doświadczyło już doxingu. W Polsce tego typu badań się nie przeprowadza, a jak zauważa Maciej Kawecki, prorektor Wyższej Szkoły Bankowej w Warszawie, przepisy RODO mówią w art. 9 ust. 1 lit. E, że dopuszczalne jest wtórne przetwarzanie naszych danych osobowych nawet gdy są wrażliwe, o ile wcześniej zostały przez nas upublicznione.

Informacja prasowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »